Cześć Wam.
Mało coś ostatnio czasu było na pisanie, podczytywałam ale raczej nie odpiszę.
Pogoda zmienna wiec i ból głowy doskwiera
ale póki co daję radę.
My przedwczoraj byliśmy u lekarza bo Jasiek kaszel dostał, ale nic Mu nie jest. to co sama mu podawałam to lekarka zapisała
więc jest ok
no ale w sumie do lekarza jechaliśmy bardziej z Wojtkiem.
W zeszły czwartek połknął zamek od bluzy, mało Mi się nie udusił, nie wiedziałam co robić bo zamek
stanął gdzieś w przełyku i nie chciał przejść no i Mi się dusił, w tamtej chwili byłam bezsilna,
nie wiedziałam co robić po raz pierwszy nie wiedziałam co robić :-(czy dzwonić do męża czy na pogotowie czy jeszcze coś innego.
Zaczęłam go klepać w plecy sama nie wiem po co, a on nadal wielkie oczka i ani w tą ani w tamtą stronę,
zabrałam Go do łazienki w razie jakby zaczął wymiotować ale w tamtej chwili zamek poszedł dalej.
W sumie na początku nie wiedziałam co wziął do buzi, pytam się Go"
-"co połknąłeś?"
-a on "guzik"
-ja "jaki guzik?"
-a on "chodź...." i Mi pokazał bluzę Ja patrzę a tam brak części, obszukałam wszystko i zamka nie było i juz byłam pewna że on na pewno go połknął.
Wyczytałam w necie że do tygodnia trzeba czekać, że powinien wydalić ale nie wydalał więc poszłam do lekarza we wtorek.
I lekarka nie chciała Go narażać na promieniowanie podczas prześwietlenia, dzwoniła nawet tam gdzie je wykonują i tam też zlecili aby jeszcze kilka dni zaczekać i obserwować, co kupę zrobił przyszło Mi w niej grzebać no cóż życie.
I tego samego dnia co byliśmy u lekarza zrobił kupę i NA SZCZĘŚCIE wydalił!
Mamy już wystarczająco dużo problemów, przerażała Mnie myśl że mielibyśmy iść do szpitala na jakichś zabieg czy coś ..
Masakra czego te dzieci nie wymyślą ....
Tak więc u Nas cały czas coś, wcale się nie nudzimy dzieci Nam na to nie pozwalają ..
Więc mam nadzieję, że wybaczycie Moją nieobecność... ?;-)
Tak ogólnie to po staremu.
Larvunia super apaszka i śliniaczek, normalnie Ty otwieraj jakąś firmę jeszcze na tym zarobisz ;-)
Owca a Ty co znowu za awatar masz? haha
super ..
Kurcze nie pamiętam komu to jeszcze miałam odpisać.
Miłego dnia laseczki.