reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

wszystkiego najlepszego z okazji 1 dnia lata ;)))))))))
dziś taki deszczowy, a mi się cudownie oddycha. no ale poki co ani nie bede impregnować piaskownicy, ani nie jade na glębokie buuuu

larvunia - oby ominęła....
 
reklama
Hejo !!
Brrrr ale zimno !!
Marzenko w przedszkolu super :) Mała się wybawiła, od poniedziałku M będzie ją prowadził i zostawiał na 3-4 godz. ;) ciekawe jak to będzie.
Larvunia zdrowka dla Misi :)
Future to pewnie teraz szybko Larvunii nie odwiedzisz - no ale zdrowie maluszka i Twoje najważniejsze ;)
Ale dziś pogoda fuj fuj - kiedy przyjdzie lato co ???? Jesli się nie myslę to dziś jest pierwszy dzień lata i co ???
 
Hej, ale pogoda pod psem.. :no:jakaś "rozmemłana" jestem, ale nocka super, wstawałam tylko 1 raz, dałam smoka i spaliśmy do rana.
larvunia zdrówka dla Misi, w głowie mi się nie mieści, że lekarz nie potrafi zdiagnozować dziecka tylko strzela na oślep.. a może trzydniówka, a może różyczka, a najlepiej od razu na wszystko dać antybiotyk.. Oby Macelek się nie zaraził.
Ciasteczko szkoda, że nie możecie odłożyć wizyty na inny dzień, faktycznie autobusami się tłuc w taką pogodę to żadna przyjemność..
madziarena fajnie, że młodej się podobało w przedszkolu.. ciekawe jak będzie bez mamy, oby było dobrze!:tak:
blond trzymam kciuki, żeby starszy synek się szybko przyzwyczaił do nowej sytuacji.. A kiedy wraca Twój W?
Yolanta super, że Gabryś ładnie przybiera na wadze tylko się cieszyć :tak:a co do becikowego.. zawsze to coś choć marne grosze w porównaniu z tym, co wydaje się na wyprawkę.. Nasze poszło na spłatę części długów:-(
anateczka fajnie, że dorwałaś takie promocje, faktycznie tylu rzeczy byś nigdzie nie kupiła za taką kwotę.
marzenka fajna ta stronka, ale jak nie ma podanych dokładnych wymiarów to ja wolę nie ryzykować.. z moją figurą to w ogóle ciężko coś dobrać:baffled: Dobrze, że masz blisko do pracy, nie musisz tracić czasu na dojazdy, szybciej możesz wracać do synka :tak:
Future lato to tylko z nazwy jak widać na załączonym obrazku.. :sorry2:
Miłego dnia
 
To i ja witam w tę pikną pogodę;/
Rano wstałam z bólem głowy, ciśnienie tak na mnie działa że często głowa boli ale po tabletce przeszło. Ja dzisiaj robię mielone na obiad i ziemniaczki młode. Dziś nici z biegania bo po deszczu nie ma co...Wczoraj dowiedziałam się że Zuzia będzie chodziła do przedszkola z kolegą z naszej klatki takim Szymonem, bawi się z nim często na placu zabaw:) będą razem w grupie, cieszę się bo przynajmniej na początku nie będzie czuła się obco bo już kogoś zna:)
marzenka pytałaś wczoraj o mychę...a no pisała wczoraj do mnie smsa że u niej remont nadal trwa, małymi kroczkami ale wszystko idzie do przodu...ma dość już by chciała być na swoim, nie prosić się o to czy o tamto jej męża brata np o to by ją zawiózł do miasta...przy tym słono kasuje za to....Wojtka teściowa zabrała do piątku więc na razie ma tylko Jasia na głowie ale mama jej dużo z tatą pomagają w miarę możliwości....choć sprawy remontu bardziej na niej spoczywają i wszystko musi sama załatwiać. My jej też czasem pomożemy jak potrzebuje jechać do miasta czy coś to mój po nią jedzie..no musi jakoś dać radę nie ma innej opcji.
blond Rafałkowi z czasem minie ten okres, teraz próbuje za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę. Widzi że jest na drugim planie i to go smuci, wiadomym jest że dziecko malutkie wymaga większej uwagi. U nas było to samo jak się mały urodził, Zuzia była bardzo zazdrosna, teraz już jest dużo lepiej, pomaga mi itd, pokochała braciszka bardzo...fakt faktem nie raz jeszcze przyjdzie i pyta "kochasz mnie mamo?" ...minie mu to z czasem. Tak jest z dziećmi które długo były jedynakami a tu nagle taka zmiana i miłość trzeba dzielić na dwóch...
 
