reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witam

dziewczyny napiszcie mi proszę czy Wasze dzieciaczki też potrafią parę godzin wisieć na cycku, moja pobiła dzisiaj rekord od 3 nad ranem do 8 - pięć godzin wisiała:baffled:, czy to normalne?
Renia mała pewnie się najadła a potem tylko sobie gdulała cyca jak smoka.
Mi się nie zdazyło zeby mały tak długo siedział przy piersi. Albo przy niej przysypia, no albo w ogole teraz nie chce jesc. Ciagnie mnie za sutka, przygryza go i płacze.
 
reklama
czesc dziewczyny

dzisiaj mam okropny dzien, rycze cały czas. mały mi się denerwuje przy piersi, nie chce pic, zastanawiam się czy moze mu moje mleko nie smakowac? Łzy mi same ciekną. Dzwoniłam do połoznej, co to mu moze byc. Powiedziała ze ma dni głodowe, jak kazdy maluszek :confused:. Jestem umówiona u pediatry na 17 zeby pogadac, ale nie wiem czy mi coś pomoze. Psychika mi wysiada. mam juz dosc. A na dodatek jestem z tym sama, bo mój oczywiscie ma dziisja w pracy wigilie i wróci późno, a zresztą i tak mamy dni ciche. Echhhh, ale wam ponarzekałam.

Nie denerwuj się Słoneczko będzie lepiej na pewno!
Ja też mam takie dni..


A my już po pierwszym spacerku w wózku :-)
Było SUPER i nawet nie biliśmy sie kto pierwszy prowadzi haha
 
Agacia,Bliźniaki głowa do góry....byle nie dać sie zwariować,myslimy pozytywnie i bananki na twarzyczkach...
dla mnie te świeta będą nie za ciekawe...sztuczna atmosfera przy stole,a na drugi dzien zwali sie ciut dalsza rodzinka która raptem sobie przypomniała o nas bo sie maluszek urodził...a ja mam ich głeboko w duu*&( niech sobie nie mysla że ich córcia będzie miała zywą zabawke..jak chce lale ponosić i sie pobawić to won do supermarketu tam mają yprzedaż lalek przedsiateczną..ot taki mam bojowy ciut nastrój:crazy:
renia-ja z małym takich przebojó nie mam,ale kobitka w szpitalu miała ze swoja małą to samo i pielegniarka mówiła zeby nie dawać traktowac cyca jak smoczka,i budzic smyrając to po nosku a to poruszajac sutkiem.
 
Widac wszystkie mamy jakies troski...:)

Ja niestety, niestety, niestety jakos nie czuje tych Swiat...moze dlatego ze taka zajeta jestem i nie za bardzo jest jak cokolwiek zrobic...?

Ale i tak beda fajne, bo mamy juz nasze 2 cuda, choinka prezenty i razem w domku a to juz wystarczajaco swiatecznie:)))

Anoli no nareszcie!! Good Luck!
 
Witam Wieczorkiem:-) Doła ciąg dalszy...Dzisiaj odbyłam poważną rozmowę z synusiem, żeby się troszkę pospieszył jak chce mieć matkę zadowoloną z życia, bo jak tak dalej pójdzie to złapię depresję poporodową przed porodem:baffled:
Teraz czekam sobie na moje Kochanie, aż wróci z Wigilii pracowej i idziemy na spacerek.
Biedny ten mój mężulek, cały czas pod telefonem i w ciągu tygodna zalicza już trzecią imprezkę bez kropelki alkoholu: parapetówka, pępkówka u przyjaciela a teraz jeszcze to spotkanie świąteczne i ani słowa skargi...
 
Witajcie. Długo się nie odzywałam bo czasu mi brakuje i ledwo zdążę Was nadrobic a juz muszę uciekac bo któraś z panien czegoś chce. A teraz to wogóle mam przechlapane bo Natalce przyplątały się pleśniawki i bardzo cierpi a ja razem z nią bo strasznie mnie pogryzła przez te świństwa bo obsypały jej cały język.
Zastanawiam sie czy nie podawac jej mleka butelką bo zawsze łatwiej leci i może nie będzie sie tak męczyc.
A jak na złośc nasza pani doktor ma w tym tygodniu wolne:wściekła/y:
 
Witam wieczorkiem-ale tu pustki:confused:

Kankiya jesteś kochana-DZIĘKUJE :tak:

Ja po wizycie u ginka-święta mogę bez obaw spędzić w domciu-z Dzidzią wszystko w porządku, z łożyskiem i przepływami tak samo,wg USG Mała waży 3200 no i do porodu wszystko ładnie przygotowane-nawet rozwarcie mam na ok.4 cm ale skurczów brak a wg mojego ginka wywoływać poród szkoda-bo jest duże ryzyko że skończy się cc tym bardziej, że wszsytko ładnie idzie do przodu i jak zaczną się skurcze to poród ładnie pójdzie.heh oby,oby;-);-);-)

A no i bym zapomniała-masaż szyjki mi ginek zrobił-już po raz drugi......brrrrr.....ból nie do wytrzymania, ale czego się nie robi dla dobra sprawy:szok::szok::szok:
 
Witam wieczorkiem-ale tu pustki:confused:

Kankiya jesteś kochana-DZIĘKUJE :tak:

Ja po wizycie u ginka-święta mogę bez obaw spędzić w domciu-z Dzidzią wszystko w porządku, z łożyskiem i przepływami tak samo,wg USG Mała waży 3200 no i do porodu wszystko ładnie przygotowane-nawet rozwarcie mam na ok.4 cm ale skurczów brak a wg mojego ginka wywoływać poród szkoda-bo jest duże ryzyko że skończy się cc tym bardziej, że wszsytko ładnie idzie do przodu i jak zaczną się skurcze to poród ładnie pójdzie.heh oby,oby;-);-);-)

A no i bym zapomniała-masaż szyjki mi ginek zrobił-już po raz drugi......brrrrr.....ból nie do wytrzymania, ale czego się nie robi dla dobra sprawy:szok::szok::szok:

Widzisz Słonce a tak sie martwilas tymi swietami:tak::tak::tak:dzidzia napewno poczeka sobie kilka dni jeszcze:tak::tak:
 
Witam wieczorowo :-)

Właśnie wróciłam od lekarza.Strasznie twardniał mi brzuszek i dostałam skierowanie na ktg, które wykazało niby ok. 50 % skurcze. Zanim wróciliśmy do domu zrobiłam sobie jeszcze spacerek i teraz dosłownie czuję jak "ciągnie" mnie cały brzuch. Doktorka powiedziała, że za maximum tydzień malutka powinna wyskakiwać do rodziców.
 
reklama
Do góry