reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Kana poważnie?No coś Ty!A czas dla Was?My mniej więcej raz w tygodniu zostawiamy Fabianka u dziadków na jakieś 3 godzinki i jedziemy sobie razem na zakupy żeby nie robić osobno i żeby jego nie ciągać po marketach:tak: A do tego czasami na jakąś chwile go zostawiamy i idziemy sobie na saunę albo do kina albo gdzieś:-) Tak jest od początku i Fabianek na pewno nie jest pokrzywdzony:tak: A Ty Kochana czemu nie dasz babci z wnusią pobyć???;-)
 
Oj dam dam :-p:-p:-p
hahaha wiem,ze jestem moze troszke za "nadopiekuncza"..hahaha

Czasem jest tak,ze malutka placze i tylko u mnie sie uspokaja...chyba tego sie najbardziej boje....wiem,ze to mozetroszke glupie...:sorry2:
 
To nie jest głupie.Tylko powiem Ci,że na pewno Ci się wydaje;-) że tylko u Ciebie się uspokaja:tak: Ja też tak myślałam,ale zostawiliśmy małego dziadkom,wracamy,a on zadowolony uśmiechnięty i wszystko gra:tak: a im dłużej Marika będzie tylko z Wami tym później będzie trudniej ją zostawić.A przyjdzie czas,że będziesz do tego zmuszona...Chociażby jak będziesz szła do pracy.A wtedy będzie ciężko i Tobie i jej...Poza tym Karolinko nie jesteś TYLKO mamusią:tak:
 
Ania jak my byliśmy z Miskiem ostatnio na kawce ze dwie godziny a Jasiek został z moją mamą to się po godzinie czułam jak wyrodna matka. Wiem przecież że jemu się nic nie dzieje, ze mamcia moja się nim wspaniale zajmuje ale czułam się co najmniej dziwnie :baffled:
 
Myszqoja po 30 minutach strasznie tęsknię za Fabianem i też czasem myślę,ze jestem nie dobra,bo go zostawiam:-p Ale cały czas mówię sobie,ze przecież to nie prawda,bo zostawiam go pod opieką kochających dziadków,a poza tym nie mogą mieć klapek na oczach i patrzeć tylko na dziecko właśnie ze względu na jego dobro_On kiedyś będzie musiał pójść do przedszkola i dopiero czułby się odrzucony gdyby nagle mama,która była z nim non stop zostawiła go z obcymi ludźmi.A dodatkowo jestem też żoną i chce żeby Fabianek wiedział,że to ważne żeby rodzice się kochali i chcieli czasem spędzić czas we dwoje:tak:
 
Dziewczyny ja jeszcze nie zostawialam hani z nikim oprocz tatusia i juz mysle jak to bedzie w polsce bo mamy duzo spraw i nie zawsze hania bedzie mogla isc z nami. Boje sie jak to bedzie, czy bedzie płakac itd. To chyba naturalne ze sie martwimy przeciez jestesmy CUDOWNYMI MAMUSIAMI:tak:
 
Anoli martwić się będziemy już zawsze:tak: Nie da rady tego uniknąć:tak: Ja po porodzie ciągle płakałam myśląc jak to będzie jak już przez całe życie będę się bała o moje dziecko...:zawstydzona/y: Ale to zupełnie normalne i naturalne:tak: Jednak wiem,ze nie mogę stać się tylko mamą,nie mogę osaczać mojego dziecka swoja miłością i potrzebować tyko jego miłości do tego żeby żyć.Nikomu nie wyszłoby to na dobre,a najbardziej poszkodowane byłoby właśnie dziecko.Ja już teraz mam świadomość tego,że to jest osobny człowiek,który kiedyś pójdzie z domu,który będzie myślał po swojemu,nie będzie zawsze zgadzał się ze mną i nie raz może powiedzieć mi coś przykrego.Muszę być na to przygotowana,bo znam matki,które tak kochały swoje dzieci,że robiły bardzo złe rzeczy gdy tylko dziecko zaczynało myśleć po swojemu.A ja nie chcę do tego dopuścić.Bo to nie dziecko jest dla nas,ale my dla dziecka:tak:
 
reklama
No i tatusiek chce wyciagnac dzisiaj mamusnie na jakis wieczorny wypad we dwoje i Mariczke zostawic u babci....ale mi tak szkoda ja zostawic :sorry2:

Uuuuuu to się będzie działo:-D:-D:-D

Ja ze spacerku biegiem wracałam :-D

Dziś mój syn nie miał ochoty zażywać świeżego powietrza:-)

Witam w słoneczną sobotę:-)

Nie chcę zapeszać ale dzisiaj mamy piknie:-), niestety memu dziecku spacerek wcale się nie podobał i było darcie pół drogi:wściekła/y::wściekła/y:. Normalnie zacznę chyba nosić go w chuście na spacerach:wściekła/y:, bo trzymając go na rękach pchanie wózka nie wychodzi mi:-(.
Pozdrowionka dla wszystkich:-):-)

U nas to samo:shocked2::shocked2::shocked2::shocked2:
 
Do góry