reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
future, befatko a dziękuję:-) najgorsza ta 7 godzinna podróż albo i 8h :/ z dziećmi to różnie. Dlatego w nocy chcemy wyruszyć żeby dzieciaki pospały jeszcze no i wiadomo chłodniej niż w dzień...
 
megi udanego wyjazdu!!!!
PR Ty siłaczko ! hehehe, ja jak zawsze byłam przed @ to przemeblowanai robilam w domu , moj się tylko śmiał co by mu łóżka w sypialni nie zmieniać bo po ciemku niechce rzucuć się na komode przypadkiem zamiast nałóżko hehehehehe ;-) Sama meble, tv i łóżka przesuwałam...ale nie rozkręcałam nigdy...
ciekawe jak tam ciacho... smaży się pewnie na plaży ;-)

ja w koncu w domu... pol dnia na szwędach byłam z dzieciakami ;-)
Misia padła odrazu, Fruciu kolacje je i też zaraz go pogonię spać...
w końcu będzie cisza ;-)

a jutro z rodzicami z nowu na jeden dzień nad morze jedziemy !!! Jupiiiii! Tylko mój domu będzie pilnować z psiurą ;-)
 
a ja wróciłam z dworu własnie. moj kosi trawencję, ale wzniosły się komary i uciekłysmy z Hesią.

słuchajcie dziś zauważyłam dziwny objaw u siebie. zaczęłam Hesie "wychowywac" ;))) dosłownie, bo ona już dużo kuma i zdałam sobie sprawę jak nas wykorzystuje. nakrzyczałam na nią dziś, to się tak zdziwiła, że poleciała do tatusia chyba naskarżyć. pożaliła się i wróciła. jak mowię jej , że czegoś nie wolno, to ona mi na to, "cacy mama, cacy"...i głaszcze mnie. chyba, żeby uśpić moją czujność. wredota mała.
 
hellol wieczornie

Future no to sie Hesia zdziwila :D:D:D:D

Megi udanych wakacji!
LArvunia mimo ze jeden dzien to i tak zazdroszcze tego morza!
my za tydzien jedziemy do moich dziadkow cala ekipa tzn z dziecmi W nawet wiec wesolo bedzie hihi. przynajmniej tam nas chca w pelnym skladzie:sorry2:

Ania pr ja dzisiaj szlam kolo Waszego auta i sie zastanawialam dlaczego przeprowadzilas Jasia na tylna kanape auta :Dto juz wszytsko jasne :D

u nas ok, Alan dostal dalej antybiotyk, do niedzieli ma brac bo do konca sie nie wyleczyl. malutki jest i nie potrafi odkaszlnac wiec sciagamy frida na potege
Rafal dzisiaj pierwszy dzien bez przedszkola i widac ze sie cieszy ze jest w domu ale mysli ze nie chodzi dlatego bo bil dzieci i nie chce sobie przetlumaczyc ze naprawde jest zamkniete:D

zmykam spac
dobranoc
 
hej ho
Megi to gdzieś Ty wybyła ? Karpacz czy Zakopane, że tyle godzin jazdy ?
Future ja tez juz dawno "wychowuje" a nerwy to mam takie na tego pyskola, że szok
Blond to super, ze jedziecie razem - takie oderwanie sie od wszystkiego
Larvunia ja chcialam w pitaek nad morze jechac i ... jade na pogrzeb do babci siostry :/
Uciekam bo dzis sama w pracy - bye !
 
hello
megi milej podrozy;-)fajnie wam ale 2 tygodnie jak dla mnie w gorach o zdecydowanie za duzo...dla mnie kilka dni wystarczy:-Da ty napewno sie stesknisz za domem i za tym spokojem:-D
ania pr a wiesz ze jeszcze jakis czas temu mialam to samo z moim...wiesz bo faceci z reguly nic nie musza..bo przeciez kase dawaja i nic nie musza juz ale dluga walka pomogla i mi teraz pomaga i bardzo mnie to cieszy:tak:naprawde;-)rozmowa rozmowa jeszcze raz rozmowa kochana aniu:tak:
future ja zauwazylam u siebie ostatnio ze wogule nie mam cierpliwosci moj juz duzy tez niby duzo rozumie ale takie fochy robi ze szok....tyle ze ja jestem tego zdania ze tatus jest od kar:-Da widze ze wasza mala dopiero was wyczuwa hehe
ogarne se i lece do miasta..zapitala mi ten czas na nic czasu nie mam.wstalam dzis wczesniej zeby obiad podszykowac bo zanim wroce to 11 bedzie a na 13 do pracy
aaaaaaaa i urlop mam od 13go :-D
 
reklama
no hej, wstałam zrobić inhalacje, wszyscy jeszcze śpią. a ja już hcyba nie zasne.

Niuniu śpi, rozkryła się zołza, ale śpi jak aniołek, wiec boję się nawet zaglądać do niej, bo się obudzi.

posiedziałam wczoraj jak moj kosił trawę i chyba się nawdychałam i mi cięzko dziś się oddycha wrrrrrrrrrrr

musze jechac do gorzo, ale czekam aż kasa przyjdzie.

ni i słuchajcie, Antoni spakowany do szpitala. jeszcze ja zostałam. ale nie wiem co zabrać aaaaaaa
 
Do góry