reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Acha i ja tez się wzięłam za nocne pobudki małego ... dzisiaj spał od 20 do 7 wiec mamy malutki sukces ... przebudził sie na 2 sekundy o 4 bo jakimś cudem znalazł się w nogach łózeczka i było mu niewygodnie. Ale nie ciesze sie na zapas, bo z moim dzieckiem to róznie :sorry:
 
reklama
A moje dziecko jak jest marudne to ma żal do całego świata i na wózek patrzy bokiem :eek:


Po przeczytaniu posta Sawki przypomniało mi sie co miałam wam napisać .... Mati zaczął wołać mama ale .... tylko jak jest zły , wściekły , rozżalony ... woła wtedy z piskiem wielkim " mamamamamam" ... wyglada to jakby mnie wyzywał :zawstydzona/y::-D
nio u nas tez tak bylo dawniej a teraz Fifi juz nawet usmiechniety woła mama:-D:-D:-D tata, nie nie nie, nununu ,baba , ostatnio na jego top liscie jest cos w stulu Q Q sadze ze to kuku gdyz jak bawimy sie w kuku to powtarzza i mowi kuku. Jaeny teraz sie cieszymy z kazdego nowego slowa :-D:-D:-D a ciekawe jak zaczna nam pyskowac te male skrzaty oj wtedy juz nie bedzie tak wesolo:-D:-D:-D:-D
 
Acha i ja tez się wzięłam za nocne pobudki małego ... dzisiaj spał od 20 do 7 wiec mamy malutki sukces ... przebudził sie na 2 sekundy o 4 bo jakimś cudem znalazł się w nogach łózeczka i było mu niewygodnie. Ale nie ciesze sie na zapas, bo z moim dzieckiem to róznie :sorry:
ooo pierwsze sukcesy:tak::tak::tak::tak: I Agacia pokazała Matiemu kto tutaj rządzi w nocy hihihih:-D:-D:-D:-D
 
nio u nas tez tak bylo dawniej a teraz Fifi juz nawet usmiechniety woła mama:-D:-D:-D tata, nie nie nie, nununu ,baba , ostatnio na jego top liscie jest cos w stulu Q Q sadze ze to kuku gdyz jak bawimy sie w kuku to powtarzza i mowi kuku. Jaeny teraz sie cieszymy z kazdego nowego slowa :-D:-D:-D a ciekawe jak zaczna nam pyskowac te male skrzaty oj wtedy juz nie bedzie tak wesolo:-D:-D:-D:-D
U nas też jest coś w rodzaju akuku... uwielbia tą zabawe i próbuje powtarzac akuku i tak śmiesznie to brzmi :-D
 
Acha i ja tez się wzięłam za nocne pobudki małego ... dzisiaj spał od 20 do 7 wiec mamy malutki sukces ... przebudził sie na 2 sekundy o 4 bo jakimś cudem znalazł się w nogach łózeczka i było mu niewygodnie. Ale nie ciesze sie na zapas, bo z moim dzieckiem to róznie :sorry:
gratulujemy pierwszych sukcesów :tak: :tak::tak:
nio u nas tez tak bylo dawniej a teraz Fifi juz nawet usmiechniety woła mama:-D:-D:-D tata, nie nie nie, nununu ,baba , ostatnio na jego top liscie jest cos w stulu Q Q sadze ze to kuku gdyz jak bawimy sie w kuku to powtarzza i mowi kuku. Jaeny teraz sie cieszymy z kazdego nowego slowa :-D:-D:-D a ciekawe jak zaczna nam pyskowac te male skrzaty oj wtedy juz nie bedzie tak wesolo:-D:-D:-D:-D
u nas ostatnio Nuska zaczęła wkońcu wołać "tata" i mój M cały w skowronkach bo do tej pory nic tylko "mama" i "baba" :-D a z tym pyskowaniem to chyba kazdy rodzic musi to przejść:eek: damy rade:tak::-D
 
Dziewczyny pocieszcie mnie i powiedzcie, że Wasze dzieci tez tak wszystko wymuszają złością i piskiem. Mały wie ze nie moze wychodzic na korytarz i do kuchni, a jednak robi to w tempie ekspresowym i jak tylko go z tamtąd rabieram to jest taki wrzaski, pisk i z powrotem zapieprza na czworakach na korytarz :eek:

Oczywiście to jest jeden przykład
 
Dziewczyny pocieszcie mnie i powiedzcie, że Wasze dzieci tez tak wszystko wymuszają złością i piskiem. Mały wie ze nie moze wychodzic na korytarz i do kuchni, a jednak robi to w tempie ekspresowym i jak tylko go z tamtąd rabieram to jest taki wrzaski, pisk i z powrotem zapieprza na czworakach na korytarz :eek:

Oczywiście to jest jeden przykład
u mnie zlosci nie ma ani piskow ale Fifi uwielbia wychodzic na korytarz i jak tylko go zabieram z tamtad to on zaraz znow tam zapitala tlumacze ze nunu bo tam zimne plytki a on i tak swoje:eek::eek:jak tlumacze ze kwiatuszka nununu to zrozumie ale korytarza nie potrafi zakumac:eek::eek::eek:
 
Dziewczyny pocieszcie mnie i powiedzcie, że Wasze dzieci tez tak wszystko wymuszają złością i piskiem. Mały wie ze nie moze wychodzic na korytarz i do kuchni, a jednak robi to w tempie ekspresowym i jak tylko go z tamtąd rabieram to jest taki wrzaski, pisk i z powrotem zapieprza na czworakach na korytarz :eek:

Oczywiście to jest jeden przykład
pocieszam cie :tak:u mnie tak samo :-D zawsze jak czegoś jej zabraniam np. wkładania telefonu do buźki to ta najpierw ze słodnikm usmiechem patrzy mi sie w oczka i ciach do buźki, wiec ja do nie że "nie wolno" a ta znów ciach i telefon w buźce, wiec zabieram jej telefon a moja córcia płacz i pisk w niebogłosy:sorry:
 
reklama
u mnie zlosci nie ma ani piskow ale Fifi uwielbia wychodzic na korytarz i jak tylko go zabieram z tamtad to on zaraz znow tam zapitala tlumacze ze nunu bo tam zimne plytki a on i tak swoje:eek::eek:jak tlumacze ze kwiatuszka nununu to zrozumie ale korytarza nie potrafi zakumac:eek::eek::eek:
iiiiii tam ... to ty bys musiała zobaczyć ta złość mojego syna :eek:.
Ja nie mogę teraz je okruszki z podłogi , pozostałości z biszkopca którego zjadł 20 min i postanowił posprzatac :szok:
pocieszam cie :tak:u mnie tak samo :-D zawsze jak czegoś jej zabraniam np. wkładania telefonu do buźki to ta najpierw ze słodnikm usmiechem patrzy mi sie w oczka i ciach do buźki, wiec ja do nie że "nie wolno" a ta znów ciach i telefon w buźce, wiec zabieram jej telefon a moja córcia płacz i pisk w niebogłosy:sorry:
uffff ... dzieki Bogu ... nie jestm sama :sorry:
 
Do góry