reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Mamuski a mi pasuje jakkolwiek....mam ogromna nadzieje,ze to całe spotkanie nasze wypali.... juz nie moge sie doczekac...

A tak poza tym to MARI cały prawie dzien spała...no a jak musiała odespac nocke...tak wiec dzisiaj pewnie znowu bedzie szał bambino...masakra.....:zawstydzona/y:
 
reklama
Dziewczyny jestem zbulwersowana głupotą i musze sie z wami tym podzielic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Dziewczyna mojego brata jest w ciązy, Oczywiscie się cieszę ale nie moge pojąc tego ze oni zrobili sobie dziecko z zazdrosci ze my mamy Hanie:angry::angry::angry: W głowie mi się to nie miesci:angry::angry::angry:. Ona ma 22 lata zednej porządnej szkoły. O braku ślubu nie mowie bo to dzis nic dziwnego. Mój brat kompletnie niedojrzały i nieodpowiedziałny. Zawsze mowił ze dzieci bedzie miał, ale tak za 3 4 lata. Do tego oni są razem juz 6 czy 7 lat a kompletnie się nie dogadują. Mój brat jej wogóle nie szanuje. Jak się kłócą to lecą takie epitety ze az wstyd:zawstydzona/y: ze tak mozna obrazac kogos kogo się niby kocha. W głowie mi się to nie mieści. My zanim się zdecydowalismy długo się wahalismy rozmawialismy, bo chcielismy wybrac własciwy czas, żeby naszemu dziecku niczego nie brakowało, zebysmy dojrzeli do tej roli. A ona namówiła mojego brata, bo zazdrosciła nam maluszka i tego ze dziadkowie tacy szczęsliwi. Moze to ja głupieje, ale takie moje zdanie:sorry2: Przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucic:-( Mam nadzieje ze to dziecko bedzie kochane i szczęśliwe:tak:
 
Anoli nie stresuj sie kochana bo nie warto....teraz juz i tak nic nie zrobisz.....a Twoje nerwy co najwyzej zaszkodza Tobie i malutka tez je odczuje.... No taka jest mentalnosc niektórych osób i nic na to nie poradzisz... naprawde oby im sie jakos dobrze wszystko poukładało i maleństwu niczego nie zabrakło przede wszystkim miłosci rodziców.....
Głowka do gry:*
 
Dziewczyny jestem zbulwersowana głupotą i musze sie z wami tym podzielic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Dziewczyna mojego brata jest w ciązy, Oczywiscie się cieszę ale nie moge pojąc tego ze oni zrobili sobie dziecko z zazdrosci ze my mamy Hanie:angry::angry::angry: W głowie mi się to nie miesci:angry::angry::angry:. Ona ma 22 lata zednej porządnej szkoły. O braku ślubu nie mowie bo to dzis nic dziwnego. Mój brat kompletnie niedojrzały i nieodpowiedziałny. Zawsze mowił ze dzieci bedzie miał, ale tak za 3 4 lata. Do tego oni są razem juz 6 czy 7 lat a kompletnie się nie dogadują. Mój brat jej wogóle nie szanuje. Jak się kłócą to lecą takie epitety ze az wstyd:zawstydzona/y: ze tak mozna obrazac kogos kogo się niby kocha. W głowie mi się to nie mieści. My zanim się zdecydowalismy długo się wahalismy rozmawialismy, bo chcielismy wybrac własciwy czas, żeby naszemu dziecku niczego nie brakowało, zebysmy dojrzeli do tej roli. A ona namówiła mojego brata, bo zazdrosciła nam maluszka i tego ze dziadkowie tacy szczęsliwi. Moze to ja głupieje, ale takie moje zdanie:sorry2: Przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucic:-( Mam nadzieje ze to dziecko bedzie kochane i szczęśliwe:tak:

kurcze zaraz pewnie na mnie nakrzyczysz ale ja bym nie byla az tak ostra jesli chodzi a ta sytuacje. Mówisz że są niedojrzali bo młodzi i bez ślubu kurcze teraz co drugie dziecko jest poczęte w związku pozamałżenskim ja sama nie miałam ślubu ze swoim obecnym mężem kiedy dowiedzielismy sie ze jestem w ciazy, fakt mieszkalismy ze sobą juz 4 lata ale ja poprostu nigdy nie mialam parcia na białą suknie orkiestre i zabawe do bialego rana gotowa na dziecko tez nie bylam mimo tego że mam 27 lat poprostu dobrze mi bylo tak jak żylam i myslam tylko o pracy ale się strasznie zmienilam od momentu gdy pojawil sie Fifi i wiem że bardzo duzo dziewczyn jak i mezczyzn przechodzi taka przemiane na lepsze:tak:co do tego ze on nie szanuje jej coz nie wszyscy sie musza kleic do siebie przez 24 godziny poprostu moze maja oboje wybuchowe charaktery i nic na to nie poradza pewnie potem zaluja wypowiedzianych slow ale pod wplywem emocji czasami trudno sie pochamowac i juz . kurcze mam kolezanke ktora zaszla w ciaze w wieku 28 lat z 22 latkiem ktorego znala miesiac i tez kazdy wieszal na niej psy jak mogla tak uczynic i spekulowano czy to aby jego dziecko skoro taka puszczalska a skonczylo sie tak ze wzieli slub urodzila dziecko i zupelnie odmieniona osoba jak jej przedtem nie trawilam to po tej przemianie bardzo ja polubilam jest szczesliwa w malzenstwie sa juz kilka lat po slubie i az milo na nich popatrzec poprostu szczesliwa rodzinka i to ze on mlody nie ma tutaj znaczenia. wiec wierze ze i twojemu bratu i jego dziewczynie sie poszczesci i trzeba nie byc na nich ofukanym tyliko trzymac kciuki za to aby im sie udalo:tak: a to ze pozazdroscili ci dzidziusia to nie z chorej zazdrosci tylko może faktycznie bardzo marza a nim poprosu niektorzy odczuwaja bardzo silny instynkt macierzynski:sorry2: BŁAGAM NIE KRZYCZ NA MNIE ZA MOJA OPINIE:sorry2::sorry2::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
tygrysku - my tu zawsze pokojowo nastawieni, na pewno nikt na ciebie nie nakrzyczy :-)
Ja myślę, że to bardzo indywidualna sprawa i niekoniecznie, jak piszesz zależna od wieku. Czasem bywa tak, że młodzi faktycznie są niedojrzali i to się potem odbija na dziecku, ale czasem odnajdują się świetnie w nowych rolach, mimo że ich nie planowali. Jeśli, jak piszesz anoli, powodem zajścia w ciążę była zazdrość o dzidziusia, to faktycznie głupiutkie to bardzo. No, ale teraz będzie musiała dziewczyna dojrzeć i pozazdrościć nie tylko uśmiechów maluszka, ale i nieprzespanych nocek i innych "atrakcji" macierzyństwa. Ale co do ich związku, to ja też uważam, że wybuchowość wybuchowością, ale jak już teraz tak sie wyzywają to niezbyt dobrze to wróży na przyszłość...
 
kurcze zaraz pewnie na mnie nakrzyczysz ale ja bym nie byla az tak ostra jesli chodzi a ta sytuacje. Mówisz że są niedojrzali bo młodzi i bez ślubu kurcze teraz co drugie dziecko jest poczęte w związku pozamałżenskim ja sama nie miałam ślubu ze swoim obecnym mężem kiedy dowiedzielismy sie ze jestem w ciazy, fakt mieszkalismy ze sobą juz 4 lata ale ja poprostu nigdy nie mialam parcia na białą suknie orkiestre i zabawe do bialego rana gotowa na dziecko tez nie bylam mimo tego że mam 27 lat poprostu dobrze mi bylo tak jak żylam i myslam tylko o pracy ale się strasznie zmienilam od momentu gdy pojawil sie Fifi i wiem że bardzo duzo dziewczyn jak i mezczyzn przechodzi taka przemiane na lepsze:tak:co do tego ze on nie szanuje jej coz nie wszyscy sie musza kleic do siebie przez 24 godziny poprostu moze maja oboje wybuchowe charaktery i nic na to nie poradza pewnie potem zaluja wypowiedzianych slow ale pod wplywem emocji czasami trudno sie pochamowac i juz . kurcze mam kolezanke ktora zaszla w ciaze w wieku 28 lat z 22 latkiem ktorego znala miesiac i tez kazdy wieszal na niej psy jak mogla tak uczynic i spekulowano czy to aby jego dziecko skoro taka puszczalska a skonczylo sie tak ze wzieli slub urodzila dziecko i zupelnie odmieniona osoba jak jej przedtem nie trawilam to po tej przemianie bardzo ja polubilam jest szczesliwa w malzenstwie sa juz kilka lat po slubie i az milo na nich popatrzec poprostu szczesliwa rodzinka i to ze on mlody nie ma tutaj znaczenia. wiec wierze ze i twojemu bratu i jego dziewczynie sie poszczesci i trzeba nie byc na nich ofukanym tyliko trzymac kciuki za to aby im sie udalo:tak: a to ze pozazdroscili ci dzidziusia to nie z chorej zazdrosci tylko może faktycznie bardzo marza a nim poprosu niektorzy odczuwaja bardzo silny instynkt macierzynski:sorry2: BŁAGAM NIE KRZYCZ NA MNIE ZA MOJA OPINIE:sorry2::sorry2::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:


