reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

To u nas w takim razie coś też jest nie tak, bo mała budzi się regularnie co dwie godziny, a ostatnio to nawet częściej. A powiedzcie mi, czy przy tej nauce samodzielnego spania, zrezygnowałyście z karmienia piersią??? Bo ja bym chciała jeszcze karmienie pociągnąć co najmniej do roczku.

ja to już w ogóle nie wiem co zrobić, żeby Bartek przestał budzić się w nocy, bo on nie budzi się na jedzenie, tylko po to żeby się napić :confused2::confused2: zrobi kilka łyczków i śpi dalej, no i w połowie nocy budzi się po to żeby mamusia zabrała go do siebie do łóżka :sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:
ja cały czas liczę na to że samo mu przejdzie......
 
reklama
o rany jezusicku toz to cały dzień mnie nie było i nikt nawet niezapytowywał gdzie jestem:zawstydzona/y::szok::-D nie martwcie sie już o mnie,spokojnie,żyje:-D

Bylismy dzisiaj z Alexem na kontroli moj klok waży 10.5kg:szok::szok::szok::szok:
teraz już wiem skąt mam tego powera w bicepsie:szok::-D

i muszę się przyznać,że dzieć dostał dzisiaj od nas danonka dla bejbików po 6 miesiącu życia:zawstydzona/y: mam nadzieje,że nic mu nie będzie...i spał w dzien może z godzinke:cool:

A nie było mnie bo bylismy u doktorka,w biurach i na mieście...i lało cały dzień,nawet teraz...wróciłam cała mokra...czyłam sie jak misssss mokrych butów:szok::cool2::cool2::cool2::-D:-D
 
o rany jezusicku toz to cały dzień mnie nie było i nikt nawet niezapytowywał gdzie jestem:zawstydzona/y::szok::-D nie martwcie sie już o mnie,spokojnie,żyje:-D

Bylismy dzisiaj z Alexem na kontroli moj klok waży 10.5kg:szok::szok::szok::szok:
teraz już wiem skąt mam tego powera w bicepsie:szok::-D

i muszę się przyznać,że dzieć dostał dzisiaj od nas danonka dla bejbików po 6 miesiącu życia:zawstydzona/y: mam nadzieje,że nic mu nie będzie...i spał w dzien może z godzinke:cool:

A nie było mnie bo bylismy u doktorka,w biurach i na mieście...i lało cały dzień,nawet teraz...wróciłam cała mokra...czyłam sie jak misssss mokrych butów:szok::cool2::cool2::cool2::-D:-D
Pyciolku nie ważne czego ,ale zawsze MISS :p HAHHAH :-):-p:-D
Ja tez ostatnio kupilam Mari- to znaczy tesciowa kupila, takie jogurciki Bobovity chybadla maluszków po 6 miesiacy i Mari tkak smakowały...próbowałysmy tez takich musów...tylko to drogie strasznie....

A mam do Was pytanko,bo nie wiem....i powinnam spytac zanim dałam małej...
Czy takiemu dziecku mozna juz dawac kaszę gryczana,bo ja dałam niusi posmakowac i jej tak smakowało wczoraj i zadenj wysypki nic nie było i dzisiaj zrobiłam jej kasze, z marchewska i kurczaczkiem...wszystko gotowane....i tak sie zajadała....:-):tak:
 
Pyciolku nie ważne czego ,ale zawsze MISS :p HAHHAH :-):-p:-D
Ja tez ostatnio kupilam Mari- to znaczy tesciowa kupila, takie jogurciki Bobovity chybadla maluszków po 6 miesiacy i Mari tkak smakowały...próbowałysmy tez takich musów...tylko to drogie strasznie....

A mam do Was pytanko,bo nie wiem....i powinnam spytac zanim dałam małej...
Czy takiemu dziecku mozna juz dawac kaszę gryczana,bo ja dałam niusi posmakowac i jej tak smakowało wczoraj i zadenj wysypki nic nie było i dzisiaj zrobiłam jej kasze, z marchewska i kurczaczkiem...wszystko gotowane....i tak sie zajadała....:-):tak:

no pewnie...a co sie będę...miss podkoszulka jest już oklepana:-D:-D
z tego co kojarze to mamusi Karolinka juz wcinała kaszke i luzik:-D
 
poczytalam co nieco i zmykam spać:tak::tak::tak:

Jutro przed nami szczepienie - trzeci raz skojarzone i pneumooki = 400zl mniej w kieszeni:szok::szok::szok::szok:
Ale co zrobic...

Dobranoc...............
 
reklama
pocieszam cie :tak:u mnie tak samo :-D zawsze jak czegoś jej zabraniam np. wkładania telefonu do buźki to ta najpierw ze słodnikm usmiechem patrzy mi sie w oczka i ciach do buźki, wiec ja do nie że "nie wolno" a ta znów ciach i telefon w buźce, wiec zabieram jej telefon a moja córcia płacz i pisk w niebogłosy:sorry:
Gabi robi identycznie z tym telefonem a do tego ciągle zasuwa do komody otwiera ostatnią szufladę i wyrzuca z niej moją bieliznę a jak się drze jak jej zbieram i zamykam
 
Do góry