reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Ale link do strony gdzie sa zdjecia slubne beciaka, bo chyba byly w galerii, tylko nie pamietam na ktorej stronie:confused::confused:


Heheh wszystko sie kiedys konczy Landryna:-D:-D:-D A z ta Tunezja rewelacyjny pomysl, naprawde i zamiast jednego wieczora robionego dla ludzi, z ktorych polowe widuje sie raz na kilka lat, zrobilioscie miesiac tylko dla siebie super

No jak pomysle ze ja mam placic za restauracje dla ludzi ktorych wogole nie widuje i ktorzy wogole sie mna nie interesuja czy zyje i jak sie wogole miewam (czytaj daleka rodzinka) a na weselicho to chca przyjechac i nie daj boze nie zapros to dopiero bedziesz miala klopot w rodzinie:eek: a tak to wszyscy sa zadowoleni bo nikogo nie zaprosilismy tylko dwoje swiadkow na cywilny :-D:-D

wiec ja wole cos zrobic dla siebie i nie denerwowac sie przygotowaniami i dogadzaniem innym sami sobie dogodzilismy :zawstydzona/y:
 
reklama
no w sumie tak no ale nie wiem...200 osob??nie no bez przesady...ale ok 100 bedzie...:zawstydzona/y:
Agacia a gdzie wyprawiacie wesele?i mozesz mi powiedziec jak to z kosztami?
Moja siorka wychodzi za mąż we wrześniu, wesele na około 150 osób (zaproszonych jest 170, ale wiadomo że kilka osób się wykruszy)
Płaci 200 zł za osobę razem z poprawinami, to jest cena bez ciast, torta, soków i wódki.
Za zespół - 2000 zł (będzie też na poprawinach), za fotografa - 1500 zł, za kamerzystę - 1400 zł, za obrączki 1100 zł

a co do tych sukienek, to mi sie przypomniała moja przygoda z sukienką:-D
do
Vivien Vigo trafiłam UWAGA 2 TYGODNIE PRZED ŚLUBEM:tak:
za sukienką na poprawiny, bo kieckę ślubną miałam juz zamówioną, no i jak weszłam zobaczyłam właśnię te ZAHARAII na manekinie, a widziałam ja juz rok przed w necie, tylko pani przez telefon poinformowała, że maja tylko sprzedaż, więc za 3tys to wcale nie miałam ochoty kupować nawet tej wymarzonej:-(
No więc jak ja zobaczyłam to zaczęłam wypytywać z ciekawości, okazało się, że jest wypożyczenie, cena w miarę, ale pani na wszelki wypadek sprawdziła czy jest dostępna tego dnia, i wiecie co?zdębiała, bo wszystkie sukienki były zarezerwowane, tylko moja nie:szok::szok::szok:czekała na mnie cały rok!!!
no więc ja zaraz że to jakiś znak więc myślę przymierzę, znów tak na wszelki wypadek tylko:-Dnie myślac nawet o tym, że kiecka inna juz czekała z depozytem 500zł którego zwrotu nie dostanę, ale co tam.
I pani znów zdębiała, bo kiecka IDEALNA:szok::szok::szok:prosto z manekina, zero poprawek, tylko długośc, ale to jest oczywiste i zawsze poprawiają, reszta jak ulał.Patrzyłam chyba pół godziny na siebie w lustrze i nie mogłam uwierzyć, moja wymarzona sukienka, idealna, a ja poczułam sie najpiękniejsza na świecie, niewiele myśląc olałam 500zł depozytu na poprzednią i w mojej wymarzonej poszłam do ślubu:tak::tak::tak:
także do Agaci i wszystkich dziewczyn które maja jeszcze przed sobą wybieranie sukni, nie kupujcie sukni ot tak, byle która, bo to jednak musi byc ta miłośc od pierwszego wejrzenia, ktoś może pomyśleć, aaa głupota, dla mnie nie, ja to przeżyłam i to było wspaniałe przeżycie, zapamiętam do końca życia, i nawet kasa wtedy ważna nie była, a poszłam do ślubu w tej właśnie wymarzonej:tak:
Ale masz FARTA, widac to przeznaczenie

Agacia, ucz lepiej niuńka chodzic to wam do ślub obrączki będzie niósł na podusi:tak::-D
my mieliśmy szczęście bo mąz ma najmłodsza siostrę 11lat, tez jej kieckę biała wypożyczyliśmy, ślicznie wyglądała, tez wrzuce fotke
Fajnie to musiało wyglądac, moja siorka żałuje, ze Madzia za mała bo tez by niosła obrączki lub welon
 
A suknie wypożycza taką:
Suknia ślubna Nelli z salonu Celise, 2009 r. (685474440) - Aukcje internetowe Allegro

tylko szok że tu można kupi za 1000 zł, a oni za wypożyczenie życzą sobie 1400 zl, ale dopasowuję, więc jak coś to zwęzą, skrócą czy co tam trzeba

My wesela nie mieliśmy, bo mój nie umie tańczy i nie chciał:wściekła/y::no:, moi rodzice załatwiali juz salę, zespół, a ten matoł powiedział ze nie przyjdzie i ja kazałam im odwołac,a trzeba się było uprzec, ciekawe czy co by było:eek::baffled:
 
wicie co .......... ja tez bylam zdania takiego samego jak landryneczka tez jestem tylko po cywilu ale teraz jak tak popatrzylam sobie na kiecki to normalnie cos mnie tak jjakby sama nie wiem co ze chyba niebawem zrobimy sobie koscielny z biala kiecka a co se bede zalowac:-D:-D:-D:-D:-D

ok spadam na mega wielkie wydarzenie tego roku jedyne i niepowtarzalne spotakanie Tygrysa Xpatrysi i Lilac!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok: na żywo dzis o 16 30 heheheh:-D:-D:-D jeny szajba mi chyba juz odbija:eek::eek::eek::eek::eek:
 
wicie co .......... ja tez bylam zdania takiego samego jak landryneczka tez jestem tylko po cywilu ale teraz jak tak popatrzylam sobie na kiecki to normalnie cos mnie tak jjakby sama nie wiem co ze chyba niebawem zrobimy sobie koscielny z biala kiecka a co se bede zalowac:-D:-D:-D:-D:-D

ok spadam na mega wielkie wydarzenie tego roku jedyne i niepowtarzalne spotakanie Tygrysa Xpatrysi i Lilac!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok: na żywo dzis o 16 30 heheheh:-D:-D:-D jeny szajba mi chyba juz odbija:eek::eek::eek::eek::eek:
Dupeczki tylko zrobcie jakies foteczki:-D:-D:-D
 
wicie co .......... ja tez bylam zdania takiego samego jak landryneczka tez jestem tylko po cywilu ale teraz jak tak popatrzylam sobie na kiecki to normalnie cos mnie tak jjakby sama nie wiem co ze chyba niebawem zrobimy sobie koscielny z biala kiecka a co se bede zalowac:-D:-D:-D:-D:-D

ok spadam na mega wielkie wydarzenie tego roku jedyne i niepowtarzalne spotakanie Tygrysa Xpatrysi i Lilac!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok: na żywo dzis o 16 30 heheheh:-D:-D:-D jeny szajba mi chyba juz odbija:eek::eek::eek::eek::eek:

miłej zabawy...;-)
 
i znowu zostałam z tym wszytskim sama,trudno przyzwyczaiłam się...:-D
my juz po godzinnym spacerku,mały wciagnął zupe...ale juz popłakiwał bo był śpiący...wiec zjadł i już kima:tak:
a ja idę zrobić porządek z tymi wczorajszymi leniwymi:eek::eek:
 
No jak pomysle ze ja mam placic za restauracje dla ludzi ktorych wogole nie widuje i ktorzy wogole sie mna nie interesuja czy zyje i jak sie wogole miewam (czytaj daleka rodzinka) a na weselicho to chca przyjechac i nie daj boze nie zapros to dopiero bedziesz miala klopot w rodzinie:eek: a tak to wszyscy sa zadowoleni bo nikogo nie zaprosilismy tylko dwoje swiadkow na cywilny :-D:-D

wiec ja wole cos zrobic dla siebie i nie denerwowac sie przygotowaniami i dogadzaniem innym sami sobie dogodzilismy :zawstydzona/y:
ja prosiłam tylko bliska rodzinę i nikt się nie obraził, a i wesele nam w pełni się zwróciło i jeszcze zostało na miesiąc miodowy
i znowu zostałam z tym wszytskim sama,trudno przyzwyczaiłam się...:-D
my juz po godzinnym spacerku,mały wciagnął zupe...ale juz popłakiwał bo był śpiący...wiec zjadł i już kima:tak:
a ja idę zrobić porządek z tymi wczorajszymi leniwymi:eek::eek:
jestem z toba:tak::tak::tak:
 
reklama
Kurcze Martusia podziwiam....na noc chyba bym jeszcze nie umiała....to w sumie pierwszy spacerek Mari bez mamusi .....no czasem była z samym tatusiem jeszcze.....
A tak to tylko na samym poczatku jka jechalismy małej akt urodzenia do Gdańska wyrobic czy cos załatwić to babacia zostawała,ale to mała jeszcze nie kumata wtedy to wazne zeby butla była i łoże...hahah
a ja bym chętnie podrzuciła te swoje łobuzice komuś tylko nikt nie chce:baffled::laugh2:

:szok::szok::szok::szok:moje dziecko sama zlazło z łózka, nie wiem na prawdę jak to zrobiła, ale nie spadła, bo nie płakała, odwróciłam sie na sekundę, patrze a ona siedzi na podlodze,zadowolona, banan od ucha do ucha:-D:-D:-D nie mam pojecia jak ona to zrobila:szok::szok::confused2:
Brawo dla małej akrobatki:tak:
łoooo matko...oszalała ta Natalka do reszty:-DMamusi takie niespodzianki robić, dobrze, że nic jej się nie stało:-D
a tam bardziej tatusiowi bo ja w tym czasie chodziłam z Tuśką na siusiu. Ale tak to jest jak to dziecko pilnuje tatusia a nie odwrotnie:-D;-)

Aaaaa i z ploteczek jeszcze to dzisiaj miałam dostac gościa ( ciotkę ) i nic ani widu ani słychu .... zawsze miałam regularnie ... boshe już mam schize .... :eek:
:szok:Agacia w ciąży?:szok::-D:-D:-D

no bo kiedy...remont,auto takie tam...wiec tez kasy nie nedzie...:zawstydzona/y:
nie wiem juz sama...:-:)zawstydzona/y:
A tam olej to wszystko wesele ważniejsze;-):-D:-D:-D
i moze inne kobietki tez wrzucą jakieś :ninja2:
Z tego co pamiętam już wrzucałysmy nasze fotki weselne tylko trzeba przerzucic kilka stron

My wesela nie mieliśmy, bo mój nie umie tańczy i nie chciał:wściekła/y::no:, moi rodzice załatwiali juz salę, zespół, a ten matoł powiedział ze nie przyjdzie i ja kazałam im odwołac,a trzeba się było uprzec, ciekawe czy co by było:eek::baffled:
Blizniaku my też nie mieliśmy wesela tylko małe przyjęcie u mnie w domu dla naprawdę najbliższej rodziny. A reszta rodziny i przyjeciele byli zaproszeni tylko na ślub i o dziwo wszyscy byli. Normalnie pięknie to wyglądało cały kościół ludzi. A zwróciło nam się z ogromną nawiązką bo Ci co na ślub też przynosili prezenty chociaż normalnie daje się tylko kwiaty. No ale my mieliśmy całkiem inną sytuację

i znowu zostałam z tym wszytskim sama,trudno przyzwyczaiłam się...:-D
my juz po godzinnym spacerku,mały wciagnął zupe...ale juz popłakiwał bo był śpiący...wiec zjadł i już kima:tak:
a ja idę zrobić porządek z tymi wczorajszymi leniwymi:eek::eek:
Ja jestem ale tylko troszeczkę póki mój kończy obiadek. Tak tak o dziwo ugotowałam mu dziś obiad;-):-) Puntkuje na wakacje;-)
 
Do góry