reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witajcie kochane.
Sorki że tak tylko przelotem ale mam niezły sajgon w domu:wściekła/y:Jutro chrzciny więc trzeba to wszystko przyszykowac a jak na złe dziewczyny mi sie pochorowały. Martynie przez dwa dni gorączka nie schodziła poniżej 38.6 stopnia a dobijała nawet do 40.9. Myślałam że mi się dziecko wykończy. Całe szczęście teraz jest na antybiotyku i juz widac poprawę.
A właśnie mam pytanko
Czym mogę trzylatkowi biorącemu antybiotyk z grupy penicylin dac syrop na mokry kaszel?

No i serdeczne życzenia walentynkowe dla Was i waszych pociech
 
reklama
Witam Walentynkowo

Jak już tak pisałyście o tym piątku 13 to i ja czułam wcześniej, że coś złego się stanie... no i 4 dni temu zmarł mi dziadek :-:)-(, a wczoraj tego nieszczęsnego 13-tego nie ominął mnie jego pogrzeb :-:)-:)-(, życie jest okropne.... dziadek szedł wieczorem do sklepu (jest, tzn.- BYŁ) już taki troche schorowany, ale mieszka sam na wsi w domu, szedł powoli... sklep zamknęli, on doszedł pod niego przewrucił się i leżał tam całą noc ....:-:)-(o świcie mój znajomy (jak to na wsi) przyjechał pod ten sklep busem z pieczywem i... zobaczył mojego dziadka, cucił go zabrał go do domu (domu dziadka) i poprzykrywał położył do łóżka wezwał karetkę.. była jedna, potem druga bo tej pierwszej czegoś brakło :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, reanimowali go 2 godziny ... bez rezultatu :-:)-(, tyle wiem z opowiadań rodziny :-:)-(, jakoś nie potrafię się cieszyć z walentynek ...mój G dał mi dziś duuuże pluszowe grające czerwone serducho, a ja nic :-:)-(, smutne myśli tylko zostały ...i żal ...ehhh, sorki, że tak przy dzisiejszym święcie takie rzeczy wypisuję nie ciekawe... plasiam:-(
 
Witajcie mamuśki walentynkowo!!!!!

Dużo dużo miłości Wam życzymy!!!!!
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif



Dziewczynki(Kana, tygrysek) jak Wasze nocki???u nas (nie zapeszając)REWELACJA!!!!!!Julcia spała prawie 7 godzin!!!!
Tylko szkoda że ja obudziłam się z bólem głowy:-:)-:)-(
 
Dziewczynki moje kochane
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI WALENTYNEK.....
1000 BUZIACZKÓW I UŚCISKÓW;*


Madziu u mnie co do nocki masakra.... misiek chodził z mała do okolo 3,zanim usneła i co ja położył do łozeczka zdarzył wejsc do naszego i płacz....ja z bólem głowy myslałam,ze wykorkuje....mam nadzieje,ze dzisiaj bedzie inaczej oby....bo oszalejemy....
Edee głowka do góry, rozuemiem,ze łatwo sie mówi....historia straszna naprawde bardzo Ci współczuje.... ogromny buziaczek pocieszyciel dla Ciebie:*:*:*
 
Edee Skarbie trzymaj sie dzielnie!!!!Jestśmy myślalmi z Tobą;-)

Kanuś co ta Mariczka wyprawia:-(myslałam że dogadały się z Julcią:tak:Ciekawe jak Filipek???

Zapomniałam dodac że nasza wczoraj sama zasnęła w kołysce bez lulania!!!Mam nadzieje że dalej tak bedzie, trzymam również kciuki zeby wasza niunia dorosła do spania w nocy!!!!;-)
 
Witam wekeendowo.

Justynko, miłego odpoczynku.
Kokusiu, zyczę udanej imprezki, a przede wszystkim zdrówka dla Córeczek
Edde, współczuje ci bardzo i wierzę ze nic sie nie hcce tylko usiąść i ryczeć, ale będzie lepiej.

Madzia w nocy nawet śpi ładnie, wczoraj poszłą spać o 22 i spała do 4:40, niestety nadal odrzuca cyca, troche ssie tylko w nocy, w ciagu dnia nie ma mowy. Myśle ze sie po prostu nie najadała i teraz nawet jej sie nie chce ciagnąć. Troche ściągałam i dawałąm jej najpierw swoje, a potem dorabiałam modyfikowane, ale to juz chyba nie ma sensu, bo przez godzine z dwóch cyców udaje mi sie ściągnąc 60 ml:zawstydzona/y:, trudno ważne że dziecko najedzone i zadowolone i w końcu śmieje sie i robi kupy w miare normalnie, a nie raz na 8 dni.
Miałam z chłopakami jechać na basen,a le wczoraj wieczorem Krzysiu miał gorączke więc odpuściłam i siedzimy w domku, nawet jeszcze sie poubieraliśmy.
Zaraz sie biore za jakieś ciasto, bo jutro rodzinka wpada na kawkę i torcika:-)
 
Witajcie mamuśki walentynkowo!!!!!

