reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

dziendoberek, ale mialam spanie :-) wlasnie co sie obudzilam z mloda ;-) chlopaki w sumie tez pare chwil przed nami ;-)

odezwe sie wieczorkiem, dzis do g-wa jedziemy pare spraw pozalatwiac...

kasiaF i lili tulam Was mocno!
 
reklama
witam laski, ja byłam u mamy wróciłam i czekam na przybysza, biedny jedzie z Uk na Litwę samochodem i u nas się zatrzyma na drzemkę, nie widziałam go z 2 lata.

Pr- dzieciaki rozrabiają, Arek już raczkuje i interesują go krzesła, wszystko przesuwa i maca. A Olka ostatnio troszkę spokorniała, chyba się zawstydziła, bo jak goście byli to kupę wlała na ziemie i koleżanki syn z ciekawości chciał złapać i koleżanka tak się wydarła nie, że Olka aż w pokoju resztę wieczoru spędziła i tak jak szalała i się nie słuchała to poszła spać i jakoś od kilku dni mnie ciągle całuje. Ale i tak Arka bije.
A jak tam twoje dzieciaki i jak Jasiu już zaczyna kombinować?

Megi i Pr- wy się twardo wzięłyście za upiększanie, mi się przyda henna, ale chyba sama zrobię, jutro mam fryzjerkę, jak ja nie cierpię się farbować, ale przyciemnię troszkę.

A ja pojadłam moją zupę wszystko warzywną i mnie brzuch boli.
 
Kroma- Jasiek kombinuje odwracanie z plecow na brzuch jak go posadze to chwile posiedzi ale skalda sie jak scyzoryk i stac lubi jak go pod pachy trzymam, jeszcze nie raczkuje ani sam nie siada Amelka juz w jegow ieku siedziala sama. No i zebow brak. Ale smieszek z niego niezly jest i gada po swojemu a mowie do niego wczoraj Jasiu zawolaj tate a wyszlo mu aweł :) czyli Paweł hihih;pa i z Amelki sie usmialismy wczoraj. Tesciowa do mnei ze jak Jasiek wyjdzie z lozeczka to gdzie on bedzie spal bo chyba nie z Amelka, bo jak chlopak z dziewczyna przeciez nie moze ( no kurde maly jest to moze przeciez) a Amelka mowi:A mama przeciez spi z tata i co z tego ;]
 
Hej!
Przyłączam się do mających problemy z mężami...Mam nadzieję,że u was(u mnie też),w końcu wszystko się wyjaśni i znowu będzie,jak dawniej...

Ja sobie właśnie odpoczywam... Franek śpi,obiad zrobiony,kawa...hmmmm już wypita,Jakub na dworze. Luzik;-)
 
Pr- nieźle młoda kombinuje, cwaniara mała. A Jasio jeszcze usiadzie, mój Arek też tak w scyzoryk się składał, ale dzień po dniu nagle zaczął siedzieć i też miał tak z pół roku, a raczkować to zaczął na dniach, myślałam, że już nie będzie, bo Olka też nie chciała, a ten załapał i śmiga. Za to na nogach nie stoi, nie chce jeszcze. A zębów też brak.


Emilka-
chyba te chłopy jakiś wirus dopadł, ale jak każdy wirus trzeba wyleczyć. Życzę wam poukładania swoich spraw. Mój M na szczęście jest kochaniutki, dziś mi chatę posprzątał.
 
Witam

U mnie też nie najlepiej, ale szkoda nawet o tym pisać, co ma być to będzie.

eMa nie ma o mógłby być. Młody siedzi wlaśnie w foteliku do karmienia i się caly usmarował jogurtem.

Mnie się nic nie chce, nawet na spacer z młodzieniaszkiem wyjść, zrobie sobie kawę i może na fontannę z nim sie wybiorę.

Do mających problem z eMami- wytrwałości!

Może w weekend udało by nam się gdzieś spotkać, np park róż???pomyślcie nad tym!
 
Ostatnia edycja:
hej
a to chyba naprawde jakis wirus dopad waszych M, oby wszystko bylo oki laseczki
aneteczka a na sobote chyba deszcz zapowiadaja, ja niby wstepnie moge sie umowic, ale jak to wyjdzie to nie wiem jeszcze
 
helo. kasia i lili...;( przykro mi.

ja bylam wlasnie u babci, cały dzień tam spędziłyśy z hesia, mamą i Dżekiem. padam troche. meczący dzień...


moja mała je zupkę marchewkową z ryzem. smakuje jej, bo aż cmokta ;)
 
reklama
Do góry