reklama
M
marzycielka
Gość
Witam z ranka.
U mnie niestety nieciekawie...Właśnie dzwoniłam do mamy i okazało się, że mój dziadek jest na OIOMie w szpitalu. Coś czułam wczoraj, że jest źle...
Wierzę , że dziadziuś jeszcze się Wami nacieszy a Wy Nim:-)
A my jednak nie pojechaliśmy do Starachowic bo zadzwonili do męża i zaprosili go na rozmowę kwalifikacyjną za większą kasę niż tu zarabia ;-) Jutro o 14 ma rozmowę a potem jedziemy do domu :-)
blizniaki2000
Fanka BB :)
Patrysia, mam nadzieje, że Dziadkowi się poprawi i wszystko bedzie dobrze. moja babcia też w szpitalu:-(Witam z ranka.
U mnie niestety nieciekawie...Właśnie dzwoniłam do mamy i okazało się, że mój dziadek jest na OIOMie w szpitalu. Coś czułam wczoraj, że jest źle...
Trzymam kciuki za rozmowę kwalifikacyjną i za wyjaździk do domku.Wierzę , że dziadziuś jeszcze się Wami nacieszy a Wy Nim:-)
A my jednak nie pojechaliśmy do Starachowic bo zadzwonili do męża i zaprosili go na rozmowę kwalifikacyjną za większą kasę niż tu zarabia ;-) Jutro o 14 ma rozmowę a potem jedziemy do domu :-)
Agatkas
Mamusia Zuzolka
Oj dziewczęta nie nadrobię!! Zuza była tak marudna przez ostatnie trzy dni że praktycznie nie mogłam od niej odejść! Poza tym co chwilę miałam gości!
Zaraz poczytam przynajmniej ostatnie kilka stron!
Zaraz poczytam przynajmniej ostatnie kilka stron!
.Kinga może biblia z dedykacją? Ja na swoją komunię dostałam od citki zakonnicy lniany obrus z histią i zastawę(filiżanka i dwa talerzyki) z aniołkami i mam ten prezent do dziś.
Właśnie o czymś takim myślałam:-):-), bo gadżety RTV to ona już ma:-).
Dzięki Kokusia
Witam z ranka.
U mnie niestety nieciekawie...Właśnie dzwoniłam do mamy i okazało się, że mój dziadek jest na OIOMie w szpitalu. Coś czułam wczoraj, że jest źle...
Dużo zdrówka dla dziadzia
Witam mamuśki
U nas dzis sliczne słonko, ale co z tego jak humor do niczego.
Prawie cala noc nie spałam, chodziłam co chwilę i sprawdzałam czy Paula zyje, na noc dałam jej aspirynę, ale nie pomogło. Po 6 rano zadzwoniłam po brata, zeby pojechał ze mną do kołobrzegu do wetrynarza, bo ja bym jej nie uniosła, a ona nie miała nawet siły się podnieść, ściągnęłam tez teściową zeby została z dzieciakami.
Dostała 6 zastrzyków i miała pobieraną krew, nie jest dobrze i obawiam sie ze zbliza sie koniec, jak do jutra nie bedzie lepiej, to ja uśpimy, bo szkoda zeby sie męczyła, wygląda strasznie, oczy ma strasznie przekrwione i prawie wyszły jej na wierzch, widok jak z horroru.
Współczuję , ja mojego Reksia pożegnałam dziesięć lat temu, a czytając Twój post zrobiło mi się bardzo smutno:--(. Może się psinka nie da
Dobranoc mamuśki
Co tam krówka, wolę moją rączkę
Agacia82
Mami :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2008
- Postów
- 5 782
A co się dzieje? Cos poważnego, czy tylko zły dzień?A mnie jakaś chandra nachodzi... Nawet mi się pisać nie chce
kurcze ja tez doła łapie od siedzenia w domu myslałam ze jak Mariusz sobie na meczyki chodził codziennie to za to dzisiaj ja sobie troszke odsapne a tymczasem 20.20 a jego nie ma pewnie sobie gada gdzies z kumplami albo do mamusi pojechał
reklama
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
A co się dzieje? Cos poważnego, czy tylko zły dzień?
Nic się nie stało, ale jakoś chyba mi się na mózg rzuca siedzenie w domu i zaczyna mi sie wydawać, że wszytko jest nijakie. Strasznie mnie to męczy...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 34 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: