reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Darina ja czekałam prawie 3 miesiące, aż nasz kochany zus się streści i zdecyduje, czy macierzyński w ogóle mi się należy:angry:. A z tymi 20 tygodniami to nie wiem o co chodzi... Ja mam przyznane 18:-(,a też chciałabym mieć 20:dry:.

To niemożliwe-musisz to w ZUSie wyjaśnić. Zgodnie z nowymi przepisami mamy 20 tygodni i nie ma od tego wyjątków. A co do pracodawcy, to rzeczywiście musisz ostro od nich egzekwować, choćbys miała tam spędzić cały dzień. I dopilnuj, żeby Ci dali świadectwo pracy-powinni to zrobić w dniu zakończenia pracy-bo będziesz się z tym bujać ho ho i jeszcze dłuzej.....
 
reklama
Właściwie to ja tez nie wiem czy mam 18 czy 20 tygodni. :confused:

Nie dostałam żadnego pisma tylko kaskę. Chociaż też robili "dochodzenie".
Ale tak to jest jak się prowadzi własną działalność. Jeszcze muszę za zdrowotne co miesiąc 200zł płacic. I nie będę miała wychowawczego.:angry: Durny kraj!
 
Witam sobotnio
Dziewczyny, wszystkim należźy sie 20 tygodni i nie ważne czy płaci zus czy pracodawca. Ja też nie dostalam zadnej decyzji z zusu, tylko od razu pieniażki.
U nas znów nocka taka sobie, Malutka popłakuje cały czas, spała dzisiaj ze mną, głowe trzymając na moim ramieniu, jak jej zabierałam to od razu płakała, wiec spałyśmy takie przytulone, aż reka mi zdretwiała.

Myszqo, miałam to samo bo jak urodziłam chłopaków to tez miałąm dzisałalność, niesttey taki mamy durne przepisy, a składki płacimy jak każdy inny pracownik
 
Witam wszystkich jestem grudniowa mamuśka urodziłam Dawidka 12.12.08 chłopak się nie spieszył bo przenosiłam go 2 tyg. Tydzień spędziłam na patologi ciąży ale nic się dalej nie działo. prowokacja tez skończyła sie fiaskiem i miałam cesarke.Juz doszłam do siebie i Dawidek rosnie jak na drożdzach:) Życze wszstkim spokojnych dzionków i przespanych nocy:)
pozdrawiam cieplutko
 
WITAM WAS LASKI I WASZE POCIECHY TYŻ!!!! :-)
Kurde Patrysia wspolczuje, zadzwon do nich i powiedz zeby Ci rozlozyli na raty, mysle ze nie powino byc problemu.



No nareszcie Ewelw, liczylam ze w koncu Cie zobacze. Bylas moze na Dieta.pl | wszystko o odchudzaniu, nadwadze, otyłości, kaloriach, przepisach mozesz sie zalogowac wpisujesz wszytsko co zjadlas samo znajduje ile to kalorii i rodzaj aktywnosci fizycznej i ile spalasz. Masz wykresy, mnostwo porad, i roznych diet. Ja sie nadal trzymam ze nalezy przyjmowac mniej kalorii niz jest sie w stanie spalic a tyle samo jesli chce sie utrzymac wage. Nie masz mozliwosci potrenowac wieczorami? Nie masz gdzies fitness klubu w okolicy? Ja nie lubie silowni, ale czasem trzeba ale codziennie jestem w basenie. Jedna sesja aquarobiku moze spalic nawet 400kalorii..i ja gotuje na parze masz taki sprzet? To nie jest drogie a naprawde ogranicza kalorie...Trzymam kciuki i pisz o swoich zmaganiach bedziemy tu miec swoista grupe wsparcia!!! A jak dziala ten pas???
Dzwoneczko!!! No mam fitnessklub, nawet moja kumpela prowadzi aerobik - ale jakoś mi się nie chce chodzić - chorobaaaa motywacji nie mam. A stronka super!! Dzięki!! Jeszcze nie miałam bardzo czasu, ale zaraz tam wskoczę...
Qurczę musimy się wspierać, bo ja inaczej nie schudnę:no::no::no: Na basen to ja uwielbiam chodzić i nawet 2x w tygodniu w ciąży chodziłam nawet w 9 mc. jednak teraz karmiłam piersią - a ponoć nie wolno gdy się karmi.... Teraz już przeszłam na butelkę, to może się skuszę - jak mąż zgodzi się z małą zostać... To ile Ty kasy tracisz na ten basen tak co dzień?? :nerd:(ja pitole...) Aaaaa miałam o zmaganiach napisać!!! Te moje zmagania o du.ę potłuc. Na tygodniu jestem baaardzo ambitna i ćwiczę duuużo natomiast jak jest week i mężyk w domu to nie mam motywacji i nie ćwiczę:no::no::no: Jakoś tak mam.... Więc dziś nie ćwiczyłam i jutro chyba też nie bo jedziemy do Wawy... Słuchaj - ten pas jest ZARĄBISTY!! To najprzyjemniejsze co może być!!! Polecam!! Ja np. mam grube ramiona - więc sobie siadam wygodnie w fotelu:-) i zakładam na ramiona i jest jazda że hej:-) Nawet na raty opłaca się wziąć lub uzbierać- bo w sumie za aerobik też trza płacić - a tu raz płacisz i masz....:tak: A powiesz ile ważysz i jak to z przed ciąży u Ciebie wygląda czy to tajemnica?? Ja przed 54 a teraz 72,5 I jak to jest po pierwszym dziecku?? Wraca się do wagi??
Ewelw, ja już calkowicie odstawiłam, bo do wczoraj brałam antybiotyk, 2 dni temu ściągnęłam 60 ml, ale to tylko tak zeby cyce były miękkie, od tamtego dnia nie sciągam, za mało juz zeby ja tym karmić, a meczyc sie i stresować, zeby sciągnąć przez cały dzień na jedno czy dwa karmienia, to trochę bez sensu, więc juz sobie odpuściłam, troche mi smutno z tego powodu, ale coz takie jest zycie...
Gdyby chciała pić prosto z cyca to bym powalczyła, ale ona odrzuciła całkowicie i był tylko jeden wielki wrzask, żadne sposoby nie działały.
Podziwiam za ćwiczonka, ja zamiast cwiczyć, to wymyślam, co bym sobie dobrego zjadła, ale niedługo do pracy i skończy sie dogadzanie.

Tygrysku, ty leć z tym odkurzaczem, bo zanim sie spostrzeżesz gwarancja minie i zostaniesz z bublem.

Patrysia, współczuję ciągłych dopłat, ale jak teraz poregulujecie, to juz bedzie na bieżąco i będzie łatwiej.

A u mnie dzisiaj lipny dzień i mam doła, smutno bo cały dzień z malutką w domu, ani na dwór ani nic, tak mi sie dluży, jej rytm dnia też sie rozwala, bo zawsze na spacerku długo spała i jeszcze dosypiała po spacerku, a dzisiaj wszystko rozwalone, ale włożyłam ją do wózka, powoziłam i śpi, ciekawe jak dlugo.
A wczoraj był taki piękny wiosenny dzień, a dziś pada i pochmurno i smutno, dobrze że mąż jutro wraca, wprawdzie na 2 dni, ale zawsze coś, raźbniej mi bedzie.
No ja już też całkowicie odstawiłam:-( Tak mi smutno, bo to takie milutkie było - jak ona się w cycusia wtulała.... A pokarm Ci zanikł?? Jak to jest?? Zanika sam?? czy trza coś brac??
2 godziny ćwiczeń?? Brawo! Ja staram się robić 100 brzuszków dziennie, ale i tak zdarza się dzień, że sobie odpuszczam :zawstydzona/y:
Ollcia - ja robiłam 100 dziennie - i du.pa- przez 2 tygodnie waga nie drgnęła!!!:crazy: więc postanowiłam 300 dziennie a jak to nie poskutkuje to "do jasnej" będę robić nawet i 600. Zobaczymy. A te brawa to chyba nie dla mnie - bo w week to ja się opierdzielam i nic nie robię:sorry:
E tam grubas jestem i tyle:-(


Przykro kiedy maluszki tak ciepią wiem bo Oli też od tygodnia ma problemy i często ją bujam w wózku:-(
ja tyż grubas to jest nas dwie ;-)
No dobra przyznam Wam się od pięciu dni jestem na diecie. Dieta nazywa się garściowa. Je się wszystko co 2,5 -3 godziny oprócz: białego pieczywa, słodyczy. Porcje mają być takie jak garść a płynnych potraw tylko kubek. No powiem Wam, że jestem głodna jak cholera :-):-):-)
Ale naprawdę naczytałam się o tej diecie i podobno super efekty.Musze zrzucić parę kilo do maja bo mam chrzest :-)
Także może marzycielko się przyłączysz?
Ja się chętnie podłączę!! :-) Z tym że ja mam chrzest 29marca - a w takim tępie jak mi waga spada do chyba nie schudnę:-(

Darina ja czekałam prawie 3 miesiące, aż nasz kochany zus się streści i zdecyduje, czy macierzyński w ogóle mi się należy:angry:. A z tymi 20 tygodniami to nie wiem o co chodzi... Ja mam przyznane 18:-(,a też chciałabym mieć 20:dry:.
Zapominajko!! Bądź upierdliwa!! 20 tyg Ci się należy jak nic!! ("jak psu zupa"):-D
Witam

dzwoneczka dzieki za info, zastanawiamy sie z moim M co dalej bo w USA nie ma przyszlosci


Ewelw wszystkiego najlepszego dla corci, moja Viki tez dzisiaj konczy trzy miechy:tak:
Renia wszystkiego najlepszego dla Vikusi!!! A tak w ogóle to wracaj do nas!!!
Ale koszmarny wieczor miałysmy wczoraj mega kolka (chyba bo nózki podkulała) jeszcze nigdy tak strasznie nie płakała normalnie juz myslałam ze trzeba z nia do szpitala jechac, nic nie pomagało noszenie i suszarka tylko na pare minut, kapiel wczesniej zrobilismy chociaz zawsze sie w niej relaksuje tez był wrzask ale w koncu jak juz ja po tej kapieli ubrałam i dałam jezc to w połowie butli zasneła chyba ze zmeczenia a teraz juz po jedzonku i na razie usmiech jest.
Tylko sie strasznie martwie bo to juz druga kloka w tym tygodniu a miało byc coraz mniej. Moze jest jakas inna przyczyna, ze ja boli brzuch, juz sama nie wiem.
Wczoraj po po południu zwymiotowała poł butli , tak chlustała z piec razy i potem miała czkawke. Takie cos juz miałam wczesniej i pediatra powiedziała ze wszystko jest super i zeby sie nie przejmowac, ale ta kolka to pewnie przez to bo jej sie w brzusiu wszystko kotłowało nie wiem czy nie powinna cos na rozluznienie dostawac w takich chwilach, ale same wiecie jacy sa lekarze.... no nie wszyscy ale wiekszosc.
Pozostaje mi liczyc ze nie predko sie cos takiego powtórzy:no:
Trzymam kciuki - żeby już mała kolek nie miała!!!!
Witam wszystkich jestem grudniowa mamuśka urodziłam Dawidka 12.12.08 chłopak się nie spieszył bo przenosiłam go 2 tyg. Tydzień spędziłam na patologi ciąży ale nic się dalej nie działo. prowokacja tez skończyła sie fiaskiem i miałam cesarke.Juz doszłam do siebie i Dawidek rosnie jak na drożdzach:) Życze wszstkim spokojnych dzionków i przespanych nocy:)
pozdrawiam cieplutko
Witamy!! Zaglądaj do nas jak najczęściej!!
Inter. klub. kwadr. grub . - ale nazwa hehe :-D:-D:-D (swoją drogą to "coś o mnie"):-D
Wszystkiego dobrego dla wszystkich ukończonych 2 i 3 miesiączków!!!!!
Miłego popołudnia wszystkim!!!
 
Cześć mamusie stare i te nowe;-)


Ale się zmęczyłam tym sprzątaniem domku , że aż mnie kręgosłup boli:-D
Ej normalnie już jakiś czas od porodu minął a ja jak się przeforsuję nadal słabnę:baffled: Ciekawe czemu może mam złe wyniki krwi? Muszę zrobić badania.


A jak Wy spędzacie Sobotę??:-)
 
reklama
Witam....
Mały teraz śpiocha a ja szukam ćwiczeń na mięśnie brzucha....:crazy:
nie to tak nie może być,jestem po porodzie 11 tyg....a nadal wyglądam jak idz i nie wracaj....Już mój D wczoraj mi podgadał delikatnie że może już czas na jakieś ćwiczonka i że jak nie chce ćwiczyć sama-to chetnie poćwiczy razem ze mną codziennie wieczorem....jak już Alex będzie słodko spał....znalazłam coś takiego...8 min:-) codziennie....dziś wieczorkiem zaczynamy:-D:-D:-D 3 majcie kciuki:blink:
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo"]YouTube - 8 minut dziennie na miesnie brzucha[/ame]
 
Do góry