reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

Rety ja za dzieciaka uwielbiałam chodzic do cyrku.Sprzedawali tam takie pyszne napoje w woreczkach i piło sie przez słomke.Wow sama sie dziwie ze tyle pamietam:-):-)
Madzia fajne foty.A wy idziecie do cyrku??
 
reklama
Rety ja za dzieciaka uwielbiałam chodzic do cyrku.Sprzedawali tam takie pyszne napoje w woreczkach i piło sie przez słomke.Wow sama sie dziwie ze tyle pamietam:-):-)
Madzia fajne foty.A wy idziecie do cyrku??

Hej pamietam te napoje tez je uwielbialam :tak::tak:
my nie bylismy wcyrku wiesz z szymkiem raczej nie da rady a moj m byl w pracy a cyrk dzis o 16:30 byl...
a tak wogole to bilet dla doroslego to 40 zeta tez sie teraz cenia co przyjada to wiecej :szok::szok:..
fakt dzieci do lat 10 mialy bezplatnie....

no to dobranoc bo chyba pustki :tak:

 
czesc dziewczyny:tak:
ja dzis ranny ptaszek,nakarmilam malego i teraz zasypia,jestem tak wczesnie bo musialam wlaczyl laptop i jego muzyczke bo nie chcial mi zasnac.ale zaraz wracam do wyrka.'
kurcze ale sie rozpisalyscie:-)
ja tez mam zamira wybrac sie do swierkocina,nigdy nie bylam tam,ale jak maly bedzie wiekszy to napewno pojdziemy:-)to pewnie gdzies za rok,
madzia ty masz rodzine w nowinach?ale w tych nowinach kolo goraja?hehe ja tez mam tam rodzine jesli o te nowiny chodzi:-)
ja sie czuje juz lepiej ale bardzo oslabiona jestem i wszystko mnie boli,temperatura 37,1.przed godzina 22 zeszla mi do 36 juz sie cieszylam ale nad ranem o 3 znow mialam 38.troche sie wygrzalam zjadlam na sucho kilka zabkow czosnku i tabletki,kurde boje sie ze mojego zaraze,cholera zawsze cos,
wczoraj mnie nie bylo bo przyjechala przyjaciolka z malym na caly dzien,potem niespodziewanie przyszla ta pielegniarka srodowiskowa zobaczyla co i jak i oznajmila ze juz wiecej nie przyjdzie heheh i ja sie z tego bardzo ciesze,bo jakas dziwna jest.
hihi miala szczescie bo jak by przyszla pol godz pozniej pocalowala by klamke:-D
w sumie od rana mi nic nie bylo,tylko do kilku dni czulam sie taka polamana ale wiecie jak to przy malym dziecku nie mysli sie o takich rzeczach,potem na spacerku zjadlysmy po lodzie amerykanskim i od tamtej pory bylo mi zimno i czulam sie zle normalnie marzylam by do domu wrocic,ale zaszlam do mamy bo to byla pora karmienia i pampersa musialam malemu zmienic,bo przez te odparzenia czesciej musze,
no i juz tam bylo jeszcze gorzej ale mam kawal do domu wiec musialam dac rade,dobrze ze byla ze mna jeszcze psiapsiolka bo wziela malego i zaniosla mi go do domu,ja sama balam sie ze cos sie stanie,od razu wtych ciuchach sie polozylam do lozka nawet nie mialam sil sie rozebrac,no i nawet obiadu nie zrobilam,cale szczescie ze moj jadl w pracy,dobrze ze maly spal bo inaczej mialabym pozamiatane,jak moj przyjechal to tak do nocy sie nim zajmowal a ja spalam i sie wygrzewalam.a wnocy juz wstawalam normalnie,choc niepowiem maly mnie tak wkurzyl ze szok no ale co zrobic,obudzil sie o 1-40 wypil troche mleka a potem herbatki i zasnal a dokladnie po godz znow sie obudzil i cholera spac nie chcial,no myslalam ze ocipieje,w koncu wlaczylam mu odglos suszarki na tel i zasnal.no i teraz odsypia.
madzia ta moja choroba to pewnie przez to ze jak maly sie urodzil to nie mam nawet czasu zeby odpoczac bo ciagle cos jest do roboty,i do tego przeciez przez caly okres ciazy praktycznie mialam malo ruchu,no i sie odzwyczailam a teraz pewnie wszystko wychodzi.........
dobra mykam,wpadne pozniej,mam nadzieje ze goraczki juz nie bedzie.kurcze zeby tylko dawidek sie nie zarazil
 
witam sie i ja :tak:
czesc marzenka :-)
a magdy jeszcze nie bylo :eek: dziwne

no a ja juz po porannym bieganiu :sorry: wzielam sie w garsc by oponke stracic i jakies 15-20 kg :sorry: hehehe.. jakos mnie dziewczyny a raczej jedna zmotywowala na innym watku :sorry: z reszta i tak rano wychodze z psem do lasu wiec dlaczego mialabym jak do tej pory samochodem tam podjezdzac jak moge sie przebiec :tak: heheh smieszne ale ja mam max 10 min piechota do tego lasu a ja zawsze autkiem podjezdzalam :sorry:

dobra ide sie odswierzyc... juz wanna pelna wody :tak:
 
oj marzenko kuruj sie!!! dobrze ze twoj facet sie malym zajol..., moj tez mi pomagal jak raz bylam mocno chora... wspolczuje. Kochana lez jak najwiecej, wypoczywaj!
 
A kuku jestem juz i to z kawa :-):-)
Larvunia to tys wygodna taki kawalek autkiem nie ladnie :no::no:...
nie to ma jak ruch na swiezym powietrzu,mi tez by sie biegi przydaly dla mojej oponki:tak::tak:przytylo mi sie strasznie od tamtego roku ze w spodnie i spodnice sie juz nie mieszcze :wściekła/y::wściekła/y:

kurka a ja mysle co tu dzis ugotowac i jak nigdy pustka w glowie :tak::tak:

Marzenka kuruj sie kochana !!!...
milego dzionka pozniej wpadne do was

Beti cholerka czemu nie zagladasz??:crazy:
 
wiesz beti ma wlasny biznes i pewnie ciezko jej zajrzec, no ale kurde jest niedziela i wieczory gdzie chociaz HEJ moglaby powiedziec :tak: ehm...

magda a ja mam dzis na obiad "sposob na..." heheheh... tzn te zapiekanke z ziemniakami i miesem mielonym :tak: + do tego zawsze robie warzywa gotowane :tak: specjalnie dla malego :tak: ja jak nie mam pomyslu to zawsze korzystam z tych "gotowych przepisow" i nawet mi smakuja i zawsze to cos nowego w jadlospisie :-)

...a ja kawusie popijam wlasnie... mjami :-)

befatka hello :rofl2:
 
larvunia no to ladnie:-)masz 10 min do lasu i autkiem hehehe nie szkoda paliwa???:-Dmi jeszcze zostalo 4 kg z ciazy zeby wrociic do wagi sprzed ciazy,hehe dziwne ale myslalam ze bedzie gorzej:rofl2:
trzeba by bylo zabrac od kumpla nasz rowerek stacjonarny bo na okres ciazy pozyczylimsy i sama zaczne jezdzic,jeszcze przed ciaza codziennie po pracy wsiadalam i jezdzilam sobie 10min i zawsze wypijalam butelke wody,hmmmmm ja mi tego brakuje.......
zwlaszcza ze ja tez do szkap to nie naleze:szok:
ja dzis na obiad mam mielone jeszcze z niedzieli,chyba sie nie zepusly:-Dfrytki i marchewka z jablkiem:-)
a widze ze dawidek od kilku dni ma mokry katarek i czasem mi zakaszle.wciaz daje mu ten syropek i krople do nosa a tak poza tym ok wszytsko.ale zebyscie mogly zobaczyc jak moj maly sie fajnie usmiecha przez sen:-Daz milo:-)
 
reklama
My dopiero wrocilismy bylismy w sklepie
kupilam gotowe kotlety drobiowe zobacze co to jest do tego mizeria i pyrki :tak:
Larvunia ja tez lubie te pomysly,a tej zapiekanki jeszcze nie jadlam podziel sie pozniej wrazeniami jak smakuje :tak:

Marzenka ja mam rodzine w tych Nowinach Wielkich kolo Swierkocina:tak:
a co do usmiechu to mam nadzieje ze zobaczymy na zywo :tak:
mam nadzieje ze przyjedziesz na spotkanie na glebokie?

kurde cos nie zagladaj wszystkie laski nawet nie ma jak uzgodnic naszego spotkania
ja chyba wyrusze na wies w niedziele i wroce w tygodniu wiec juz calkiem bede bez neta wiec jak sie dogadamy :crazy:....

no chyba ze juz nie chcecie spotkanka??...nawet nie chce o tym slyszec :-D

narazie zmykam m siada do kompa bo w domu

papa
 
Do góry