reklama
witam....
u nas nie ma swieta normalny dzien..
tez byla burza w nocy i dzis juz chlodniej jest bez slonca...
Yola pewnie ma juz Gabrysia przy sobie :-):-)
Megi udanego wyjazdu
Zaraz zabieram tesciow polazimy troche po miescie...
Pozdrawiam i uciekam
u nas nie ma swieta normalny dzien..
tez byla burza w nocy i dzis juz chlodniej jest bez slonca...
Yola pewnie ma juz Gabrysia przy sobie :-):-)
Megi udanego wyjazdu
Zaraz zabieram tesciow polazimy troche po miescie...
Pozdrawiam i uciekam
C
ciasteczko
Gość
aniolek na staszica a ty gdzie ? pewnie pisalas tylko nie pamietam- na manhattanie?
larvunia halo jak dzieciaki jak mlody?, owca a no tak bo u was wolnego dzisiaj nie ma
larvunia halo jak dzieciaki jak mlody?, owca a no tak bo u was wolnego dzisiaj nie ma
Mycha:)
Mama Wojtusia i Jasia :)
Witajcie.
Mam neta od wczoraj wieczór.
U Nas po staremu, pochorowałam się z dzieciaczkami, w sobotę jechałam z Nimi na IP na szczęście obyło się bez antybiotyku ale już tak gorączkowali i w ogóle że byłam pewna że dostaną antybiotyki ....
No jeszcze się smarkamy i kaszlemy ale już jest w miarę ok. ...
Widzę że Yolanta już chyba Gabrysia ma albo będzie miała nie długo przy sobie, powodzenia Kochana!!!!
Spadam suszyć włosy i prostować, chyba do rodziców pojadę i wieczorem wrócę.
Miłej niedzieli.
Mam neta od wczoraj wieczór.
U Nas po staremu, pochorowałam się z dzieciaczkami, w sobotę jechałam z Nimi na IP na szczęście obyło się bez antybiotyku ale już tak gorączkowali i w ogóle że byłam pewna że dostaną antybiotyki ....
No jeszcze się smarkamy i kaszlemy ale już jest w miarę ok. ...
Widzę że Yolanta już chyba Gabrysia ma albo będzie miała nie długo przy sobie, powodzenia Kochana!!!!
Spadam suszyć włosy i prostować, chyba do rodziców pojadę i wieczorem wrócę.
Miłej niedzieli.
Yolanta
Kicia
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, niestety fałszywy alarm :-( Owszem, wody się sączą, ale bardzo delikatnie. Gdzieś na górze mi pękło i sobie pomalutku leci, ale zbyt pomalutku, żeby wywołać akcję porodową. Skurcze jak na złość po ponad 4h przeszły, a były regularne. Szyjka twarda, rozwarcie nie postępuje... Wróciłam do domu, nie ma co się w szpitalu męczyć jeśli nic się nie dzieje :-( Jakoś mi smutno, że to jeszcze nie to, ale nic. Prędzej czy później urodzę, nikt wieczność w ciąży nie chodził. Lekarz niby powiedział, że skoro pękły te wody, to kwestia 2-3 dni może być, ale nie wiem czy mu wierzyć i się nastawiać.
aniolek-86
Madziula :P
Yola hej nie martw się, w takim razie już niedługo zobaczysz syneczka. Korzystaj z wolności jeszcze troszkę, a zobaczysz jak to szybko zleci Głowa do góry.. Ja też myślałam, że nigdy nie urodzę.. przenosiłam 2 tygodnie, aż musiałam trafić do szpitala i dopiero się ruszyło. A u Ciebie dopiero 38 tc więc spokojnie
C
ciasteczko
Gość
my niedawno z grilla wrocilismy, troche pojadlam, w drodze powrotniej robilam za kierowce
reklama
Hej! Na tym wątku też postanawiam się przywitać. Jestem z Gorzowa, w 35tc, termin porodu na 3 czerwca, ale pewnie będzie szybciej
Podziel się: