reklama
kurde dziewczyny przeczytalam z 16 stron tego watku(tak to sie chyba zwie?).i mam metlik ze hej...Niby kazdy dietetyk zaleca picie jak najwiekszej ilosci wody,a wy mowicie ze zle..Moje dzieci jedza w szkole lunch(lancz),znaczy sie dwojka,bo najmlodsz(7lat) ile chodzila do przedszkola czy szkoly jadla tylko jablko,a do ktorego to lunchu jest zawsze tylko mleko,albo woda.Moje dziewczyny(7i8) wygladaja troche lepiej niz rosmerty,ale ogulnie chodzi o to samo...Starsza ma mniejsze ranki,a mlodsza bardzo wysuszona skore,czasem z rozdrapanymi rankami tez ale zadziej.Chciala bym zaczac ta diete,bo to wam pomaga,ale kompletnie nie wiem co i jak...Jezu to chyba za trudne:-(..no i co z tym piciem,to wogule nie mozna zwyklej jakiejs herbaty czy cos??...Acha no a szwedzcy lekarze wciaz mowili ze dzieci wyrosna z tego,tylko ze jakos wyrosnac nie chca..Dobra koncze i pozdrawiam goraco
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
zanecik po angielsku kurkuma to "turmeric", a jak u was tam moze sie nazywać to nie wiem, kurkuma jest żółta i lekko gorzkawa w smaku (dlatego jest w smaku gorzkim ;-))
twoje dziewczyny moga wypijac rano kawę zbozową gotowaną z cynamonem i kardamonem, posłodzoną miodem,a potem herbatkę (ale nie zwykła czarną) - zaopatrz każdą córę w termos i dawaj im go do szkoły zeby podczas lunchu nie musiały pic tej wody czy mleka
ta dieta tylko z pozoru wydaje sie skomplikowana, z czasem nabierzesz wprawy i będzie łatwiej:-) a naprawde warto, przećwiczyłam na własnym dziecku:-) głowa do góry i do dzieła zawsze masz nas, każda napewno chetnie pomoże i wytłumaczy:-)
twoje dziewczyny moga wypijac rano kawę zbozową gotowaną z cynamonem i kardamonem, posłodzoną miodem,a potem herbatkę (ale nie zwykła czarną) - zaopatrz każdą córę w termos i dawaj im go do szkoły zeby podczas lunchu nie musiały pic tej wody czy mleka
ta dieta tylko z pozoru wydaje sie skomplikowana, z czasem nabierzesz wprawy i będzie łatwiej:-) a naprawde warto, przećwiczyłam na własnym dziecku:-) głowa do góry i do dzieła zawsze masz nas, każda napewno chetnie pomoże i wytłumaczy:-)
dariasz
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2009
- Postów
- 83
nie martw sie ja musialam miec ponad tydzien, jak nie wiecej, na oswojenie sie z ta dieta dziewczyny pomogly bedzie dobrze, ja wlasnie skusilam sie dac surowe jablko mojemu synkowi i chyba nie za bardzo mu to wyszlo na zdrowie;/ bo ma chrostki na brzuchu;/ ... ja nie daje Radkowi wody ani soczkow.. wszystko musisz przetrawic w glowie powodzenia!
ja dzisiaj zrobilam kropnik wedlug waszego przepisu,ale chyba dalam przy mieskubo to byla wieprzowina,a ja dodalam jak wolowine..Sorki ucze sie.Ale z przyprawami wyszlo super,myslalam ze smak sie zmieni,ale bylo super,nawet ten nieszczesny kminek moze byc(byle mielony..Jak by mi ktoras mogla napisac do jakich smakow jakie mieska sie zaliczaja.I dzieki dziewczyny.Pytan bede miala jeszcze troche,ale to juz nie dzis,bo z ksiazkami to bede miala problem troszke.Kuzyneczka juz poinstruowana tylko musi znalezc.Te ksiazki to tak normalnie w ksiegarni kupic mozna??I moze ktoras wie ile kosztuja?Dzieki jeszcze raz
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Ja polecam książki Anny Ciesielskiej - mozesz je znależc i kupic na jej stronie internetowej Anna Centrum Zdrowego Żywienia albo po prostu na allegro:-)
mięsko:
mięsko:
- smak słodki: wołowina, cielęcina, królik (ale ten wychładza, więc przy walce z AZS nie polecany)
- smak ostry: indyk
- smak kwaśny: kurczak, wieprzowina
squomage
Fanka BB :)
Zanecik ja wprawialam sie pol roku-glowa do gory.Narazie trzymaj sie przepisow ksiazkowych bo sa dobrze zrownowazone,sama puki co nie kombinuj puki wprawy nie nabierzesz.Wieprzowine odstaw tego miesa nawet psy nie chca jesc wiec cos w nim jest nie tak.
Liste widze posle ci rozmetra ,w razie co dzwon do Pani Ciesielskiej ale tylko do poludnia-ona zawsze cos podpowie.Glowa do gory wyleczysz dzieci-starszaki o ile nie podjadaja glupot to z moich doswiadczen pracy z alergikami wychodza bardzo szybko.
Caluski sle-
Liste widze posle ci rozmetra ,w razie co dzwon do Pani Ciesielskiej ale tylko do poludnia-ona zawsze cos podpowie.Glowa do gory wyleczysz dzieci-starszaki o ile nie podjadaja glupot to z moich doswiadczen pracy z alergikami wychodza bardzo szybko.
Caluski sle-
ivka suuuper blog...Mam znow pytanie,bo moje dziecko jest wrazliwe na sok cytryny,a spotkalam sie z nim w kilku przepisach,czy moge go pominac po prostu??czy ten smak jest niezbedny,a moze dodajac wg.kolejnosci pp nic jej nie bedzie??Moze ma ktoras dziecko wrazliwe na ktorys skladnik i wie cos na ten temat??No i tej nieszczesnej kurkumy nie moge znalezc,jesli ja pomine,to dalej bedzie pp??Ivka na poczadku umiescila diagramy ogien ziemia itd.tam sa takie strzalki,czy to oznacza ze jesli jakis smak sie nie pojawia,to isc za strzalka??Sorki dziewczyny,ale nie wiem kiedy bede miala literature fachowa,a pytan mam co niemiaraPozdrawiam wszystkich.
reklama
Podziel się: