Witam się i Ja.
Dziś już od 6 na nogach nie wiem co temu Naszemu Wojtusiowi się poprzestawiało, że coraz częściej tak wcześnie wstaje a najgorsze że Ja dopiero koło 4 nad ranem zasnęłam, całą noc się tłukłam, to pić, to wc, a duszno Mi tak było że myślałam że zwariuję - mąż w nocy okno otwierał też spać nie mógł...
Ale za to młody zaraz idzie spać przez to, że wcześnie wstał, Ja dzisiaj prania a prania mam szok normalnie ale coś Mnie wzięło na pranie i ogólnie na porządki, też muszę iść na miasto ale chyba dziś sobie odpuszczę a jutro pójdę bo i tak muszę jutro iść..
Megi coś Go ugryzło w głowę z jednej i z drugiej strony najdziwniejsze, że na tej samej wysokości, niektórzy się śmiali że rogi mu rosną bo to tak wyglądało, ale coraz mocniej mu to puchło a na głowie to nie żarty tym bardziej że coraz bardziej czerwone było i na rączce w dwóch miejscach, chcieliśmy odpuścić i jechać w niedzielę rano bo chcieliśmy przeczekać przez noc czy by zeszło czy nie, ale w pewnej chwili zauważyłam że ręka też coraz gorzej wyglądała :-( i powiedziałam że jedziemy i pojechaliśmy, lekarz zobaczył i sam nie wiedział co to mogło go ugryźć, przepisał syrop musi brać przez 14dni, maść i na miejscu dostał zastrzyk przeciwuczuleniowy, powiedział też że jeśli nie będzie poprawy to szpital Nas czeka :-
no: aż Mi się tam na miejscu słabo zrobiło, myśleli że zacznę rodzić.... Póki co odpukać jakoś to się zmniejszyło i mam nadzieję, że przejdzie....
Megi udanych zakupów.
Larvunia doszła paczka, dziękuję ale normalnie aż Mi głupio że tyle tego. . . ale wszystko pasuje i na pewno jeszcze kilka razy założę bo już w swoje się nie mieszczę
:-);-) DZIĘKUJĘ KOCHANA RAZ JESZCZE!!!
Martucha trzymamy kciuki aby wszystko poszło dobrze i żebyście wrócili do domku bez gipsu
Future jak tam po chrzcinach?? Wszystko poszło po Twojej myśli?
A pozostałym życzę miłego dnia ;-):-)