hej
co za pogoda:/kisimy sie tylko w tym domu. a rano cyrk z prowadzaniem malego do przedszkola, wczoraj pojechalismy autem ale jak dla mnie to fotelik plus mlody w srodku jest jeszcze za ciezki:/ i mnie brzuch zaczal bolec, wiec dzisiaj w tym deszczu wozkiem szlismy, myslalam ze sie nie wybierzemy, rak mi zabraklo hehe bo jedna trzymalam parasolke, druga prowadzilam wozek, dobrze ze rafal sie wozka trzymal bo chyba zebami ym go trzymala.jak wracalismy to spotkalam anie pr:) z jasiem. tez mokrzy ale pogadac musialysmy poki sie ani nie zaczela wlewac woda za kolnierz hihi

Aniolek moj wraca w nastepny weekend czyli jeszcze troszke. juz sie doczekac nie moge bo to jednak duuuuzo latwiej jak jest ktos w domu do pomocy.czy chocby dodatkowa para rak do potrzymania dziecka na chwile jak placze a trzeba sie chocby wysikac:rofl2:

Future zazdroszce kawy...ja to teraz nalogowo inke pije...nie ma wyjscia. jem wszystko ale kawy pic nie bede bo wole nieryzykowac nieprzespanej nocy lub nawet dnia..

Yola wspolczuje ze musicie sie ruszac z domu w taka syfiasta pogode:/ trzymam kciuki zeby maly spokojnie zniosl szczepienie. my mamy dopiero 18 lipca.

LArvunia zdrowka dla Misi

Dziewczyny pocieszacie z tym ze Rafalowi przejdzie. ja widze ze jest lepiej jak Alan spi i moge sie wtedy tylko Rafalem zajac to jest grzeczny od razu i szczesliwy ale jak sie maly obudzi to nie ma zmiluj i musze sie nim zajac

Madziarena no to bedziesz miec spokoj w domu niedlugo:p a Amelce na pewno sie spodoba:)

ja jutro bede dzwonic do wojskowej umowic Alana do okulisty, jutro 10 dzien antybiotyku na to oko i poprawy nie ma no i musimy isc:(czasami jeden dzien jest lepiej i wieczorem znowu zapackane cale oko od nowa.
no i na bioderka sie musimy gdzies umowic...tylko gdzie?orientuje sie ktos?Yola , MArisamm byliscie juz?podobno bardzo dlugo sie tu w gorzowie czeka i lepiej isc prywatnie.to prawda?bo polozna cos takiego mowila ze mozna probowac na nfz ale moze byc tak ze poczekamy 3 miesiace na wizyte co jest bez sensu...
 
reklama
Blond - bioderka na Walczaka, tam gdzie szpital psychiatryczny, ale jeszcze przed wejściem po prawej stronie jest. Musisz mieć skierowanie i się rejestrujesz. Ja czekałam jakoś 3 tygodnie z hakiem, więc to straszenie położnych tylko (bo i mnie straszyła), bo prywatnie jak chciałam umówić to jeszcze dłużej :-p

I po szczepieniu. Wrzasku było, nie podobało mu się wbijanie igieł. Po szczepieniu do cyca to się uspokoił, za to jak wracaliśmy to wrzask znów. Ale teraz póki co (puk puk w niemalowane) jest dobrze, tylko marudny bardziej.
Ehh ale w autobusie się wkurzyłam. Ludzi trochę było, ale nie po brzegi. I co? Dookoła pusto, a w tym miejscu na wózek kilku chłopaczków i mówię czy by mogli miejsce na wózek zrobić, a ci głusi. I jechaliśmy przy samych drzwiach blokując wyjście, az gówniarze nie wysiedli. Kurde, znaczki "miejsce dla wózka" tam dla dekoracji chyba wiszą...
 
Do góry