tygrysku widze ze jestesmy w podobnej sytuacji ja wogole nie moglam zniesc mysli o slubie tej calej bufonadzie,calego tego zamieszania nerwow przed slubem, nigdy nie chcialam miec wielkiego chucznego slubu no i nie bylo pobralismy sie w Tunezji tylko slub cywilny my i swiadkowie, moi rodzice mnie znaja i widzieli ze zawsze taki slub mi sie marzyl.
Tez z moim obecnym mezem mieszkalismy ze soba od dluzszego czasu planowalismy slub na sierpien a w maju sie zorientowalam ze jestem w ciazy... oj uwierzcie mi nie bylam na to gotowa nie tak to sobie wyobrazalam chcialam najpierw wziasc slub a pozniej powolutku myslec o malenstwie wiec ta wiadomosc spadla na mnie jak grom z jasnego nieba... moj M oczywiscie caly heppy a ja balam sie ze sobie nie poradze z dala od rodzinki ale coz powiedzialam babo dasz sobie rade nie masz innego wyjscia... mam bardzo duze oparcie w moim mezu zawsze na niego moge liczyc i jakos dalismy rade. poczatki sa zawsze trudne ale pozniej to juz z gorki... mam najwspanialszego syneczka pod sloncem i dziekuje bogu ze mi go dal to wielki prezent bo wiem jak niektore pary bardzo chca miec dzieci a nie moga...

anoli ale dziecko z zazdrosci to chyba nie jest dobry pomysl mam nadzieje ze twojemu bratu jakos sie ulozy i szybko wydorosleje. Ja mam szwagierke ktora jak sie dowiedziala ze jestem w ciazy i pierwsze dziecko jakie bedziemy mieli to chlopczyk to z zazdrosci chciala ziemie gryzc bo im pierwsze dziecko udalo sie zrobic dziewczynke wogole mnie nie odwiedza od porodu byla tylko raz podla zmija... zero wdziecznosci i pomocy z jej strony a ja siedzialam z nia 3 noce w szpitalu jak urodzila swoja coreczke i 2 raz w piatym miesiacu ciazy siedzialam z nia jak urodzila swojego synka tez trzy noce... pomagalam na poczatku jej przebierac malenstwo i wogole a ja ze szwami musialam sobie sama ze wszytkim radzic...myslalam ze chciarz zapytac czy cos pomoc ale zero wdziecznosci dobrze ze moj maz wzial tydzien wolnego bo by bylo krucho... zazdrosc to zla rzecz i do niczego nie prowadzi...
ale sie rozpisalam :-D:-D:-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny jestem zbulwersowana głupotą i musze sie z wami tym podzielic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Dziewczyna mojego brata jest w ciązy, Oczywiscie się cieszę ale nie moge pojąc tego ze oni zrobili sobie dziecko z zazdrosci ze my mamy Hanie:angry::angry::angry: W głowie mi się to nie miesci:angry::angry::angry:. Ona ma 22 lata zednej porządnej szkoły. O braku ślubu nie mowie bo to dzis nic dziwnego. Mój brat kompletnie niedojrzały i nieodpowiedziałny. Zawsze mowił ze dzieci bedzie miał, ale tak za 3 4 lata. Do tego oni są razem juz 6 czy 7 lat a kompletnie się nie dogadują. Mój brat jej wogóle nie szanuje. Jak się kłócą to lecą takie epitety ze az wstyd:zawstydzona/y: ze tak mozna obrazac kogos kogo się niby kocha. W głowie mi się to nie mieści. My zanim się zdecydowalismy długo się wahalismy rozmawialismy, bo chcielismy wybrac własciwy czas, żeby naszemu dziecku niczego nie brakowało, zebysmy dojrzeli do tej roli. A ona namówiła mojego brata, bo zazdrosciła nam maluszka i tego ze dziadkowie tacy szczęsliwi. Moze to ja głupieje, ale takie moje zdanie:sorry2: Przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucic:-( Mam nadzieje ze to dziecko bedzie kochane i szczęśliwe:tak:


