reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Hejka Babolki
Zabieram sie za nadrabianie zaległosci ale marnie idzie bo znow sie sporo nazbierało:zawstydzona/y::-(
Poniewaz nie wiem na razie za wiele co u Was, wiec w skrócie moje usprawiedliwinie - zeszły tydzień koszmarny -Tomek w poniedziałek wyladował w szpitalu na oddziale zakaznym na obserwacji miał bardzo silne bóle głowy i wymioty i podejrzenie zapalenia opon, na szczescie na strachu sie skonczyło ,w piatek go wypisali a przyczyny nie znaja do dzis:eek:, wazne ze juz sie lepiej czuje choc i tak dalej jest taki nie swój, senny w dzień :confused2:
Pisze cobyscie mnie nie wyrzuciły całkiem z pamieci bo bardzo bardzo fajnie mi sie z Wami pisze ale ostatnio jakies doły łapie i nie mam do tego weny zupełnie,
sorki i Buziolki dla Małych i Dużych :tak:
Mopku dużo zdrówka dla Tomka.

moja tez uwielbia lody i pomidory, co prawda dawalam pomidory takie wlasne z ogrodka mojej babci
Moja też:tak:I ogórki kwaszone wcinane z własnej rączki i bitą śmietanę i ssiadłe mleko a ostatnio dorwała się do Tusi paluszków rybnych i musiałam ją przkupic parówką bo nie chciała oddac:-D
 
witajcie mamuski
weekend minał szybciutko i niestety problemowo... byłam wczoraj u rodziców na obiedzie i pokłóciłam sie z moja mamą... boze czemu ta kobieta jest taka uparta:baffled: ja nie sole Nusce obiadków ani nie daje jej słodyczy, wychodze z założenia że mamy jeszcze czas na takie jedzenia i moja mam o tym wie a jednak i tak musiała wczoraj postawic na swoim:wściekła/y: wczoraj dała Nusi bita smietane z czekoladą... poprosiłam ja żeby nie dawała jej takich rzeczy bo nie chce aby Mała to jadła a ta jak na złość jak ja sie odwróciłam dała Niuni jeszcze jedna łyzeczke, na to ja znów spokojnie prosze ja zeby nie dawała mojemu dziecku tej głupiej bitej smietany a co na to moja mama - ciach i jeszcze jedna łyzeczka wladowała Lence w buźce:wściekła/y: wtedy to sie juz wściekłam, ostro wymieniłysmy zdania i skwitowalam ze nie bede jej zostawiac dziecka pod opieką, bo nie chce sie głowic czy oby nie karmi mojego dziecka czyms czego ja nieakceptuje... pewnie zaraz powiedzie ze pszesadzam bo wiem że roznie każda z was karmi maluszki ale mi tu chodzi o sam fakt nieuszanowania moich pogladów i robienia mi na złość... to sie pozaliłam...

aha i najlepsze zyczenia dla weekendowych i dzisiejszych solenizantów!!!!
Moja teściowa robi identycznie ja mówię nie a ona dalej swoje. Najgorsze jest to że M nie stoi po mojej stronie, bo on jest kucharzem i uważa że dziecko powinno poznawać smaki.
Hejka Babolki
Zabieram sie za nadrabianie zaległosci ale marnie idzie bo znow sie sporo nazbierało:zawstydzona/y::-(
Poniewaz nie wiem na razie za wiele co u Was, wiec w skrócie moje usprawiedliwinie - zeszły tydzień koszmarny -Tomek w poniedziałek wyladował w szpitalu na oddziale zakaznym na obserwacji miał bardzo silne bóle głowy i wymioty i podejrzenie zapalenia opon, na szczescie na strachu sie skonczyło ,w piatek go wypisali a przyczyny nie znaja do dzis:eek:, wazne ze juz sie lepiej czuje choc i tak dalej jest taki nie swój, senny w dzień :confused2:
Pisze cobyscie mnie nie wyrzuciły całkiem z pamieci bo bardzo bardzo fajnie mi sie z Wami pisze ale ostatnio jakies doły łapie i nie mam do tego weny zupełnie,
sorki i Buziolki dla Małych i Dużych :tak:
Oby mały szybko wrócił do zdrowia.
 
Puchy widze straszne...

Dziecię już śpi i ja też zaraz spać idę, bo nie mam humoru:no: Pokłóciłam się z tym moim...nie dość ze 3 godziny później z pracy wrócił, to jeszcze ciągle jakieś głupie fochy strzela...gorzej jak z dzieckiem:wściekła/y:
 
Puchy widze straszne...

Dziecię już śpi i ja też zaraz spać idę, bo nie mam humoru:no: Pokłóciłam się z tym moim...nie dość ze 3 godziny później z pracy wrócił, to jeszcze ciągle jakieś głupie fochy strzela...gorzej jak z dzieckiem:wściekła/y:
moj dzisiaj do pracy nie poszedł...i tez tylko psztykamy sie co chwilke:-p
ale mam nadzieje ze to ze stresu,jak juz bedziemy w Polsce mam nadzieje ze nam zejdzie z krzyza:szok::-D

mój mały żywioł tez juz kimka sobie:tak:dziewczyny jaka mój dziec ma frajde z tego basenu....jak nie potrafił wstawac na nóżki tak w jeden dziec sie nakumkał:-D
 
jestem
kurcze ,ale miałam dzisiaj bieganinę nawet nie wiem jak to się stało:eek:
no tak mamusia wróciła i zaczęła się taśmowa produkcja postów:szok::-D:-D

u nas tak sobie, jeszcze nie mam wszystkich wyników, ale o tym już na opiece:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry