reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gotujące czerwcówki

Na razie nie kupuję, spróbuję zrobić sama z tego zamieszczonego przepisu i zobaczę, co wyhoduję. Wolałabym swój, bo radocha większa;-) A jak mi się nie uda, to kupię.
 
reklama
Zrobiłam sama zakwas z tego przepisu, upiekłam i wyszły wypieki...hmmm....zjadliwe. To znaczy, zjadłam sama, nie chwaląc się nikomu:)
 
kolenderko, zakwas wyszedł chyba dobry, chleb piekłam z mąki żytniej i wyszedł taki jakiś bez smaku. Dało się zjeść, ale żadna rewelacja. Lenka, może podaj swojej mamy przepis na chleb, może któraś z Was ma sprawdzony? Może użyłam złego typu mąki? Bo jak czytałam komentarze pod tym przepisem na zakwas, to ktoś tam nie proponował mąki żytniej np. 2000, pisząc, że wychodzi o smaku dykty:)

a co do godzin snu, to czasami siedzę do 3-4 nad ranem, bo tylko wtedy mam czas poczytać sobie, popisać itp:) czasem wstaję posiedzieć, jak Mały mnie obudzi na karmienie i nie mogę zasnąć potem:) ja jestem nocny Marek, rano nie mogę nigdy wstać, choćbym poszła spać o 18 wieczorem:)
 
reklama
Do góry