reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Ja nie miałam żadnej kontroli z zus, ale koleżanka, która ma 10 miesięcznego synunia powiedziała, że jak się jest dłużej niż pół roku na zwoln lek. to zus sprawdza i pilnuje... i to już od nie jednej osoby słyszałam...
Ja to się wybieram do pracy na cały wrzesień - mam nadzieję że mi się uda przechodzić... (ale nie z powodu zusu - bardziej z powodu stażu - jeśli się go przerwie na dłuższy okres to trzeba od nowa robić - cały trwa 2 lata i 9 m-cy a ja już mam 1,5 roku za sobą:angry:) W końcu już kilka miesięcy "przebalowałam" na wolnym... więc czas do roboty...
 
reklama
marzycielka

nie wiem czy wiesz jakie charakterki mają husky...
nie oddałabym go gdyby sytuacja mnie nie zmusiła, wybacz ale pójść na spacer z takim psem oznacza ciągłą bieganinę i wieczne szarpnie a w tym stanie i z takim brzuchem nie mogłam sobie na to pozwolić. musiałam wybierać albo dziecko albo pies...
 
marzycielka

nie wiem czy wiesz jakie charakterki mają husky...
nie oddałabym go gdyby sytuacja mnie nie zmusiła, wybacz ale pójść na spacer z takim psem oznacza ciągłą bieganinę i wieczne szarpnie a w tym stanie i z takim brzuchem nie mogłam sobie na to pozwolić. musiałam wybierać albo dziecko albo pies...

Zachowanie psa zależy od tego czego został nauczony...
Moim zdaniem to brak odpowiedzialności.
 
Co do psów to ja mialam szpicowatego po mega przejsciach, ten pies mial porzadne problemy z psychiką, słuchal tylko mojej mamy choc i ona go dobrze dotknac nie mogla jesli nie chciala zostac pozarta, po śmierci mojej mamy ratowal mnie Adrian bo np. czasem nie dal sobie smyczy zalozyc, rzucał sie na nas, Adrianowi szybciej dał niz mi...
i tak minelo 14 lat jego zycia, pozniej zaczał wymiotowac wszystko co zjadł i w koncu musial byc uspiony. Był jaki był ale i tak bardzo szkoda mi go bylo uspić :-(
 
Nie słyszałam jeszcze o kontroli z zusu jeśli chodzi o ciężarne....po pół roku kontrolują na zwykłym l4 a nie na ciążę....bo niby co....będą nas badać na fotelu???? Mój gin powiedział,że nie ma żadnych kontroli...opieraj się na opinii lekarza prowadzącego...
 
reklama
Do góry