reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
hej i ja się witam:-)

odwiozłam szwagierkę do domu i mi jakoś pusto:sorry:
jutro za to jadę do Poznania, wracam dopiero w piątek wieczorem i to bez młodego:-p

larvunia ja nie mam pojęcią gdzie na to nfz pójść bo ode mnie wszyscy chodzą prywatnie..może faktycznie uzbieraj na to w hipokratesie, tam przynajmniej dokładnie zrobią:tak:
 
larvunia- dobre usg ma paszynski w swoim gabinecie prywatnym usg 70 zl kosztuje a 3 d bodajrze 120 chcesz numer? a doczytalam ze ty chcialas na nfz to nie mam pojecia;p bo wszedzie chyba tylko dla swoich pacjentek maja....
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja :)

Marta chora, bylam dzisiaj z nia u lekarza i ma zapalenie oskrzeli. Jestem wkurzona bo byla u nas od czwartku szwagierki corka i od niej sie zarazila. Wiem ze to nie wina dziecka ale kurcze ona juz tak od grudnia kaszle ciagle zakatarzona chodzi a szwagierka nawet z nia do lekarza nie pojdzie zeby sprawdzic co sie dzieje. Ciagle tylko swoimi sprawami sie zajmuje a tylko dziecko tutaj podrzuca jak nie ma gdzie jej zostawic. Naprawde szkoda mi Klary bo to taka fajna dziewczynka a taka matke ma...

A my z Ciachem sie widzialysmy przypadkowo wczoraj :tak:

Larvunia raczej nie znajdziesz gina co przyjmuje na nfz i ma u siebie w gabinecie usg i robi to tez na nfz... a do szpitala na IP nie radze jechac i sciemniac... Oni odrazu biora na odzial jak cos sie dzieje nawet jak ty wiesz ze jest wszystko ok.... wystarczy ze powiesz ze nie czujesz ruchow dziecka to masz murowana wizyte na odziale... wiec lepiej uzbieraj kase i jedz do hipokratesa bo oni tam maja o wiele lepsze usg niz tymszan... ja np polowkowe robilam wlasnie tam i odrazu sobie wzielam 3d bo to byl akurat 22 tydzien wiec dzidzie ladnie bylo widac...
 
dzięki laski :)

Ciasteczko- ja moją też sadzam odkąd skończyła 10 m-cy, ale ona jakoś nie łapie, że ma mnie wołać, muszę się ją pytać i ganiać za nią. Jak było lato i latała bez gatek to sikała gdzie popadnie i sama mopem czyściła, a na nocnik sama nie chciała, tylko ja ją sadzałam.

megi- ciągle ją sadzam i ona siedzi i ogląda bajki i robi siusiu i na ubikacje też, ale nie chce mnie wołać. Muszę się ją pytać. I jak ją bez pampersa puszczam to nawet nie powie że ma mokro, tylko lata z mokrą pupą.

Nie boji się ubikacji i chętnie tam siada, tylko nie woła. i ma już pupę odparzoną i nie działa to na nią, że pupa piecze, wszystkiego się tak szybko nauczyła, spać sama i dyda sama odstawiła. I sama się próbuje ubierać i je sama, tylko nie kibelek :)

DAFFI- biedna niuńka, niech zdrowieje
Niuśka- szkoda małej, moja na razie zdrowa, chociaż mąż chory, modle się żeby nie zachorowała i mały też na razie się trzyma zdrowo. Życzę małej powrotu szybkiego do zdrowia.



O WŁAŚNIE TERAZ SIEDZI NA NOCNIKU I JEŹDZI NA NIM PO CAŁEJ CHACIE.



A JA POĆWICZYŁAM, TYLKO MUSZĘ JESZCZE PRZYKRÓCIĆ SOBIE ŻARCIE, BO JEM ZA DWÓCH
 
Ostatnia edycja:
Kroma ja tez bylam chora, i cale szczescie ode mnie zalapala. Miala goraczke ale to tylko jednorazowo wiec mysle ze to na zabki bylo. Co do nocnikowania to moja sama karze sie rozebrac zeby posadzic ja na nocnik ale jeszcze ani razu siku nie zrobila, ale wie ze tam siku sie robi bo jak widzi nocnik to mowi sisi i pokazuje na nocnik. Narazie jej nie puszczalam z golym tylkiem po domu, poczekam az zrobi sie cieplej a za odstawianie pieluchy wezme sie latem.
 
niusska- moja się teraz nauczyła wstawać i ucieka po domu i sika gdzie popadnie. Potrafi tam siedzieć z 20 min, a wstanie i sika na stojąco, chociaż pare razy jej się uda w ciągu dnia wysikać na nocnik, ale gdybym ją bez pampersa zostawiła to by nawet nie zawołała że chce. Mam nadzieję że załapie do lata, bo ma pupę już odparzoną. Mocz ma już silny. Twoja akurat będzie miała fajnie na lato, bo będzie przed skończeniem 2 latek i będzie szybciej łapała i nie przeziębi się z gołym dupskiem jak będzie biegać.


ja spadam, bo mały cyca chce i kocyk je, matka sadystka zamiast dziećmi się zająć to na forum siedzi. PA
 
Ostatnia edycja:
no witajcie w koncu, ale się was naczytałam. zacznę od początku.
w szkole rodzenia bylo super, bylam z Mężem, więc chichrałam się cały czas. on co chwilę wyjawiał moje sekrety, ze nie jem mięsa, ze jem czekoladę, ze piję gazowane i takie tam...ale bylo fajnie. Babka polozna wioletta chyba, superowa, mam nadzieję na nią trafić przy porodzie, trochę ćwiczeń, trochę gadania. jeszcze nic o pielęgnacji, ale wszystko potrzebne. oczywiscie polowę rzeczy wiedziałam, o odzywianiu i higienie, pie rdo ły, ale myślę, że im dalej w las tym ciemniej...i ciekawiej.


u lekarza ok, szyjka w porządku, mam lekkie rozwarcie, zakaz męczenia się, wskazany odpoczynek i 700gram więcej na wadze. (tylko)
powiedział, że za 4-5 tygodni mozemy rodzic...ale..... jesli bede w takim stanie oddechowym jak dzisiaj, to cesarka na bank ;( chociaż sama nie wiem co lepsze ;( czy ;)
moze mi ktoras opowie jak bylo na cesarce? brrrrr

co do tranu, to powiem tym co nie wiedzą, że jedna kapsulka tranu dziennie likwiduje oponki na brzuchu ;)))) u dorosłych ofkors

Larvunia ja moge powiedziec, ze w hipokratesie maja dobre usg, nie wiem jak gdzie indziej, ale na kolorowo pokazuje krew jak wplywa do serduszka dzidzi i wszystko naprawdę wyraźnie. może na każdym tak jest, ja nie wiem bo chodze tylko do hipo. ja chodzę do Rybskiego i bardzo polecam, ale opinie są podzielone. za polowkowe placilam 130zl i wtedy sie dowiedzialam ze niunia bedzie, pozniej w 30 tyg placilam 120, coprawda nie mozna juz bylo zrobic 3d, ale utwierdzilam sie, ze dziewczynka, a to najważniejsze. a tak wogole, to ja mam jakieś przeczucia, ze masz dziewunię w brzuszku. ale csiiiiiiiiiiiiiiiii tfu tfu.

dzis przyszlyu kosmetyki dla malej, myjka, pier do ły, ceratki na materac, dla mnie mega podpasy poporodowe, i takie artykuly higieniczne. bardzo sie cieszylam ukladając to w pokoiku malej. jak już blisko do niej....

ale ide teraz polezec poodpoczywac trochę. albo chociaż sprobuję ;)
cieszę się, że jesteście dziewczynki ;***
 
Witam

JA tylko na chwilkę. Mało ostatnio mam czasu na forum, bo moja siostra do nas przyjechała, więc głupio mi przy niej na kompie siedzieć.
Młody znów chory,tzn nie gorączkuje ale kaszle jak gruźlik i nie chodzi do żłobka od poniedziałku, dobrze, że siostra jest to z nim zostaje. Na razie bez antybiotyków, więc mam nadzieje że tym razem się obędzie.
Z nowości to od piatku jest bez smoczka, czasem jeszcze woła o niego, ale najważniejsze że sam po jakiś 10 min usypia.

Sorki że tylko o nas:p
 
reklama
Aneteczka, niuskaa duużoooo zdrówka dla waszych dzieci, moja też pomału ale z kaszlu wychodzi...
Future no ja miałam z Zuzią cesarkę tylko z innej przyczyny i widzisz mnie jest dane rodzić tylko tak i nawet się cieszę bo naturalnie nie chciałabym się męczyć:no: teraz z następną dzidzią tak samo cc będzie....powiem ci że idzie przeżyć, samo znieczulenie chwilkę trwa i potem już od pasa w dół nic nie czujesz, tylko dziwnie śmieszne wiercenie w brzuchu jak wyjmują maleństwo....następnego dnia tzn po dobie jak każą wstać to jest ciężko bo rana boli no ale najgorsze pierwsze kroki idzie znieść no i ten minus że rana goi się trochę czasu i zanim dojdzie się do pełni sprawności mnie musiał tydzień dobry minąć choć i tak trzeba później bardzo na siebie uważać i nie dźwigać....

Przez okres pobytu cały czas na kroplówce i lekach przeciwbólowych, nie pamiętam ile dni mi je podawali ale przez dwa wenflony...na szósty dzień zdejmowali mi szwy zewnętrzne, możesz kiknąć do mojego albumu na profilu tam jest zdjęcie rany po cesarce....
 
Ostatnia edycja:
Do góry