reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Marzycielka - masz dużo racji, ale to nie jest wina Sawki, hehehe. Ja wiem jak często ludzie okazują się bardzo nieodpowiedzialni, sama miałam 2 psy uratowane z tragicznego stanu (jeden przywiązany do drzewa już umierający, drugi w bardzo poważnym stanie grzybica zajęła całe ciało i zupełnie wyłysiał, a skora w stanie opłakanym ledwo udało się go uchronić od uśpienia) i była to jawna nieodpowiedzialność właściciela. Jednak staram się pamiętać, że każdy kij ma dwa końce. Najważniejsze jest dobro zwierzęcia, to ono ma być szczęśliwe nie ważne z kim i gdzie. Czasem oddanie go jest dla niego zbawinne, bo jest poprostu bardziej spełniony.

Myszqa - moja też dzisiaj zadziwiła tatusia, hehehe.
 
Dobry wieczór :tak:

Piękna burzowa pogoda u Nas ;-)
Jutro rano wybywam,jade do taty na obiadek a pozniej do szwagra i chyba zostajemy tam na noc,wróce sobie w niedziele żeby meczyc sie kolejny tydzień w samotności :-)

Co do zwierzat i dzieci toja zgadzam sie z Misiówka. Gdybym miala wybierac miedzy dzieckiemnp. z uczuleniem a psem to bez wachania psa bym wydała.Moja szwagierka 3 lata temu kupiła labradora, na poczatku tego roku wyprowadzala sie do meza do niemiec, na stałe, sprzedawala mieszkanie itd. no i wiedziala ze tam w niemczech nie bedzie miala czasu nawet na spacery w ciagu dnia wychodzic wiec psa oddała, oddała go (za darmo choc kosztował ja kupe kasy, rodowód itd) choremu na zanik mięsni chlopcu, ktory marzył zawsze o takim piesku ale rodziców nie było na niego stać...
A co do wypowiadania swojego zdania to naprawde czasem trzeba sie pochamować marzycielka trzeba pomyslec czy nie zrani sie drugiej osoby wyjezdzajac z tekstem o porównaniu opieki nad dzieckiem z psem, równie dobrze ktos mógłby napisać ze moze za duzo czasu poświecasz psom i nie bedzisz miala tyle dla dziecka... Wiem ze to forum i kazdy moze wyrazac wlasne zdanie ale jak chcemy sobie zyc na tym forum w zgodzie to czasem powstrzymajmy sie od komentarza.
 
Cyprysiowa całkowicie się z tobą zgadzam! Niektóre opiie należy zostawić dla siebie. Czasem o większej odpowiedzialności świadczy oddanie psa niż trzymanie go. Nigdy do końca nie znamy sytuacji drugiej osoby.
Dla mnie trzymanie dużego psa w małym mieszkaniu również nie świadczy o odpowiedzialności właścicieli. Ale może nie wiem wszystkiego...
 
reklama
No właśnie z imieniem dla faceta mamy problem bo jak mi się podoba to meżusiowi nie bardzo i na odwrót. Jak tak dalej będzie to otrzyma zaszczytne imie Piotr - jedyny kompromis ale przyznacie, że dość...nudne:-p Ale do grudnia jeszcze trochę czasu...
 
Do góry