reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
A moja Julka ma skazę :no: Dla mnie masakra bo ja w sumie tylko nabiał jadłam. Najbardziej mi szkoda kawy z mlekiem i sera żółtego....:-(
 
hej !!!

Ja dziewczyny jem wszystko, wszystkie cytrusy, owoce, soki, gazowaną wode i inne napoje(choc te rzadko bo nie lubię) :-)
Tośka nie ma żadnych wysypek, uczuleń a o kolkach zapomniałysmy jakies 10 dni temu :-)...no moze miałabym opory, żeby zjeśc grochówkę(choć mojej siostrze w szpitalu w australi podali jako pierwsza zupke po porodzie ;-))i bigos :-)

to tak jak ja ! jem i pije praktycznie wszystko (oprócz alkoholu i wzdymaczy) a tak to nawet troche bigsku zjadłam ostatnio ale robiłam taki pod moją Liwcie gotowany to moze dlatego zero reakcji ze strony Leny noi wstyd sie przyznać ale czekolade i ciastka pochłaniam :zawstydzona/y: ale nie moge sie oprzec jedyne co to zauważyłąm ze po cytrusach jak zjadłam duzo mandarynek to miała wysypke a tak wcozraj uraczyłam sie pomarańczką i nic ! tfu tfu żeby nie zpeszyć !!!

hura jedziemy na wekend do Brennej ! pierwszy Lenkowy wyjazd :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam w piątek trzynastego:-):-)

U nas nocka "rewelacja":no::no: o północy godzina przerwy :wściekła/y: , a od trzeciej masakra:wściekła/y::wściekła/y:, dopiero teraz zasnął:baffled:. Cały wczorajszy dzień był męcący:-(.
Odnośnie wczorajszego tematu, ja bardzo uważam co jem:-( zero: kawy, gazowanych, drobiu, cytrusów, śmietany , przypraw , dań gazopędnych i zero słodyczy :-:)-:)-( tylko biszkopty. Tomcio i tak się napina i okropnie pryta choć dostaje espumisan 4x5kropli.
Zobacz załącznik 114642
Jutro Tomcio kończy 8 tygodni:-):-)
 
Agatkas najwazniejsze żeby dzidzia miała głowke na wysokości piersi....ja korzystałam z dużej poduchy i mojej Julci ta pozycja bardzo pasowała:-Dszkoda że pokarm skonczył się:sorry2:
Katalog wygodnych pozycji - spod pachy

Wyślij mi adres mailowy to prześlę Ci intrukcję może pomoże Wam!!!!Trzymam kciuki:-)

Marzycielko wielkie gratulacje dla mężusia!!!!Teraz trzymamy kciuki za znalezienie pracki!!!!:tak:

Madzieńko mój adres: ajedrusyna@op.pl
Poproszę tą instrukcję:)
 
Witajcie kochane,
blizniaki jak czytam, że ty jesteś taka dzielna - praktycznie wszystko sama, to cię autentycznie podziwiam. Ja bym nie dała rady.

Idę bo szef mnie wzywa ...
 
Cześć dziewuszki :)
Ależ sypie u nas i syyyyypie :szok: A mnie się tak już chce wiosny...
Jutro Walentynki, a u nas chyba szczytem romantyzmu będzie to, że zaczniemy ze sobą gadać normalnie:zawstydzona/y: Ech....
W dodatku dzisiaj Jasiek obudził się z katarem - to raz, a dwa, okazało się, że ma lambrie :-(U mężowego w pracy kryzysowo napięta atmosfera. Normalnie, jak się sypie, to wszystko wokół, nie tylko śnieg...

hej !
hura jedziemy na wekend do Brennej ! pierwszy Lenkowy wyjazd :-D

Dobrze zrozumiałam? Do Brennej? To może zahaczycie o Cieszyn, to rzut beretem.
 
Hej;-) głowa mnie tak boli dzisiaj :-:)-(Już drugą kawę piję i nic:-:)-( u nas nocka cudna :tak: jak zwykle mały usnał ok 22 i spal do 6 :30:-D rozumie dziecko że trzeba być dobrym dla rodziców i pozwala nam się wyspac:-D:-D jak wspominalam kiedyś rozpoczęłam nauke samodzielnego spania lub leżenia młodego w łóżeczku i powiem wam że jestem zszokowana jakiego mam pojętego ucznia:szok::szok: w ciągu dnia potrafi nawe godzinke poleżeć jednym ciągiem w łóżeczku gapiąc sie na miśki i na karuzelę i gadając do nich:zawstydzona/y: jak tylko zaczyna troche marudzić podchodzę do niego pogłaszcze go porozmawiam i odchodze a on dalej gada z miśkami:-) wreszcie w spokoju mogę posprzątać wypić gorącą kawę:sorry2::sorry2:i już nawet z 3 razy usnął sam w łóżeczku bo do teraz usypiał na rączkach w trakcie karmienia przewaznie:zawstydzona/y: dosłownie chodzę dumna jak paw że moje dziecko takie podatne na nauki mamusi:-D:-D
 
reklama
Do góry