reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

ewelw nie wiem jak wyglądają badania w innych laboratoriach, u mnie wygladalo to tak przyszlam pani pielegniarka pobrala mi krew(wiec musialam być na czczo) wypiłam glukoze, za równa godzne poprosiła mnie do gabinetu znowu pobrala krew i za nastepna godzine jeszcze raz pobrala krew...
No patrzcie - każdy gin co innego gada!!! :no: Jak to się mówi "co kraj to obyczaj" :no:. I co tu robić??
Najgorsze jest to, że cię aż 3 razy kłują!!!
Jasna cholera - jak ja to przetrzymam.... :no:. Jak mam iść na pobranie, to dostaję spazmów - horror!!! A tu masz.... 3 razy.... Ratunku!!!!
A wy dziewczyny też 3 kłucia w żyłę miałyście???? Pytam już z ciekawości - bo od każdego coraz to przeróżniejsze info się słyszy
 
reklama
Ja bym na Twoim miejscu poszła na czczo, bo jak coś zakłuci Ci wyniki i bedziesz musiała powtarzać to masz już 6 kłuć :-p.
Da się przezyć, po badaniu powinno sie siedzieć w spokoju, raczej na miejscu lub w poblizu i nie wysilac się. Można sobie książeczkę poczytać lub sudoku porozwiazywać ;-).
A co do rodzaju kłucia, to jak masz z palucha to robią Ci je zwykłym glukometrem.
 
Witajcie Dziewczyny
Zrobiłam sobie króciutką przerwę w pracy, zeby Was poczytac. Mam dzisiaj taki zapierdziel, ze już nie wiem jak sie nazywam i dopiero co znalazłam chwilę żeby zjesc śniadanie, aż mi sie we łbie kręci. Jak ja Wam zazdroszczę tego spania do południa, ja nieraz juz padam, dobrze ze jeszcze tylko jutro i weekend :)
 
Ewelw mi kazała połozna isc na to badanie naczczo i tak tez poszła...odczekałam w kolejce weszłam pobrała mi krew,wzieła mocz, potem rozrobiła ta glukoze ja mialam 50g czy mg ....50 w kazdym razie.....kazała mi babeczka przyjsc po godzinie....przyszłam weszłam bez kolejki, jeszcze raz pobrała mi krew i po sprawie....ale cytrynke wez koniecznie...naprawde :-)
 
Nie wiem co mam zrobić na obiad. Nic mi się nie chce. Tzn. zjadłabym leczo z wieeeeeeeeeeelgachną chęcią ale nie chce mi się robić:baffled:
Wogóle mam jakiś leniwy dzień, obudziłam się o 9 zrobilam Miśkowi śniadanie i jak wyszedł do pracy to spowrotem do łóżka. Do 12 się nie mogłam zwlec. Zmywanie czeka do wstawienia do zmywarki, łóżko do pościelenia, kwiatki muszę podlać i ten cholerny obiad zrobić. :crazy:
 
Wróciłam z miasta zmasakrowana:baffled:
Jestem wymęczona i jedyne na co mam ochotę, to żeby ktoś mnie napoił zimną maślanka truskawkową...
 
Myszqa no nie wiadomo czy Marzycielka pierwsza pochwali się,że już trzyma swoja dzidzię w ramionach,bo ja mam termin na 21 listopada:-) I mam nadzieję,że nie będzie później;-)
 
Witam mamuśki :-)
nie miałam pare dni dostepu do internetu i wczoraj wroszcie weszłam na nasze forum i sie przestraszyłam... 40 stron do nadrobienia:tak: dwa dni was czytałam:tak:
 
Nie wiem co mam zrobić na obiad. Nic mi się nie chce. Tzn. zjadłabym leczo z wieeeeeeeeeeelgachną chęcią ale nie chce mi się robić:baffled:
Wogóle mam jakiś leniwy dzień, obudziłam się o 9 zrobilam Miśkowi śniadanie i jak wyszedł do pracy to spowrotem do łóżka. Do 12 się nie mogłam zwlec. Zmywanie czeka do wstawienia do zmywarki, łóżko do pościelenia, kwiatki muszę podlać i ten cholerny obiad zrobić. :crazy:
Trzymam kciuki za Twój obiadek. Mi też się nieraz nie chce, a poza tym żeby ugotować obiadek, to już muszę dzień wcześniej pomysł wyczarować, no ostatecznie w tym samym dniu - ale rano. Moje pulpeciki wyglądają ślicznie - aż szkoda jeść...
Jak nieraz nie mam pomysłu i mi się nie chce - to robię coś szybkiego, np naleśniki z truskawkami.
Jedna koleżanka przekonała mnie na "pomysł na..." winiary. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. Ale czasem po to sięgam najpyszniejsza jest ryba w sosie śmietanowo - koperkowym.
Ps. Pochwal się potem co tam upichciłaś...
 
reklama
No patrzcie - każdy gin co innego gada!!! :no: Jak to się mówi "co kraj to obyczaj" :no:. I co tu robić??
Najgorsze jest to, że cię aż 3 razy kłują!!!
Jasna cholera - jak ja to przetrzymam.... :no:. Jak mam iść na pobranie, to dostaję spazmów - horror!!! A tu masz.... 3 razy.... Ratunku!!!!
A wy dziewczyny też 3 kłucia w żyłę miałyście???? Pytam już z ciekawości - bo od każdego coraz to przeróżniejsze info się słyszy

ewelw mnie kuli 3 razy bo moja ginka przepisała mi krzywą cukrową 3 punktową - 75mg glukozy, a z reguły dziewczyny maja 50mg wtedy kują dwa razy....
Glukometrem tez słyszałm że robią ale ja miałam z żyłki - w moim laboratorium z paluszka pobierają dzieciom z tego co widziałam siedząc tam dzisiaj ponad 2 godziny....
Na twoim miejscu nie jadłabym przed badaniem bo Kluliczek ma racje, po co Ci powtórka badania:confused:
 
Do góry