Teraz to aż mi się głupio zrobiło........:-(
W kwietniu tego roku kończę 22 lata zaszłam w ciążę mając 20 lat i urodziłam mając 21. W wieku 20 lat zaręczyłam się i planowałam ślub oraz dziecko ale nie wiedziałam , że Nam się udało dosłownie pare miesięcy po zaręczynach.
Wzieliśmy ślub cywilny w 4 miesiąciu ciąży i tak czekaliśmy na Naszego Wymarzonego Dzieciaczka.
Szkołę mam skończoną średnią i przerwane studia ponieważ od października idę na swój wymarzozny kierunek Zootechnikę.
Instynkt macierzyński mam bardzo silny od 18 roku życia a znajomi mówią, że zachowuję się i wyglądam jakbym miała o 4 lata więcej niż te moja 22 lata.
Ja sama czuję się bardzo dojrzała do roli mamusi i żony.

Kolejna sprawa ja mam bardzo wybuchowy charakter i jak sie kłócimy to często bluzgi lecą w stronę mojego M a on też czasami mi oddaje ale potem się przepraszamy i nadal kochamy ponieważ w nerwach nie mówimy tak jak naprawdę uważamy.
Dziewczyny z BB znają mnie już troszkę i chyba mogą potwierdzic , że kocham Oli i mojego M chociaż jestem młoda i niewykształcona.......

Ja dzieci zawsze każdej kobiecei zazdrościłam tak chciałam mieć swoje i teraz mam swoje Słoneczko.


Życzę aby im się udało i tyle..... a Tyanoli troszkę przesadzasz.....



p.s
tygrysku popieram twoje słowa :tak:
 
Anoli nie denerwuj sie tak, oni sobie na pewno poradzą :tak:. Ja tez nie mam ślubu z moim K. Ale na moje usprawiedliwienie napisze ze slub zaplanowalismy w luty 2008 i wszystko zorganizowalismy na październik 2009 (wczesiniej nie było sali) a o ciązy się dowiedziałam w kwietniu 2008. Ciąza niepalanowana z mojej strony, ale ze strony K jak najbardziej :tak:. Ja byłam przerazona i niegotowa ale moj K skakał z radości pod samo niebo. Zawsze chciałam miec dziecki ale dopiero po slubie, a jestesmy razem juz 8 lat.
 
Ostatnia edycja:
A ja zawsze mówiłam że przed trzydziestką nie wyjdę za mąż, a dzieci to w ogóle nie wiem czy chcę mieć. I było tak dopóki nie spotkałam Olka - mojej wielkiej miłości. Dokładnie po roku znajomości był ślub, a dziecko chcieliśmy mieć jak najszybciej po ślubie, no i już tydzień po weselu udało nam się stworzyć naszego kochanego synka, za którego oddałabym życie...

Według mnie wiek nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o macierzyństwo. Znam bardzo młode dziewczyny, które są świetnymi mamusiami, a niejedna teoretycznie dojrzała kobieta nie ma w sobie tego instynktu. Nie ma co się denerwować, Anoli. Nawet jeśli nie są dorośli do roli rodziców, teraz będą musieli przejść przyspieszony kurs dorastania.
A Ty Marzycielko jesteś cudowną mamusią.
 
reklama
A ja zawsze mówiłam że przed trzydziestką nie wyjdę za mąż, a dzieci to w ogóle nie wiem czy chcę mieć. I było tak dopóki nie spotkałam Olka - mojej wielkiej miłości. Dokładnie po roku znajomości był ślub, a dziecko chcieliśmy mieć jak najszybciej po ślubie, no i już tydzień po weselu udało nam się stworzyć naszego kochanego synka, za którego oddałabym życie...

Według mnie wiek nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o macierzyństwo. Znam bardzo młode dziewczyny, które są świetnymi mamusiami, a niejedna teoretycznie dojrzała kobieta nie ma w sobie tego instynktu. Nie ma co się denerwować, Anoli. Nawet jeśli nie są dorośli do roli rodziców, teraz będą musieli przejść przyspieszony kurs dorastania.
A Ty Marzycielko jesteś cudowną mamusią.


Dziękuję Ci Ollciu bardzo :-)
 
Do góry