reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Witam wieczorkiem
Witam mamuśki i dzieciaczki
Wszystkiego najlepszego solenizantom, 100 lat!!!:-):-):-)
Dziewczyny 17.Maja moja chrześnica ma komunię :-), chciałabym sprawić jej jakąś pamiątkę, ale szczerze mówiąc nie mogę nic fajnego wymyślić:-:)-(. Może macie jakieś propozycje:-), napewno kupię medalik , ale oprócz tego chciała ym coś fajnego, bo mała raczej kaski nazbiera a co pamiątka to pamiątka:-).
A i wymyśliłyśmy z siorką, że dzień wcześniej ochrzcimy Tomcia i zrobimy imprezkę na powietrzu np.grilla:-):-).
Myśle ze medalik, to dobry pomysł i moze rzeczywiscie cos na nim wygraweruj, albo dokup lańcuszek.

dzien doberek:):):):)
przyszlam do WAS ZAJRZEC BO DOSZLY MNIE SLYCHY ZE MNIE KTORAS SZUKALA(zozakoza pozdrowka)

A WIEC KOCHANE JAK WIDAC PO SUWACZKU MY CZUJEMY SIE DOBRZE:)jak na razie bez jakichkolwiek komplikacji czy wydarzen :):):):)
za 2 tygodnie kolejna wizytka w szpitalu i mam nadzieje ze powiedza mi kto tam zamieszkal w brzuszku:)

pozdrawiam was bardzo serdecznie:):):)
Cieszę sie ze wszystko u Wqas ok, życzę powodzenia i zadroszcze brzuszka.;-)
No to już! Za 2 tygodnie się umawiamy :-)
Zagłosowane.
ale Wam zadroszcze tego współnego umawiania sie.

Cyprysiowa, zagłosowane.

My też prosimy o głosy i widzę ze niezła konkurencja mi tu wyrosła:-D.

Ja z chłopakami i Malutka dopiero wróciliśmy do domku, byliśmy na urodzinkach u kolegi chłoapków, 2 godziny w aucie i 2 godziny na imprezce, padam już. Mała jak zasnęłą w samochodzie tak spi, a trezba by ja było wykąpać.
Widze ze na wspominki sie wzięło, my rok temu też byliśmy u tego chłopczyka na urodzinkach i ja sie wtedy odchudzałam, a ciasta były takie smakowite, ze tylko ślinka mi leciała, a ja głupia sie nie skusiałam, a mniej wiecej 2 tygodnie później zaszłam w ciążę i po odchudzaniu:-D, do tej pory żałuję ze sobie wtedy nie pojadłam tych pyszności:-D

A wogóle to chyba coś złego z moja suką, to bokserka, ma 10 lat, jak wyjeżdzałam z domu o 15, to wszystko było ok, wróciliśmy około 21, a ona oczy przekrwione, tak jakby przekręcone do góry nogami, aż strach patrzeć, czy to już koniec?
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczynki....
planujemy wrocic do Polski na poczatku przyszlego roku...tyle ze obawiamy sie jak to bedzie z pieniazkami....Mój wrocilby do pracy w ktorej pracowal wczesniej jeszcze przed przylotem tutaj.....zarobki???no wlasnie...jesli pracowalby w naszym miescie ok 1500-2000zl(jak dobrze pojdzie)a zeby byly lepsze musialby zostac wyslany na eksport z tej firmy no ale wiadomo my tak nie chcemy...nie widzielibysmy sie i maly nie mialby takiego kontaktu z ojcem ....wiec lipa....z 2 strony naprawde mam juz dosc tutaj siedziec....jak wrocilibysmy maly bedzie mial ponad roczek;-) no i wiadomo dziadkowie piekne lato(nie to co tutaj):dry: no i przedewszytskim wlasne mieszkanko....:-):-):-):-)
pytanko brzmi ....jak wam sie zyje w Polsce ? Czy stac Was na podstawowe rzeczy i czy nie barkuje Wam do pierwszego?
pozdrawiam i caluje....
ale mi juz teskno:-(
 
Blizniaki a byłaś z psem u weta? Nie mam bladego pojęcia co może być przyczyną.

Pyciolek mi i mężowi starcza do pierwszego, ale zarobki mamy znacznie wyższe niż te o których pisałaś. Ale rok to sporo czasu i wszystko może sie jeszcze zmienić.
 
Blizniaki a byłaś z psem u weta? Nie mam bladego pojęcia co może być przyczyną.

Pyciolek mi i mężowi starcza do pierwszego, ale zarobki mamy znacznie wyższe niż te o których pisałaś. Ale rok to sporo czasu i wszystko może sie jeszcze zmienić.
Nie byłam bo juz późno, a poza tym musiałabym jechać do koobrzegu, a nie chce dzieciaków ze soba ciągnąć o tej porze, poczekam do jutra i zobazcymy co będzie.
 
czesc dziewczynki....
planujemy wrocic do Polski na poczatku przyszlego roku...tyle ze obawiamy sie jak to bedzie z pieniazkami....Mój wrocilby do pracy w ktorej pracowal wczesniej jeszcze przed przylotem tutaj.....zarobki???no wlasnie...jesli pracowalby w naszym miescie ok 1500-2000zl(jak dobrze pojdzie)a zeby byly lepsze musialby zostac wyslany na eksport z tej firmy no ale wiadomo my tak nie chcemy...nie widzielibysmy sie i maly nie mialby takiego kontaktu z ojcem ....wiec lipa....z 2 strony naprawde mam juz dosc tutaj siedziec....jak wrocilibysmy maly bedzie mial ponad roczek;-) no i wiadomo dziadkowie piekne lato(nie to co tutaj):dry: no i przedewszytskim wlasne mieszkanko....:-):-):-):-)
pytanko brzmi ....jak wam sie zyje w Polsce ? Czy stac Was na podstawowe rzeczy i czy nie barkuje Wam do pierwszego?
pozdrawiam i caluje....
ale mi juz teskno:-(

pyciolek mozemy sobie podac reke. Tez mam dosc tego miejsca:crazy:

blizniaki oby to nic groznego i rano piesek bedzie zdrów:tak:

dzwoneczka odbiór paszportu mamy na 17-go. Myslalam ze bedziemy musieli znowu jechac razem, bo nie lubie jak moj sam podrozuje boje sie o niego, ale znajomi chcą zrobic paszport dla synka więc sie dogadalismy i pojadą z moim m:tak:
 
reklama
Hej Dziewczynki:-)
I już półmetek tygodnia, ja sobie tak odliczam czas do weekendu bo całymi dniami sama siedze a ostatnie dwa dni to juz całkiem do d..y, bo Mariusz z Tomkiem wieczorami jeszcze na mecze hokejowe chodzili, finały jakies sa i w domku to ok 22 dopiero byli, no ale cóż należy in sie coś od zycia tylko co ze mną ...????
Dobra żalów tyle, żle nie jest, bo jakos sie z moja małą Królewną dogaduje:-)
 
Do góry