reklama
aneteczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2008
- Postów
- 2 223
kroma- ja oglądam przeważnie na zalukaj.pl jak coś mi wpadnie w "oko", tylko szlag by trafił te ich limity, właśnie mam przerwę w filmie. Oglądam "Prawdziwe dziecko"-nawet, nawet, taki typowo babski, ale eMa nie ma, więc wskazany
Future- mnie sie wydaje , że Helenka jeszcze za mała na takie nowości. Będzie miała całe życie , żeby poznac różne smaki......
Future- mnie sie wydaje , że Helenka jeszcze za mała na takie nowości. Będzie miała całe życie , żeby poznac różne smaki......
kroma- ja oglądam przeważnie na zalukaj.pl jak coś mi wpadnie w "oko", tylko szlag by trafił te ich limity, właśnie mam przerwę w filmie. Oglądam "Prawdziwe dziecko"-nawet, nawet, taki typowo babski, ale eMa nie ma, więc wskazany
Future- mnie sie wydaje , że Helenka jeszcze za mała na takie nowości. Będzie miała całe życie , żeby poznac różne smaki......
kochana moja mloda czesto oglada na e kino i tez mi limit i przerwa np..70 minut
to wtedy wylaczamy puszke od internetu i wlaczamy na nowo i moze ogladac dalej bez przerwy
co do malej helsi tez tak mysle jak ty
dobra drinki skonczone ide do wyra :-):-) bay bay...
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Future Ja np Julce pod koniec 3 miesiaca wprowadzilam jabluszko, marchewke, dostawala juz czasem owoce ze sloiczka i miala juz kaszke w mleku...
jest cala i zdrowa i nic jej sie nie stalo. zero reakcji alergicznej czy jakiekolwiek nietolerancji.
a pediatra nie widziala przeciwskazan by juz wprowadzac.
wiec mysle Future ze nie wielkie ilosci w postaci 1-2 lyzeczek mozesz smialo ppodawac jesli chcesz. do konca nie wiem o co chodzi dlaczego masz odczekac.. wiec jak mozesz przybliz mi.
madzia jak macie dynamiczne IP to mozecie tak zrobic i ominac limity. jesli ktos ma stałe to juz tak nie zrobi.....
jest cala i zdrowa i nic jej sie nie stalo. zero reakcji alergicznej czy jakiekolwiek nietolerancji.
a pediatra nie widziala przeciwskazan by juz wprowadzac.
wiec mysle Future ze nie wielkie ilosci w postaci 1-2 lyzeczek mozesz smialo ppodawac jesli chcesz. do konca nie wiem o co chodzi dlaczego masz odczekac.. wiec jak mozesz przybliz mi.
madzia jak macie dynamiczne IP to mozecie tak zrobic i ominac limity. jesli ktos ma stałe to juz tak nie zrobi.....
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
no słuchaj daffi ja juz od około 3 tygodni daje jabluszko ze sloiczka, soki to juz daje z 1,5 miesiaca. 3 dni temu zaczelam dawac marchewke i bylo wszystko dobrzze, ale dzis dalam jej soczek marchwiowy i mi cały zwróciła. dziewczyny mowią, ze za wcześnie, ale ja już jej dawałam, wiec nie sądzę, że za wczesnie. chce się wstrzymac z marchewką ze 2 dni, i znow podam ten soczek, zeby wiedziec, czy to od tego, zeby go w razie czego wyeliminowac. ale jak ja już dawałam porzeczki, truskawki, to naprawdę nie zamierzam przestawac. za truskawkami az się trzęsie. dziś skończyła 16 tygodni, czyli z tygodni wychodzi 4 miesiące, no ale dokładnie bedzie miala 15 lipca. jabluszka zjada po pol sloiczka, chcialaby więcej, bo widze, no ale nie daje. zaczynałam od polizania, później poł łyżki, poźniej po kilka. a teraz od tygodnia daje poł słoiczka. no i na noc dostaje kleik, to wcina aż jej się uszy trzęsą i śpi mi całą noc. już widzę, że lubi nowości jeść i jak narazie żadnych pokarmowych rewolucji...zatem powoli będziemy dawać więcej....
ja lece spac bo oczy mi się zamykają
dobranoc
ja lece spac bo oczy mi się zamykają
dobranoc
czesc
Future ja tam sie nie znam, ale jezeli sa wskazania zeby dziecku podawac cos od 4 miesiaca nie wczesniej to znaczy ze wczesniej dziecko moze nie trawic tej "nowosci". Ze uklad pokarmowy jeszcze nie jest odpowiednio ukrztaltowany. Ja sie balam cokolwiek wczesniej dawac, ale jesli Ty nie i jak podajesz Helusi i jest wsio oki to chyba nic jej nie bedzie ;-) Tu chodzi (takmi sie wydaje) bardziej o dojrzalosc ukladu trawiennego
Milego dzionka :-)
edit:
nie [pochwalilam sie ze mloda jadla ok 21.30 i pozniej dopiero o 4.00 rano :-)
Future ja tam sie nie znam, ale jezeli sa wskazania zeby dziecku podawac cos od 4 miesiaca nie wczesniej to znaczy ze wczesniej dziecko moze nie trawic tej "nowosci". Ze uklad pokarmowy jeszcze nie jest odpowiednio ukrztaltowany. Ja sie balam cokolwiek wczesniej dawac, ale jesli Ty nie i jak podajesz Helusi i jest wsio oki to chyba nic jej nie bedzie ;-) Tu chodzi (takmi sie wydaje) bardziej o dojrzalosc ukladu trawiennego
Milego dzionka :-)
edit:
nie [pochwalilam sie ze mloda jadla ok 21.30 i pozniej dopiero o 4.00 rano :-)
Ostatnia edycja:
K
konto usuniete
Gość
dzien dobry, wczoraj już mieliśmy taki zabiegany dzień że nie dałam rady zajrzeć.
Dzisiaj wybywamy nad jeziorko bo ma być ładna pogoda, zaraz śniadanko, pakowanie i ruszamy
aneteczka jak też odłączam neta i mi działa dalej film, ale tak może być jak pisze daffi że to zależy od internetu;-)
Madzia zazdroszczę męża gdzie ty taki skarb znalazłaś
future ja też myślę że niektóre produkty z jakiegoś powodu są zakazane, niby dziecko je przyjmuję normalnie ale nie wiesz przecież nie wiesz jak funkcjonuje to wszystko w środku. Truskawek niby nie podaję się bo uczulają, wiadomo że trochę nie zaszkodzi ale ja pamiętam że mój młody jabłka spróbował dopiero w wieku 6 miesięcy(wcześniej wystarczał mu cycek i herbatki ziołowe).
No ale wiadomo, każda matka postępuję tak jak uważa
dziewczyny "gofikowe" ja jestem jak najbardziej za, jak pogoda się popsuje możemy się wybrać
Dzisiaj wybywamy nad jeziorko bo ma być ładna pogoda, zaraz śniadanko, pakowanie i ruszamy
aneteczka jak też odłączam neta i mi działa dalej film, ale tak może być jak pisze daffi że to zależy od internetu;-)
Madzia zazdroszczę męża gdzie ty taki skarb znalazłaś
future ja też myślę że niektóre produkty z jakiegoś powodu są zakazane, niby dziecko je przyjmuję normalnie ale nie wiesz przecież nie wiesz jak funkcjonuje to wszystko w środku. Truskawek niby nie podaję się bo uczulają, wiadomo że trochę nie zaszkodzi ale ja pamiętam że mój młody jabłka spróbował dopiero w wieku 6 miesięcy(wcześniej wystarczał mu cycek i herbatki ziołowe).
No ale wiadomo, każda matka postępuję tak jak uważa
dziewczyny "gofikowe" ja jestem jak najbardziej za, jak pogoda się popsuje możemy się wybrać
Mycha:)
Mama Wojtusia i Jasia :)
Witam się i Ja
Daffi który sklep likwidują?? Może też bym coś tam kupiła dla Wojtka albo dzidzi??;-)
Future może jest faktycznie tak jak dziewczyny piszą i Larvunia .... Widzisz Twojej Helusi smakują nowości
i wcina aż się uszy trzęsą, ale właśnie nie wiadomo czy jej układ pokarmowy jest jeszcze odpowiednio ukształtowany .. Wiesz raczej nie powinno patrzeć się tylko na to czy małej smakuje i wcina ale też na inne oznaki ...
Mojej siostry synek w lipcu skończy 5 m-cy i On póki co dostał jabłuszka ze słoiczka to nie tyle że źle to na niego zadziałało, ale pluje za każdym razem jak je je bo mu nie smakują ale żadnych rzeczy typu marchewka czy takie soczki jeszcze nie dostał, ona właśnie podaje wg tego co jest na słoiczkach czy butelkach napisane że od 4 m-ca itp.!
Każde dziecko jest inne, i jedne przyswoi szybciej a inne potrzebuje czasu ... Fajnie, że Helusia je już tyle rzeczy
i dobrze to na nią wpływa, ale ostrożności nigdy za wiele ...
My oczywiście pobudka o 8, zjedliśmy śniadanie młody broi a Ja zerkam na necie ...
Jutro wizyta u lekarza, ciekawe co powie i ostatnio mówił, że teraz da skierowanie na badania w tym krzywą cukrową ...
Mąż ma wolne więc nie muszę kombinować gdzie synka zaprowadzić na ten czas ;-)
I chyba z młodym pojedziemy do przychodni na pobranie krwi bo ostatnio dostał skierowanie na badania,
ale że przeziębienie go chwyciło to musiałam odczekać, ale już widzę mu przeszło więc pójdziemy
i mam nadzieję, że wyniki będą ok
Larvunia super, że młoda dała Ci pospać ;-)
Miłego dnia Wam wszystkim życzę ;-):-)
Oj witam sie dzis w nie najlepszym nastroju
od rana spac sie nie dalo.. bo kolo trzciela smiertelny wypadek byl w ktorym zginely 2 osoby i kawalek dalej w brójcach kolejny wypadek smiertelny i 1 osoba zginela i policjanci wyznaczyli objazdprzez miedzyrzecz. od rana pod oknami mialam halasujace tiry. do tego caly czas straze i karetki jezdzily...
wczoraj tez byl wypadek na a2 kolo siwebodzina gdzie zginela jedna osoba a 5 rannych w tym 2 dzieci.
szokujace statystyki jak na 2 dni...
na miescie balagan przez to swiatla nie dzialaja nawet normalnie neidalo sie poruszac...
teraz chwila wytchneinia i musz epodlogi umyc bo od rana nie bylo kiedy...
doszly do mnie wygrane pampersy... ciesze sie bardzo! mam ulotki do rzdania i chetnie wyslucham opinii mam ktore stosuja te pieluszki by wypelnic raport.
Pozniej obkupilam jule... sklep dzieciecy likwiduja i wsyztskie ciuchy o 50% taniej...
Daffi który sklep likwidują?? Może też bym coś tam kupiła dla Wojtka albo dzidzi??;-)
hej pisadełki, ale naskrobałyście...haha
moja mała śpi prawie cały dzien, nie wiem co to bedzie w nocy wrrrrrrr...
cały mi soczek oddała marchewkowy ( na bluzke w dodatku) nie wiem czemu... ale dałam mleczko i zasnęła. na dworze bylam 2 godziny to spała, rano o 6 jadła, a potem spała do 11, normalnie zyc nie umierać.
ja zaczęłam drukować sobie zagadnienia na obrone, chyba czas zacząć coś poczytać, bo obrona w poniedziałek...nie mam co ubrać na obrone, nie mam kasy, chcemy na wakacje jakieś pojechać z małą, to chybanic sobie nie kupie. wczorja kupiłm kilka rzeczy w lumpie... ale nic na obrone...
kaszel mnie męczy, nie chce mi sie nic tak jak kromie hehe leniowi jednemu... no i pracy szukam troche...ale mało...
Future może jest faktycznie tak jak dziewczyny piszą i Larvunia .... Widzisz Twojej Helusi smakują nowości
i wcina aż się uszy trzęsą, ale właśnie nie wiadomo czy jej układ pokarmowy jest jeszcze odpowiednio ukształtowany .. Wiesz raczej nie powinno patrzeć się tylko na to czy małej smakuje i wcina ale też na inne oznaki ...
Mojej siostry synek w lipcu skończy 5 m-cy i On póki co dostał jabłuszka ze słoiczka to nie tyle że źle to na niego zadziałało, ale pluje za każdym razem jak je je bo mu nie smakują ale żadnych rzeczy typu marchewka czy takie soczki jeszcze nie dostał, ona właśnie podaje wg tego co jest na słoiczkach czy butelkach napisane że od 4 m-ca itp.!
Każde dziecko jest inne, i jedne przyswoi szybciej a inne potrzebuje czasu ... Fajnie, że Helusia je już tyle rzeczy
i dobrze to na nią wpływa, ale ostrożności nigdy za wiele ...
My oczywiście pobudka o 8, zjedliśmy śniadanie młody broi a Ja zerkam na necie ...
Jutro wizyta u lekarza, ciekawe co powie i ostatnio mówił, że teraz da skierowanie na badania w tym krzywą cukrową ...
Mąż ma wolne więc nie muszę kombinować gdzie synka zaprowadzić na ten czas ;-)
I chyba z młodym pojedziemy do przychodni na pobranie krwi bo ostatnio dostał skierowanie na badania,
ale że przeziębienie go chwyciło to musiałam odczekać, ale już widzę mu przeszło więc pójdziemy
i mam nadzieję, że wyniki będą ok
Larvunia super, że młoda dała Ci pospać ;-)
Miłego dnia Wam wszystkim życzę ;-):-)
C
ciasteczko
Gość
hej hej
my juz po basenie poszlysmy na 7 rano i 2 godziny szalenstw, normalnie ramiona mnie bola
larvunia tak tak chodzi o niedorzalosc ukald pokarmowego, powie tak,nieraz bywa ze dziecku nic nie jest a pozniej okazuje sie ze jednak ma uczulenie na jakis pokarm,
a byla ktoras na karnienie na tym niby zalewie?
my juz po basenie poszlysmy na 7 rano i 2 godziny szalenstw, normalnie ramiona mnie bola
larvunia tak tak chodzi o niedorzalosc ukald pokarmowego, powie tak,nieraz bywa ze dziecku nic nie jest a pozniej okazuje sie ze jednak ma uczulenie na jakis pokarm,
a byla ktoras na karnienie na tym niby zalewie?
reklama
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
dzien dobry!
co do jedzonka, to ja wprowadziłam soczki w 2,5 mieisiącach Hesi, za przyzwoleniem lekarza, bo miała twarde kupki, to miało pomoc, ale chyba nie pomoglo. pomogla woda przegotowana, jak juz mowiłam Larvuni. co do nowości, to wprowadzam ostrożnie, i ma zdrowe kupki, nie płacze, nie wymiotuje, czyli dobrze znosi. tylko wczoraj oddała, no ale nie dywagujmy już o tym.
dziś nowy dzień, znow zjemy jabłuszko i zobaczymy jak będzie...
piękna pogoda się robi, trza na jakiś spacerek wyskoczyc. wsciekłam sie, bo nie wiadomo czy pojedziemy do Francji.
co do jedzonka, to ja wprowadziłam soczki w 2,5 mieisiącach Hesi, za przyzwoleniem lekarza, bo miała twarde kupki, to miało pomoc, ale chyba nie pomoglo. pomogla woda przegotowana, jak juz mowiłam Larvuni. co do nowości, to wprowadzam ostrożnie, i ma zdrowe kupki, nie płacze, nie wymiotuje, czyli dobrze znosi. tylko wczoraj oddała, no ale nie dywagujmy już o tym.
dziś nowy dzień, znow zjemy jabłuszko i zobaczymy jak będzie...
piękna pogoda się robi, trza na jakiś spacerek wyskoczyc. wsciekłam sie, bo nie wiadomo czy pojedziemy do Francji.
Podziel się: