reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Marzycielko i jednak to chicco kupiliscie???/I z tego co czytam to faktycznie dobre tak???? No to nie mam tym bardziej teraz watpliwosci..... jejku jak ja bym chciała juz moją Mariczkę miec tak bliziutko obok siebie jak ty :}

Marzycielko to nosidelko to chyba swietne rozwiazanie - corcie masz caly czas obok siebie i mozesz wiecej zrobic;-)

To nosidełko to fajna sprawa szczególnie jak ma się psy i trzeba na chwilkę wyskoczyć pod klatkę z Małą i sukami :-)

Witam dziewczyny

Ja już jetsem gotowa choć niewyspana:-D:-D, nerwy mnie jedzą, czekam na telefon ze szpitala na którą mam się zgłosić:tak:, z nerwów mnie czyści:-D.

O no to dzisiaj kolejny dzieciaczek będzie z Nami :-)
Trzymaj się Żabko:-)

Marzycielka - dobrze, że humorek ci wraca :) Mój Jasio idzie dzisiaj z moimi rodzicami na Mikołaja do mojej pracy i coś tam pewnie też małej Hanii Mikołaj przyniesie ;-)
Możesz wrzucić przy okazji na Zakupach to nosidełko?


To jest to nosidełko:

Nosidełko GO kolor 80, Chicco | W podróży, na spacerze | Nosidełka i chusty | BabyClub - WÓZKI | Foteliki dla dzieci | Artykuły dla niemowląt | Avent | Chicco | Wózki dziecięce | Łóżeczka turystyczne | Zabawki Fisher Price | Akcesoria dla niemowląt
 
reklama
Kana super, ze wszystko ok po wizycie , rozumiem, ze wyniki tez ok:-)
Ajj to widze, ze gatki swiateczne pojda w ruch:-D:-D a co mialas na mysli piszac wczoraj, ze je swiatecznie zdejmiesz?:-D:-D
Ps.ale mi zrobilas smaka na gulasz po chinsku....:zawstydzona/y:
No moja ginka twierdzi,ze dobrze,ze te płytki nie spadaja juz tak szybko jak kiedys tylko raczje stoja w miejscu.....
A co do bokserek.....to ty juz dobrze wiesz co mialam na mysli:p hahahahah
No gulasz sie robi juz w brytwance troszke sie podusi i warzywka,grzybki mun i takietam i bedzie gotowy.....zapraszam jak masz ochotke;}}}}

Witam dziewczyny

Ja już jetsem gotowa choć niewyspana:-D:-D, nerwy mnie jedzą, czekam na telefon ze szpitala na którą mam się zgłosić:tak:, z nerwów mnie czyści:-D.
Reniu trzymkam mocko kciuki...ja zawsze mam rozwolnienie jak sie denerwuje.... wiec nie pytaj co bedzie jak bede na porodówce:p hahhha

Tygrysek ja tez mam taki albumik dostałam od mojego misia siostry na urodzinki....tylko z trsozke innym wnetrzem,ale na takiej samej zasadzie....:}swietna sprawa:}
 
Dzięki Marzycielka, faktycznie fajne. A ono ma szelki na oba ramiona, tzn. tak jak plecak? Bo poprzednio mieliśmy nosidełko z taką jedną dużą szelką przewieszaną przez ramię, ale sprzedałam je, bo mi bark wysiadał przy takim noszeniu.
 
Dzięki Marzycielka, faktycznie fajne. A ono ma szelki na oba ramiona, tzn. tak jak plecak? Bo poprzednio mieliśmy nosidełko z taką jedną dużą szelką przewieszaną przez ramię, ale sprzedałam je, bo mi bark wysiadał przy takim noszeniu.

Tak ma szelki na krzyż na pleckach i bardzo wygodne dla mamy jest :-)
 
Tak tak ja też proszę o nosidełko na zakupach, chociaż my już się chyba zdecydowaliśmy na chustę wiązaną ale jeszcze nie kupilismy a tylko krowa nie zmienia zdania więc może ja też zmienię....

A z dzisiejszego badania: wszystko wysoko, pozamykane czyli Młody to mamin synek, dobrze mu w środku i na świat się nie pcha. Moja gin mówi, że to wyglada na 3-4 tygodnie:-(szkooodaaa bo ja go chcę tu i teraz. Poza tym KTG przespał - jak zwyle, mój B. próbował go obudzić to dostał kopa (a ja przy okazji) a mały spał sobie dalej.
I jeszcze jedno: mój mężuś pierwszy raz był świadkiem badania wewnętrznego:-) zdębiał na sam widok narzędzi:-)
 
byliśmy dzis na usg bioderek i wszystko ok ale profilaktycznie pieluchować mamy szeroko i za miesiąc na kolejne usg ! Lenka przespała całe badanie !

a tak w ogóle to w dalszym ciągu nie poznaje swojego starszego dziecka :sorry: nie mam juz sił i pomysłu co zrobić :baffled:

szkoda bo nie umiem poczytać wszystkiego !!! niby w domu cały czas a na nic czasu nie mam :baffled:
Kochana, to tak jak ja, tez już nie liczę, ze nadrobię, tego posta produkuję już 2 godziny, ciągle brak czasu.
Na dodatek też nie poznaję synów, tak mnie wkurzają, niby nic nie robią, ale ja ciągle się na nich drę, bo zachowują się czasem jak nienormalni.
To chyba ja jestem wyrodną matką, bo najchętniej to ucieklabym z tego domu wariatów i wróciła jak się wszystko unormuje.

Mamy kolejnego dzieciaczka:-D:-D:-D:-D:-D:-D

sms od Anka34
"Moja Kochana Królewna ujrzała ten świat o 9.45. Anika ma 4380g i 56 cm"

Zaraz wkleję wam fotkę, tylko kababelka poszukam :-D:-D
Anka serdecznie gratuluję, wreszcie doczekałaś sie swojej królewny, na dodatek jest śliczniutka, no i wielgachna,

Hej

Landryneczka chodzi o to ze kolor rzuca sie w oczy (nie koniecznie czerwony) i wtedy mysle ze jakas nowina. zazwyczaj wszyscy pisza na czarno tylko jakies wiesci na kolorowo.:sorry2:

Ja mam dzis strasznego dola. Nie daje juz rady z tym karmieniem, nie moge na 5 minut polozyc gdziec malego bo juz pobudka i ryk!!!!!!!! Na cyprianie sie wyladowuje:zawstydzona/y: bo tak mnie drazni wszystko:zawstydzona/y: Jest mi zle!!!!!
Cyprysiowa, łączę sie z Tobą w bólu, też jest mi źle, co chwilę ryczę, potem patrzę na Malutką i się cieszę.
A co do czcionki, to mi też ona przeszkadzała, bo daje po oczach.

hehehehe a mój męzowy przyszedł z pamięcią w ręku i mówi koniec obijania czas wziąść sie do roboty masz tu ślub do obróbki :rofl2: nie wiem czy sie śmiać czy płakac :baffled:
Justynka, ja też już wczoraj miałam odwiedziny papierów z pracy myslałam, ze sie wścieknę, dzisiaj też, ale na szczęście malutkie zlecenie, wiec dałąm radę, chociaż wolałabym w tym czasie porobić coś innego.
Na szczęscie dzisiaj przyszła babcia, wiec powiesila mi pranie i ugotowała obiad

Cyprysiowa witaj w klubie...ja mam to samo z karmieniem....i mała daje popalić...

a do tego jeszcze dziś o mało nie wylądowałam w szpitalu z Oliwką.....podejrzenie ostrej biegunki i skazy białkowej......ehhh na szczęście byłam u pediatry i okazało się że to jeszcze nie biegunka bo kupka chociaż co 15 minut to jest dobrego koloru i zapachu...:-) no i na szczęście to nie skaza ale uczulenie najprawdopodobniej na proszek albo jakiś kosmetyk...
a po za tym jestem koszmarnie niewyspana...Oli w dzień śpi pięknie a w nocy daje czadu ale mam nadzieję że to się unormuje...
Dopisuję sie do waszego klubu, też Malutka daje czadu i nie wiem jak długo to wytrzymam, całe noce na cycku, dzisiaj po karmieniu około 23 w nocy, dałam jej jeszcze 30 ml z butli, zeby trochę pospała, a ona i tak wstała po godzinie i w ryk.

Boję się dzisiejszego wieczoru, bo maż dzis wyjechał i zostałam sama, na pewno przeryczę cały wieczór i nie wiem czy dam radę wykąpać Malutką
 
Blizniaki ty jesteś taka dzielna, że na pewno ze wszystkim sobie poradzisz śpiewająco!!!
A jak nie to zawsze masz nas.

Ja się cos dzisiaj nie mogę ogarnąć...
 
renia - trzymam mocno kciuki!!

Dzwoneczka - no to faktycznie super ginka, mam nadzieję, że masażyk da efekty!!

Ewushka - no niezły meksyk.... az nie wiadomo co napisać, hahaha, idiotyczne przepisy...

zozakoza - hehehe, niezła desparacja!!!

Ciekawe co u Paoli, mam nadzieję, że czuje się lepiej....

Zapominajka - no mówię ci rygor mam jak cholera, Inka cała zestresowana już chyba się w ogóle boi nos wyściubić, hahahaha. Oj, a linieniem to współczuję, jak urodziłąm Misię to miałąm w domu dwa liniejące malamuty, więc raz, że 2 wiadra wełny z każdego dziennie, a dwa, że jeszcze ta długa twarda szczecina się wszędzie wbijała.... normalnie odkurzanie 3 razy dziennie i i tak pełno kłebów się walało, hehehe. ja już się zastanawiałam czy sobie normalnie kołowrotka nie kupić i nie prząść wełny z nich ....

Ola - super, ze mialas takie dokłądne badania i wyszły tak ładnie!!

Pytia - my mamy takie nosidełko - wygląda bardzo solidnie, jest na dwie szelki i ma jeszcze taką dodatkową łączkę między szelkami, na której jest kieszonka na klucze na przykład. Nosidełko TOMY FRESTEYLEstan idealny od 0+ - Świstak darmowe aukcje internetowe

Dorotka - niezłe, hahaha, mój na pierwszym USG jeszcze z Misia strzelił karpia, mało mu oczy nie pękły....

blizniaki - dasz radę, kobito!!! Jak dałaś radę nadrobić, to takak kąpiel to jest pryszcz!! hahaha

A ja dziś od rana mam taką biegunkę, że masakra, stresuję się strasznie, bo u nas parszywa pogoda, a mąż z kumplem jadą po teściową o 18 i wracają ok 1-2 do domku dopiero, a Miśka się strasznie rozchorowała i dorzuca do pieca, bo jest marudna... no masakra, do tego mam trochę roboty w domku, a całą noc nie spałam, bo Miśka miała gorączke i spała ze mną, bo termometry się rozwaliły i musiałam na czuja jej dawać leki... Teraz niedawno wróciłyśmy z apteki i kupiłam termometr taki skanujący czoło, Miśka ma pięknie 36,6, a ja 34,6 - zastanawiam się czy już stygnę czy jak? Bo 30 min wcześniej miałam jeszcze całe 35....
 
reklama
Do góry