Witajcie. Za wami nadążyc

od niedzieli musiałam przeczytac 10 stron

Głosy na bobasy oddane. Super pomysł z tym osobnym wątkiem na głosy.
Marzycielko współczuję rozstania. Po Twoich wypowiedziach widac że jesteś bardzo związana z rodzicami więc wierzę że będzie Ci ogromnie trudno. Ale pociesz się ż epół roku szybciutko minie. No i fajnie że jest Wam komu pomóc finansowo.
Mopek witaj w klubie. Ja też ostatnio sama z dziewczynami siedzę całumi dniami. Mąż po tygodniowym urlopie wrócił do pracy a zaraz potem pędzi do szpitala odwiedzic swojego ojca. Jak wraca do domu to już jest ciemno i ja jestem tak wypompowana dzieciakami że kładę się spac:-(
Pyciolek mój mąż wcześniej zarabiał sporo więcej ale teraz jego pensja oscyluje właśnie w tych granicach i dajemy radę. I nawet przed samą wypłatą zostaje nam na kącie ok 4 tys oszczędności. Wiem że to niewiele ale u nas zarabia tylko mąż. Z tym że my mieszkamy na wsi i mąż ma przepisaną na siebie niewielką gospodarkę i co roku budżet reperują nam unijne dopłaty.
Blizniaki imprezka pewnie udana była. Przykro mi z powodu Twojej suczki. Ciekawa jestem co powie weterynarz a jeśli to jest jej koniec to mam nadzieję że zabardzo nie będzie się męczyc.
Dziewczyny z Wa-wy też chętnie bym się z Wami kiedyś spotkała. Coprawda do stolicy mam ok 50km ale często bywam na Sadybie u siorki.
Cyprysiowa spóznione ale za to baardzo gorące i szczere życzonka imieninowe dla Cyprianka. Jak zrywałam kartkę z kalendarza to właśnie o Was pomyślałam ale nie miałam wczoraj czesu usiąśc do kompa.
Aga super że wkońcu i do Ciebie uśmiechnęło się słonko. Ja wierzę że limit na nieszczęścia już wyczerpałaś i w sierpniu będziesz tulic malutkiego człowieczka. Trzymam ogromne kciukasy za Was.
Kinga może biblia z dedykacją? Ja na swoją komunię dostałam od citki zakonnicy lniany obrus z histią i zastawę(filiżanka i dwa talerzyki) z aniołkami i mam ten prezent do dziś.
Oczywiście serdeczne życzonka dla i
Lenki, Juleczki, Jarusia i Nikodemka czyli naszych wczorajszych trzymiesięczniaków.
Jak kogoś pominęłam to przepraszam i od teraz postaram sie byc na bierząco żeby potem nie musiec tworzyc kilometrowych postów

.