Dużo dużo miłości Wam życzymy!!!!!
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif
walentynki24wq5.gif



Dziewczynki(Kana, tygrysek) jak Wasze nocki???u nas (nie zapeszając)REWELACJA!!!!!!Julcia spała prawie 7 godzin!!!!
Tylko szkoda że ja obudziłam się z bólem głowy:-:)-:)-(

Dziewczynki moje kochane
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI WALENTYNEK.....
1000 BUZIACZKÓW I UŚCISKÓW;*


Madziu u mnie co do nocki masakra.... misiek chodził z mała do okolo 3,zanim usneła i co ja położył do łozeczka zdarzył wejsc do naszego i płacz....ja z bólem głowy myslałam,ze wykorkuje....mam nadzieje,ze dzisiaj bedzie inaczej oby....bo oszalejemy....
Edee głowka do góry, rozuemiem,ze łatwo sie mówi....historia straszna naprawde bardzo Ci współczuje.... ogromny buziaczek pocieszyciel dla Ciebie:*:*:*


Czesc!!!!!! Witam Wszystkich Walentynkowo:-D:-D

Madziu u nas nocka taka sobie tzn ja tak polubilam jak Filipek śpi 7 godzin ciągiem:zawstydzona/y: a wczoraj budził się co 3 czy 4 godzinki na jedzonko :zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale mąż go karmił jak tylko amciu przygotowywałam więc nie tak źle:zawstydzona/y::zawstydzona/y::sorry2::sorry2:
A Mariczka dała czadu ło jej:-p:-p:sorry2::sorry2:

A mój Fifi zjadł teraz i znów śpi:baffled::baffled::baffled: no tak ciśnienie znów pewnie niskie:-D:-D:-D:-D
Witam Walentynkowo

Jak już tak pisałyście o tym piątku 13 to i ja czułam wcześniej, że coś złego się stanie... no i 4 dni temu zmarł mi dziadek :-:)-(, a wczoraj tego nieszczęsnego 13-tego nie ominął mnie jego pogrzeb :-:)-:)-(, życie jest okropne.... dziadek szedł wieczorem do sklepu (jest, tzn.- BYŁ) już taki troche schorowany, ale mieszka sam na wsi w domu, szedł powoli... sklep zamknęli, on doszedł pod niego przewrucił się i leżał tam całą noc ....:-:)-(o świcie mój znajomy (jak to na wsi) przyjechał pod ten sklep busem z pieczywem i... zobaczył mojego dziadka, cucił go zabrał go do domu (domu dziadka) i poprzykrywał położył do łóżka wezwał karetkę.. była jedna, potem druga bo tej pierwszej czegoś brakło :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, reanimowali go 2 godziny ... bez rezultatu :-:)-(, tyle wiem z opowiadań rodziny :-:)-(, jakoś nie potrafię się cieszyć z walentynek ...mój G dał mi dziś duuuże pluszowe grające czerwone serducho, a ja nic :-:)-(, smutne myśli tylko zostały ...i żal ...ehhh, sorki, że tak przy dzisiejszym święcie takie rzeczy wypisuję nie ciekawe... plasiam:-(


kochana rozumiem co musisz czuć:-:)-( ja też kiedyś bardzo przeżyłam śmierć dziadzia:-( fakt że u nas była ona spodziewana gdyż dziadek miał raka już z wielkimi przerzutami i nie było szans na uratowanie więc każdy wiedział że lada dzień może odejść ale jak to nastąpiło to była dla wszystkich wielka tragedia:-:)-( trzymaj się słońce
Pytia koniecznie trzeba !!

a znajomi dzownili ze nie idzie dojechać tam gdzie mieliśmy zarezerwowane i znaleźli co innego ! kurde co za pogoda, wiecznie na dupie a jak juz gdzies sie chce jechać to pogoda do bani ! ale nie poddajemy sie i jedziemy do nich !

Udanego wypoczynku!!!!!!!!!!!!!:tak::tak:
 
reklama
WITAJCIE:-)
Edee tak mi przykro z powodu dziadka:-(to takie smutne jak ktoś bliski odchodzi i wcale nie dziwię się ,że nie masz dziś nastroju bidulo
Madziu normalnie szok:szok: 7 godzin:szok:ja mogę tylko pomarzyć-standardowo co dwie,dwie i pól godzinki wstaję:zawstydzona/y:ale pocieszam się,że jak skonczy dwa miesiące będzie lepiej:tak:
Kana łobuziara ta Twoja Mariczka:-D miejmy nadzieję,że dzisiejszej nocy da Wam pospać albo poprzytulać się walentynkowo:-p:-)
Justyna miłego wypoczyanku
Ollcia i Kokusia udanych chrzcinek,ja planuje na 7 marca w sobotę- mniej roboty będzie,bo na wieczornej mszy chrzcimy ;-)
U nas nocka bez zmian-co dwugdzinny rytuał odstawiony:-)teraz Malenka trochę kima,ale nie na tyle aby sie za cos zabrać do roboty,więc jestem z Wami;-)
 
Do góry