reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

megi dzięki, z brzuchem ok, gorzej z oddychaniem, to przez pogode, ale generalnie jest okej. nie narzekam. nie jestem od narzekania. a zresztą nie lubię się użalać nad sobą. a poza tym, kto nie ma problemów. wszyscy je mają. ważne, żeby dzieci były zdrowe. :-D

a ja od rana za ziutką biegam z nocnikiem, bo mi kupy nie zrobila wczoraj. i slysze, ze się napina, ja ją na nocnik, a ona ucieka. jak ubrałam pieluche i polozylam spac, to slysze śpiewa i śpiewa, poszlam tam, a ona obrąbana. no i chyc do wanny. no. ale juz spokoj, spi, umyta, a ja muszę sie w końcu rozpakowac bo jakos nie mialam czasu ;)
 
reklama
Dzieńdoberek :-)
megi - no lało ostro, okno miałam uchylone, to z podłogi kulki lodu zbierałam wielkości groszku. Ale jak fajnie się spało później jak się powietrze oczyściło :-) A dziś znów cieplutko, ale ponoć po południu ma się popsuć, buu.
Befatka - no grawitacja straszna rzecz :-D Chociaż mnie najbardziej wkurza to, że często zapominam, że mam brzucha i albo w coś walnę, albo się rozpędzę i równowagę tracę :-) Mąż się ze mnie śmieje, że wiecznie jak pijana chodzę :-D
aniołek - miło czytać, że Kubuś wreszcie daje Ci się wyspać. Może wreszcie się poustawia jakoś i będziesz miała spokojniejsze nocki :tak: Ja to przerażona jestem, bo tak jak Future czy megi, mogłabym spać i spać i spać :-D Mam nadzieję, że Gabi odziedziczy to po mnie i też będzie spał :-D

A dziś zwątpiłam pierwszy raz czy rodzić nie zaczynam :-D Leżałam sobie i nagle słyszę takie "pyk" w brzuchu. Śmieszne wrażenie, a po chwili mi się lekko wilgotno zrobiło. Ale wstałam delikatnie (żeby w razie W nie zamoczyć łóżka) i nic... buu. A mąż dziś urodziny ma, to by się ucieszył. No ale nic, czekamy dalej, kiedyś na pewno się ruszy :-)
 
Yolanta ty tam sprawdzaj czy ci czop nie idzie, bo tak na początku jest, wilgotno a potem czop idzie. Powodzenia.
Future- ja też bym dużo dała żeby pospać dłużej, my wstajemy teraz koło 6tej maks to śpimy do 7mej, słońce świeci w okna i dzieciaki nie chcą spać.
Megi- to was podróż czeka, ja jeszcze w tych terenach nie byłam, ale M tam często jeździ w okolice Gniezna. Miłej podróży., A lało u nas nie sadowicie i grzmiało.

Ja byłam na działce i uczulenia dostałam od słońca i tak się nie opalam ze względu na nogi. Jutro wypad nad jeziorko. Dobrze, że pogoda dopisuje, jakoś nie widać, że ma się coś popsuć. A mogło by te słońce odpuścić.
 
Torba prawie spakowana, co ja piszę 2 torby:-) na nas czterech to normalnie lumpex:-D...
kroma a no tak czeka nas 3 godzinna jazda autem mam nadzieję że nie będzie skwaru jutro bo ja to ja ale dzieciaki czy mi wytrzymają tyle siedzenia w jednym miejscu.
Zajrzę później jak już dzieciaczki położę
 
Jadę na IP. Nic cholera nie wiem. Wody (jeśli to wody) to sączą się delikatnie zamiast chlustać. Skurcze (jeśli to skurcze) to co prawda bezbolesne, ale regularne. Nic cholera nie wiem! Aaaaaaaa :-D
 
future a ja stop nie czuje zrobilam dzisiaj chyba z 8km no powaznie
i mam odsyc:baffled: a dzieciaki kochaja wyczochrac sie na dworze, a pozniej takie kompanko ze hej:-D
 
reklama
Yolanta- trzymaj się! i daj znac czy fałszywy alarm czy jednak nie; /jak przeczytałam aż mi się ręce spociły:szok:/
ale jakby co to POWODZENIA! oby wyskoczył na świat w ekspresowym tempie, a Ty zdziwiona żebyś mogła powiedziec: "to już?":tak:
 
Do góry