reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

HEJ HEJ po krótkiej nieobecności... wczoraj tylko fotki wrzuciłam ale to już coś... a dziś już mogę pisa...

Co do jedzenia... Mój młody dostawał nowości jakoś na początku 6miesiąca... i tak wcześniej bo on na cycu był i po pół roku powinieni dostawac... ale już widziałam jak mlaskał na nasz widok jak coś jedliśmy... I powiem tak moim zdanie to oni dają te ograniczenia na wrazie czego... żeby jak coś by się działo to żeby na lekarzy nie było, a w 90% przypadków nic sie nie dzieje... poza tym co to za szaleństwo, co my jadłyśmy jak sie urodziłyśmy? czy ktoś myślał o ekspozycji na gluten? o tym że kakao uczula, że krowie mleko nie zdrowe? ja też młodemy daje odkąd skończył 1,5roku mleko krowie przegotowane z kartonu bo innego nie wypije a przecież przez pierwsze 3lata tylko na modyfikowanym by powinien, jak miał niecałe 2 lata to jadł już wszystko oprócz oczywiście grzybów, octu i szczawiu bo tego nie spróbował do tej pory... ale tak? są matki które wogóle nie podają dziecku modyfikowanego tylko krowie i zaraz ziemniaki i schabowego... i ja 2bobo też będe szybciej przyzwyczaja bo tu presja i wogóle ale teraz wiem że to wszystko to poprostu są regułki, a za granicą inne produktu można podawa w innych miesiącach, no cóż mamy inne żołądki

MYCHA przejdź się do biedronki, też mają wyprzedarze... ja kupiłam Kacprowi dresik, piżamke, a są śliniaki, body rajtuzki... tzn babka mówiła że nie we wszystkich biedronkach ten sam asortyment ale że podobnie
 
reklama
hej ho melduje sie z pracy wczoraj zanim ogarnelam chate nastawilam obiad na jutro i obralam wiadro porzeczek- bo tata mial mi kilka przywiezc na kompocik dla dzieci no tak kilka to cale wiadro;pn - to juz mnie wieczor zastal wogole wczoraj w robocie ciagle cos az mi nogi do d wlazily wieczorem, no ale dzis nowy dzien dzis bedzi elatwioej bo juz jest obiad to mozna bedzie z dzieciakami na spacer isc bo wczoraj doslownie nie mialam kiedynie moge sie wbic spowrotem ale i tak jestem z siebie dumna, ze jakos to ogarniam;p nie jest tak zle z 2 dzieci na razie do czasu az mlody ruszy na podboj swiata;p
kasia ja tez bylam w biedronce kupilam sliniaki wlasnie dla mlodego zeby wszedzie mial i zebym nie musila ze soba wozic 3 sztuuki plastikowych za 3 zl;]A co do jedzenia to my tez szybciej wprowadzalismy;pO i moge wam poecic tobie Future bo masz blisko;p W Eko W Bogdancu sa sliczki firmy Hamanek super cenowo tylko ponoc w nich jest cukier ale jasiowui to wogole nie przeszkadza wcina cale sloje po 190 nieraz te wieksze 250 tez wciagnie na raz;] a kosztuje 3,50 wiekszy sloik a mniejszy chyba 2,50 to w porowanniu do bobowity o wiele taniej i juz nakupilam zapas heh;p ale do czasu az beda warzywa swoje na dzialce bo jak mu tak gotowalam to stwierdzilam ze mi sie nie oplaci i nie wiem i tak co do tego daje bo wszystko sztucznie pedzone zeby szybciej sprzedac....
 
Ostatnia edycja:
Future znalazlas te Ogrodowa wczoraj :confused: Ja u ksiedza jeszcze nie bylam, zapomnialam heheheheh :laugh2:;-) W czwartek sie przejde :tak:
 
witam

ja szybko na temat jedzenia, tu chodzi, żeby dziecku nie rozwalić nerek i trzustki, mój Arek mało je, i pytałam się pediatry, że nie chce wszystkiego, szczególnie tego co w słoiczkach, powiedział, tylko, że jak nie chce to nie dawać po co mu obciążać żołądek, jeszcze się na je, a słoiczki są dobre tylko z umiarem, bo w niektórych jest dużo cukru. Są na bank zdrowsze niż podawanie chleba, bo wiadomo niby są bez konserwantów, są lżejsze bo robione pod dzieci.

Future- jabłko to jest leciutkie, ale może jej się sfermentowało w żołądku, może za szybko po mleku podałaś, bo jabłka się nie trawią tylko wchłaniają.
Albo po prostu za dużo zjadła, dzieci to łakomczuchy i brzuszek bolał :)
A dodam jeszcze że moja Olka na początku jadła mało zaskoczyła jakoś po 8 mcu i do tej pory ciągle w lodówce stoi.
 
no słuchaj daffi ja juz od około 3 tygodni daje jabluszko ze sloiczka, soki to juz daje z 1,5 miesiaca. 3 dni temu zaczelam dawac marchewke i bylo wszystko dobrzze, ale dzis dalam jej soczek marchwiowy i mi cały zwróciła. dziewczyny mowią, ze za wcześnie, ale ja już jej dawałam, wiec nie sądzę, że za wczesnie. chce się wstrzymac z marchewką ze 2 dni, i znow podam ten soczek, zeby wiedziec, czy to od tego, zeby go w razie czego wyeliminowac. ale jak ja już dawałam porzeczki, truskawki, to naprawdę nie zamierzam przestawac. za truskawkami az się trzęsie. dziś skończyła 16 tygodni, czyli z tygodni wychodzi 4 miesiące, no ale dokładnie bedzie miala 15 lipca. jabluszka zjada po pol sloiczka, chcialaby więcej, bo widze, no ale nie daje. zaczynałam od polizania, później poł łyżki, poźniej po kilka. a teraz od tygodnia daje poł słoiczka. no i na noc dostaje kleik, to wcina aż jej się uszy trzęsą i śpi mi całą noc. już widzę, że lubi nowości jeść i jak narazie żadnych pokarmowych rewolucji...zatem powoli będziemy dawać więcej....
ja lece spac bo oczy mi się zamykają ;)
dobranoc

moze poprostu nie miala ochoty i ta marchewkja jej nie podeszla. ja sama czasem jak sobie o czyms pomysle co czesto jem ale akurat nie mam ochoty dostaje odruch wymiotny. a mze zjadla cos wczesniej i poprostu ta marcheweczka jej nie podpasowala.
ale tak jak mowisz odczekaj i zobacz.. gdyby sie powtorzylo to znaczy ze cos jest nie tak i mala nie chce... bo nie zawsze od razu nietolerancja sie pojawi... czasem dziecko je i je... a za jakis czas okaze sie ze wysypki dostanie itp.:)
grunt ze czujna jestes:)

Mycha likwiduja Aligatora. ten sklep jest kolo multimedii w centrum.
 
reklama
larvunia ja jestem z mała na dworze pod drzewami na kołderce. będą foty ;)

jedziemy do lasku czy niechce Ci sie hheee laska :rofl2:
Bo ja chce isc na spacer, mlody szybko wczoraj padl po spacerku dzis tez chce zeby padl mi a nie do 22.00 z nami :-p Jak to synus powiedzial "Mamo ja juz duzy jestem, moge dluzej siedziec niz Michalinka"
: Huh:: Huh:: Huh:
 
Do góry