Zebro przytulam cię mocno!!!! Pogłaszcz Maleństwo w brzuszku i pozdr
ów Córeczkę!!!
A my po kolejnych kontrolach w Olsztynie.Badanie słuchu wyszło o.k. Mamy jeszcze jedno w czerwcu.No i byliśmy na tych rehabilitacjach... Pani doktor stwierdziła u Malutkiej asymetrie ciała, tzn. jak leży wygina się w literkę C, no i ma niewielkie wzmożone napięcie mięśni.Mówiła,że niby każdy wcześniak tak ma i że porostu trzeba korygować.
Mamy zalecenia rehabilitacji metodą Vojty. Byliśmy na spotkaniu w Olsztynie z jednym rehabilitantem,ale on nam pokazał tylko kilka "sztuczek" jak np. nosić Maleńką by układał się symetrycznie itp.Na rehabilitacje mamy zgłosić się do miejscowości obok nas gdzie mamy tylko 16km,a nie 130km jak do Olsztyna,bo wiadomo rehabilitacje to coś regularnego i wymaga oka specjalisty.
Czytałam o tej metodzie,podobno skuteczna,ale obciążająca też psychicznie matę i dziecko...Boję się troszkę ale wiem,że moje nastawienie do tych rehabilitacji jest bardzo ważne bo decyduje też o jej skutkach...
Po świętach mamy spotkanie,zobaczymy jak pójdzie,a na razie zmuszamy Malutką do prawidłowego leżenia i trzymania prosto główki.Nie jest to łatwe,denerwuje się,mu chyba troszkę też bo popłakuje przy tym,ale trzeba być wytrwałym...
Trochę też nam brzuszek dokucza,najpierw były zaparcia teraz kpa się rozwodniła i zrobiła zielona
Podobno problemy z trawieniem mogą być też przez to wzmożone napięcie mięśni... zabieramy się więc do roboty by pokonać kolejne przeszkody.Musimy dać sobie radę!!!Choć czasem bywa trudno .
Pomarańczka ma już ponad 4kg :-)