reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
okruszek, ja bym powiedziała teściowej, że nie chcesz robić takiego zamieszania tak szybko, bo to niedobre dla maluszka i jeśli jej bardzo zależy to ty poprostu nie będziesz z dzieckiem uczestniczyć.

ollcia - swędzi, bo skóra już bardzo napięta, a czerwony się robi pewnie jak drapiesz... dla mnie to normalne, jeśli nic poza tym cię nie swędzi to luzik.

justyna - moja siorka ma 4 miesięcznego synka, starszy ma ponad 4 latka i mówiła, że z jej obserwacji wynika, że poprostu jak np. dwóch płacze to najpierw musi ukoić starszego, a dopiero potem zająć się małym i np. go nakarmić. No i bardzo ważne są chwile tylko dla starszaka, jak mały śpi, np. wspólna rozmowa, albo rysowanie... nie wiem jak ty robisz, może warto ją w ten sposób "dopieścić"?

krystyna30 - dzięki i dbaj o siebie!! zleci zanim się obejrzysz!!

Myszqa - ale cie tresują, matko, hehehe!! Bądź dzielna, może chociaż wolno ci poczytać, hihihi!

Agatkas - też bym poczekałą z tydzień jeszcze i powolutku wprowadzała dopiero te maliny, a wiesiołka możesz łykać, nie zaszkodzi, ale nie wiem ile.

A ja dzisiaj od rana miałam rególarne skurcze co 6 min i to bolesne, ale wstałam, umyłam się i poszliśmy zapisać Misię do przedszkola, potem po bułeczki świerze i teraz zaczynają się dopiero wyciszać te skurcze, położę się troszkę z Misią, bo na 15 mam położną, ciekawe co mi powie...
 
Cyprysiowa - zaraz napiszę ci na pocieszenie na wątku o opiece o naszym karmieniu, tez odbiega od książkowego ;-)

Justynka - u nas też pojawiło się dziwne zachowanie i też nie tyle w stosunku do dzidzi (tu jest opiekuńczy) ale w stosunku do nas i tak ogólnie. Więcej napiszę na odpowiednim wątku.

Agatkas - wiesiołka to do 6 kapsułek na dobę, z malinkami poczekałabym jeszcze kilka dni.

Wieść od edee:
Jestem już po badaniach.Leżę na sali i czekam na Kasię (ginkę), bo ma operację. Jak nie będzie wolnego anestezjologa to dopiero jutro rano będzie cesarka. A teraz mam cykora"
 
Wieść od edee:
Jestem już po badaniach.Leżę na sali i czekam na Kasię (ginkę), bo ma operację. Jak nie będzie wolnego anestezjologa to dopiero jutro rano będzie cesarka. A teraz mam cykora"

Edde trzymamy kciukasy, ale super jak nie dzis to jutro zobaczysz swojego Skarba;-)
Semiko daj znac jak Madzienka sie odezwie;-)
 
Witajcie ;-)
My nadal w dwupacku... i chyba to sie nie zmieni ...:-( 6grudnia ide do szpitala na badania i mam ciacha nadzieje ze cos zacznie sie dziac i urodze bo naprawde mecze sie .... i w dodatku te hustawki nastrojow ehhhhhh :crazy:
 
Sms od Madzienki: "Troche pokomplikowalo się. Niby wszystko OK, ale moja ginka chce poobserwować serduszko Julci bo coś pracuje nierówno. Całkiem możliwe, że będę musiała urodzić wcześniej więc trzymajcie kciuki. Ja mam mega doła, ale wiem, że tam będzie najlepiej dla niuni. Dziękuję za pamięć i smska. Buziaki dla wszystkich mamusiek".
 
reklama
Dzieki dziewczyny. Faktycznie wstrzymam sie jeszcze z malinkami.

W czwartek mam wizytę i USG już się nie mogę doczekać:) A jutro mam w szkole rodzenia zajęcia z karmienia:) Ehhh powoli mi leci ten czas:)
 
Do góry