Hejka
A mi sie literki rozmywają... hihi... W pracy oglądaliśmy film z wesela i po 3drinki wypiliśmy i fazke mam ;-) eh to lubie w mojej pracy ;-) co z tym naszym spotkankiem? bo jak na tą sobote to ja się piszę :-) w pracy wolne, małżowi już zapowiedziałam więc jak coś to zadzieram kiece i lece ;-)
PR my też winko robimy... tzn M robi... z wiśni :-) w zeszłym roku robił pierwszy raz i było wyśmienite... ciekawe jakie w tym roku będzie
FUTURE powodzenia życze!!! ZDASZ NA BANK!!!
DAFFI zdrówka dla niuniu... a ty może masz podwyższoną od tej gorączki na dworze... ja też tak mam...
LARVUNIU oj ja też rodziców bardzo kocham ale jak mama z niemiec zjeżdrza na miesiąc do polski to u nas często na 2-3 dni i zaraz mam problemy żeby się z nimi dogadac... eh, cóż począc my mamy inne sposoby na wychowanie dzieci, prowadzenie domu ale mamy zawsze próbuja nam coś 'podpowiedziec' a ja jestem niestety typem buntowniczki i mi ciężko przytakiwac i puszczac mimo uszu a wiem że czasem powinnam...
Idę spac, wczoraj z M jak jeździliśmy to się "dogadaliśmy" i nocka była fantastiko mimo że M był 24godziny na nogach... dzisiaj jest wypoczęty więc idę go pomęczyc troszke... tym bardziej że może z tego rodzeństwo dla Pelsona wyjśc :-) :-) :-)
A mi sie literki rozmywają... hihi... W pracy oglądaliśmy film z wesela i po 3drinki wypiliśmy i fazke mam ;-) eh to lubie w mojej pracy ;-) co z tym naszym spotkankiem? bo jak na tą sobote to ja się piszę :-) w pracy wolne, małżowi już zapowiedziałam więc jak coś to zadzieram kiece i lece ;-)
PR my też winko robimy... tzn M robi... z wiśni :-) w zeszłym roku robił pierwszy raz i było wyśmienite... ciekawe jakie w tym roku będzie
FUTURE powodzenia życze!!! ZDASZ NA BANK!!!
DAFFI zdrówka dla niuniu... a ty może masz podwyższoną od tej gorączki na dworze... ja też tak mam...
LARVUNIU oj ja też rodziców bardzo kocham ale jak mama z niemiec zjeżdrza na miesiąc do polski to u nas często na 2-3 dni i zaraz mam problemy żeby się z nimi dogadac... eh, cóż począc my mamy inne sposoby na wychowanie dzieci, prowadzenie domu ale mamy zawsze próbuja nam coś 'podpowiedziec' a ja jestem niestety typem buntowniczki i mi ciężko przytakiwac i puszczac mimo uszu a wiem że czasem powinnam...
Idę spac, wczoraj z M jak jeździliśmy to się "dogadaliśmy" i nocka była fantastiko mimo że M był 24godziny na nogach... dzisiaj jest wypoczęty więc idę go pomęczyc troszke... tym bardziej że może z tego rodzeństwo dla Pelsona wyjśc :-) :-) :-)