reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

no co Ty.....wszystko zalezy od Ciebie..jak Cie nic nie będzie bolało i będziesz miała ochote to mozesz nawet na drugi dzień:-D nie słyszałam żeby to było zabronione. chyba że jest jakas infekcja albo inna przyczyna gdzie lekarz wyraźnie zabroni.


Nie na na drugi dzien to sobie moze jeszcze daruje bo to na szpitalnym lozku by musialo sie odbyc:-D:-D:-D chociaz troche pikanterii.......:sorry2::sorry2::sorry2:hmmmmmmmmmm:confused:
 
reklama
Anka34 ja tez napisałam to pół żartem...przecież to sprawa indywidualna....:tak:

No kurde widzisz.... a ja taka niekumata jestem..:-):-):-):-):-)
A panie z ZUS- u daja czadu:-D jak zawsze...No to biorąc z nich przykład...czekam az któraś przyjdzie mi zrobic paznokcie...inaczej nie ide rodzić......pierd....le...hihihi:-):-):-D:-D;-);-)
 
Hej, strasznie się ciesze, bo nie mam białka w moczu i kwas moczowy we krwi w normie co oznacza, ze nie mam zatrucia ciążowego!!!!!
No to ja ciesze się razem z Tobą i informuję, ze mi tez dzisiaj białko w moczu nie wyszło, więc powinno być ok, ale jutro jeszcze sobie wynik powtórze dla pewności.

dostalam odpowiedz od Agaci:
hej.jestem w szpitalu.Mam skurcze,bolesne i krzyzowe. Szyjki juz nie ma 2 cm rozwarcia. Niewiem czy cos dzisiaj ruszy. Mowia ze to po odstawieniu fenoterolu i moga byc tylko przepowiadajace. Ale juz bardzo boli .
Dagull, dzięki za wiesci od Agaci. Mam nadzieję, ze szybko jej pójdzie i dzis lub jutro będzie kolejny Dzidziulek

jesli chodzi o kołysanie brzuszka to sprawdzałam to na samym poczatku bo również leżałam na patologii.....i wiem jak tam budza maluszki które są leniwe....:-) ale niestety moja córa na to nie reagowała dlatego zaczęłam sie niepokoić.....
ale wpadam na pomysł i wyjęłam pozytywke którą dla niej kupiłam i włączyłam kładąc sie na boczek i przykładając do brzucholka i łooooł kokoszka sie obudziła...oczywiście nie są to ruchy tak silne jak zawsze bo generalnie moja córa jak już kiedys wspominałam podejrzewana jest przezemnie jak i przez mojego lekarza o ADHD :-D:-D:-D ale najważniejsze że są:-) a potem włączyłam Kołysanki i sama zasnęłam.....;-)
No to super, ze Mała dała o sobie znać, no i przy okazji mamusia odpoczęła.

moj maz dzisiaj stwierdzil ze ja urodze z 1/2 :-D w piatek przyjezdza jego ojczym z danii a ja mowie do mojego ze ja moze juz bede na porodowce bo bedzie w czwartek now czy cos tam a on ze juz kiedys miala byc pelnia i tez juz na porodowce siebie widzialam:-D i tak mysli mysli i mowi ze z 1/2 urodze ale jak sie pytalam czemu tak twierdzi to nic niebyl w stanie wymslec:-D
Kochana, to sie nazywa męska intuicja:-D

Moze to głupio zabrzmi bo jest dopiero 19 ale ide spac!!!! Jutro rodzę(jak codzień):-) Dobranoc brzuchatki i rozpakowane!!!
W takim razie dobrej nocki, wyśpij się na zapas, bo zbliża się godzina zero:szok::-D

Cyprysiowa, super ze tak szybko Cię wypuścili, mam nadzieję, że szybko zregenerujesz siły po porodzie.

Yoka, panie z zusu niezłe
 
Pytia tez odwiedzilam fryzjera bo potem to nie bedzie pewnie czasu ani checi:-)

agacia szybkiego rozwiązania zyczę:-)

cyprysiowa nie kaz nam długo czekac na relacje:-)

yoka to juz chyba drugi raz cie oliwka nastraszyla, ale psotna ta wasza córcia;-):-d

agawar to czekam na twój jutrzejszy poród...w końcu:-)

a ja tez zmeczona i ide juz sie kompac, ale pewnie jeszcze zajrze po moich serialach:-d
 
Cyprysiowa witaj z powrotem :-)

Agacia trzymam kciuki, żeby już za bardzo nie bolało no i żebyś jak najszybciej tuliła dzieciątko :-)

A mnie dzisiaj dół dopada :-( Kurcze, nawet jakbym chciała iść rodzić to chyba nie bardzo mogę, bo mój ciągle jęczy i narzeka. Wciąż coś go boli, non stop coś mu dolega i oczywiście jest od razu umierający. Szlag by to wszystko trafił :-( Już nic mi się nie chce, a na pewno nie rodzić :-( Z tym moim to chyba gorzej niż z dzieckiem...
 
reklama
Do góry