reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witajcie mamuski!!!!!

Ale fajnie, codziennie zaglądam do Was i zawsze sa jakies dobre wieści:-D

Kokusia gratulacje!!!!!

Leakarolina równiez gratulacje!!!!

Aniamanu trzymam kciuki!!!!

Justynka wracaj do nas szybko!!!!Pozdrowionka dla Was!!!!

Co do zasiłku rehabilitacyjnego, to czekałam niecałe dwa tygodnie i na komisję wzywana nie byłam:tak: Pani w ZUSie od razu powiedziała mi że nie będę wzywana bo jestem w ciąży:-)

Hej

Co tutaj się dzieje :szok:

Aniamanu trzymam kciuki :tak:
Kokusia GRATULACJE !!!

Dziewczyny tylko mnie nie zostawiajcie samej :-(, znajac zycie wy bedziecie juz po a ja bede jeszcze się meczyc.

Agacia nie martw się jeszcze ja zostanę:-D

YOKA skarbie trzymaj się jesteśmy z Toba!!!!:tak:

Kana czekam na zdjęcia ze spacerku...my też właśnie wrócilismy ale apartu nie wzielismy:-(
 
reklama
Dobrze któraś z Was dzisiaj napisała, ze są ludzie i taborety....
Rodzinka mojego meza zalicza sie do tych drugiej rangi, nie wiem jak on sie wśród nich uchował, że jest normalny.
Jestem wściekła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Niedziela, godzina 14, szykujemy sobie spokojnie obiadek, a tu ni z gruszki, ni z pietruszki przyłazi jego siostunia z mężem i dzieciakiem, który rozniesie mi pół domu, zadzwonili by chociaz i sie spytali czy mamy ochotę na odwiedziny, ale po co najlepiej wpieprzyc sie w porze obiadu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Na dodatek wiedzą, ze mojego całymi dniami nie ma w domu i jak wraca, to ma czas dla nas, a nie dla nich, tym bardziej, ze przyjdą siedzą kilka godzin, a w tym czasie prawei nic nie gadają, co za buce, napatrzec się na nas nie mogą czy co???:angry:

Normalnie wkurzyłam sie na maksa, a miał być taki piękny dzień, mieliśmy zjesć i iść na spacer.
Wyjdę może na wredną babę, ale co tam.
Normalnie jestem gościnna, ale chyba są jakieś reguły, telefony...
 
Tak mi teraz przyszło do głowy, ze Agawar dzisiaj nie zaglądała, zawsze jak nie może spać, to melduje sie o 5-6 rano, a dzisiaj nie, czyżby następna pojechała rodzić???:-D

Bliźniaki Ty jak taka nasz forumowa mama o każdego sie troszczysz i zaraz zauważysz jak kogos nie ma. Agawar była rano na BB ale nie wiem czemu nie napisła na forum. Wysłałam jej smska. Napisała że dziekuje za troske i zaraz tu wejdzie zdać relacje.

A Ty sie kochana nie przejmuj tylko jak masz inne plany to przepros niechcianych gości i powiedz że musicie wyjśc i tyle. Niech oni sie wkurzaja jakby co a nie Ty.
 
gratuluje rozpakowanym mamusiom :)) ja jak dzis wstałam i zobaczyłam snieg za oknem to jakas dziwna energia we mnie wstapiła ;] naszlo mnie i na spacerek i zeby męża wykorzystać :))))
a za chwilke siadamy do obiadku..milego dnia kochane
 
Yoka - kurcze, już nie wiem co ci napisać... może olej go , zorganizuj sobie miłą niedzielę w towarzystwie kogoś miłego, dla kogo ostatnio brak ci czasu...

Blizniaki - no to niefajnie.... a może delikatnie zasugerować, że wy macie plany na niedzielę i wychodzicie?
 
Witajcie niedzielnie:-D
Dzieje się tu u nas tyle, że aż strach opuścić forum na dłużej;-).

Marzycielko witam spowrotem. Oliwcia jest prześliczna, nie mogę się napatrzeć na tę kruszynkę. Gratuluję i prosze o przesłanie buziaka od forumowej ciotki;-).

A ja mam wiadomosc od Morbital -nie za szczesliwą :zawstydzona/y:
"Przepraszam za opóźnienie,dopiero skończyli sie nade mna pastwić,nie pocieli mnie, podłączyli pod ktg, robili 2 razu usg i powiedzieli ze kolejna próba we wtorek bo dziecko jest za małe,przy okazji wystraszyli tak że mały dostał chwilowej tachykardii z moich nerwów :( i wyspuscili do domu z zaleceniem lezenia do wtorku plackiem, wyc mi sie chce bo czuje sie zdezorientowana ;-( odezwe sie jutro na forum,buziolki"
Biedna :zawstydzona/y:

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!

I wykrakała:-D:-D:-D:-D:-D
Aniamanu na porodówce!!!!

Dostalam przed chwila od niej smska że odeszły jej wody i jedzie do szpitala :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak: aLe sie sypiemy ;-)

:-) Trzymam kciuki i czekam na info:-)

hej. Jestem mega nie wyspana... Nie moglam spac do 6!!! a dzis na 15.30 jade jescze zCyprianem na te badania wykrywania nowotworów u dzieci...

Co do zalania to rozsmieszyla mnie najbardziej sama zainteresowana, dzis chcemy dzwonic do wlasciciela mieszkania sie z nim umowic i normalnie powiem mu jak ona sie zachowala, zero odpowiedzialnosci.Zeszla do nas bo adrian poszedl po nia zeby zobaczyla a ona totalna olewka"no widze, i co mam teraz zrobic, to nie moja wina. Mielismy ten problem juz w wakacje i od kilku dni znowu nam sie cos zaczelo dziac (To po co sie kapie o 2 w nocy jak maja PROBLEM :angry:) moge juz isc, ja przyszlam z pracy i chce sie wyspać...."doslownie olewka!!!! Ona w ogole napewno nie wiecej niz 1 rok studiów.Normalnie nie moge sie doczekac jak sie spotkamy z tym wlascicielem :dry:

Współczuję. Postawa niektórych ludzi jest załamująca...

Ale sie cieszę znów jestem posłąńcem dobrych wiesci, dostałąm smska od Kokusi:

" Natalka ma 3 kilo i 50 cm, urodziła się 10 po 10"

Kokusia gratuluje szybkiego rozwiązania. Wracajcie szybko do nas:-D

Cześć dziewczyny bardzo dawno mnie tu nie było, a to z powodu że najpierw przeprowadzka z Angli ndo Polski , potem nie mieliśmy długo internetu, a potem chyba najważniejsze urodziło się moje maleństwo - Oksana.
Tak więc nie jestem już grudniową mamą , bo Oksana urodziła się 5tyg przed terminem 3.11.2008. Spędziłyśmy 2 tyg w szpitalu ale już wszystko jest dobrze. Mała jest zdrowa i tryska energią, a i głosik ma donośny ;o)
Tak więc ja juz mam to za sobą i trzymam za was kciuki
Pozdrawiam

Gratuluję:-D Czekam na fotki maluszka

Witam brzucholki oraz rozpakowane mamuski;-);-);-)

Wpadłam tylko przesłać gratulki i już uciekam....Nie chcę już smucić co u mnie a jest tragicznie....:-( 3majcie się i buziaczki

Yoka nie łam się i nie daj się facetowi. Bądź twarda!!!

Misiówka znam tę gitarową klątwę. Jak nie gitara jedna to druga, jak nie druga to trzecia, albo piec, albo forum. I niech tylko ryska jakaś się pojawi...
Szczerze się dziwię, że nie chciał syna nazwać np. Ibanez:-D

Oj dziewczyny coś na grudzień nie czekacie;-). Ja sie jeszcze nie spakowałam i przez to co się dzieje chyba jednak to zrobię.
 
Aniu WIELKIE GRATULACJĘ:-)


Justynko OGROMNIASTE GRATULACJĘ:-)


Sawka trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie:tak:


Marzycielko witaj z powrotem-ale Ci normalnie zazdroszczę...Dużo zdrówka dla Ciebie i Oliwki:-)


Leakarolina PRZEOGROMNE GRATULACJE:-)


Animanu trzymam mocno kciuki:tak:


Normalnie co chwila trzeba teraz zaglądać czy nas nie przybywa-ale super...normalnie sama nie mogę w to uwierzyć, że to samo mnie czeka:tak:
Ale chyba troszkę będę musiała pochodzić z brzusiem-bo nawet tek skurcze mnie nie łapią-no chyba, że jak złapią to już...nie puszczą i na porodówkę:-)Ale faknie, zadroszczę Dziewczynom:tak:
 
Hej dziewczyny, jestem. Rano obudzilam się przed 6 i troszkę Was podczytałam, ale jakoś na pisanie nie miałam ochoty. Serdecznie gratuluję Kokusi i trzymam kciuki za Anie.
Dziś z rana obudzilam sie opuchnięta jak balon:stopy jak płetwy, uda(masakra), dłonie, twarz.... i pierwsza myśl, ze to zatrucie. Jako, ze byłam u lekarza w piatek i ona widzac moje obrzeki nic nie powiedziała tylko dała mi tabletki odwadniające pomyslałam, ze jednak jest ok. Ale cały czas ta gestoza chodziła mi po głowie. Chciałam jechac do szpitala ale strasznie sie przestraszyłam(nienawidze szpitali). Pojechałam zmierzyc ciśnienie jest ok, jutro zbadam sobie mocz. Jesli okaze się, ze jest w nim białko to pojadę do szpitala. Ale cały czas mam cichą nadzieję, ze w końcu urodzę. Od wczoraj wydobywa mi się z pochwy biało-zółta galaretowata substancja(mam nadzieję, ze to jest własnie czop) i , ze w końcu URODZĘ!!!!
 
Hej dziewczyny, jestem. Rano obudzilam się przed 6 i troszkę Was podczytałam, ale jakoś na pisanie nie miałam ochoty. Serdecznie gratuluję Kokusi i trzymam kciuki za Anie.
Dziś z rana obudzilam sie opuchnięta jak balon:stopy jak płetwy, uda(masakra), dłonie, twarz.... i pierwsza myśl, ze to zatrucie. Jako, ze byłam u lekarza w piatek i ona widzac moje obrzeki nic nie powiedziała tylko dała mi tabletki odwadniające pomyslałam, ze jednak jest ok. Ale cały czas ta gestoza chodziła mi po głowie. Chciałam jechac do szpitala ale strasznie sie przestraszyłam(nienawidze szpitali). Pojechałam zmierzyc ciśnienie jest ok, jutro zbadam sobie mocz. Jesli okaze się, ze jest w nim białko to pojadę do szpitala. Ale cały czas mam cichą nadzieję, ze w końcu urodzę. Od wczoraj wydobywa mi się z pochwy biało-zółta galaretowata substancja(mam nadzieję, ze to jest własnie czop) i , ze w końcu URODZĘ!!!!


Agawar no mniejmy nadzieję, że następna będziesz:-).Ja to jutro jeszcze na zakupy w Złotych Tarasów-niedługo święta i trzeba w prezenty dla rodzinki się zaopatrzyć;-)
 
reklama
KOFANIUTKIE BRZUCHATKI CO TU SIE DZIEJE????:szok::szok::szok::szok: OJEJ JEDNA PO DRUGIEJ SIE ROZPAKOWYWUJECIE.SUPERASTO. JA TEZ TAK CHCĘ. :-)WIELKIE GRATKI DLA MAMUŚ ROZPAKOWANYCH:-D WIDZE ZE CORAZ MNIEJ NAS ZOSTAJE ZAPAKOWANYCH... ZYCZE MIŁEJ NIEDZIELKI:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry