reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

Witam sie:D
my pospacerowalysmy z julka lobuziara:D
poszlam na kawusie do Megi:D
dziekuje bylo bardzo milo a i dziewczynki sie pobawily:D
julka az zasnela szkoda tylko ze kolo domu;p
 
reklama
Larvunia zdrowia dla was:-* moj tez przyszedł z pracy i spi bo od wczoraj kaszle a dziś do tego temp i boli go gardło mam nadzieję ze nas nie pozaraza
 
larvunia- ty to biedna jesteś, zdrowiej i niech mały też zdrowieje. Kurcze ale on ci choruje, oby mu przeszło i żebyś miała spokój z jego choróbskami na dobre parę lat. Mojej koleżanki córka też jej tak chorowała, jeszcze rok temu, ciągle coś ją łapało, jak nie katar to gardło i na razie odpukać spokój ma w tym roku. Mała ma 5 lat. Oby twój już wyzdrowiał :)
 
Larvunia zdrówka dla Was wszystkich. Kroma, przyszlirodzice dzięki za odpowiedź :-)
POMOCY - Mam pytanko do Was wszystkich laseczki mam nadzieję, że któraś coś poradzi bo Ja już nie wiem co robić nie mam siły normalnie.
Synek Mój wystarczy, że się lekko uderzy i zaraz ma limo, guza no w skrócie mówiąc od razu ma jakiś ślad no a jak się uderzy mocniej to już normalnie strach mówić co mu się robi. Raz uderzył Mi się dość mocno o grzejnik bo gramolił się na łózko do okna bo tapczan blisko stał, co chwilę go ściągałam aż raz nie zdążyłam i się poślizgnął nóżką wpadł między łóżko a ścianę i głową o grzejnik guza miał strasznego no ale wszystko było ok do czasu jak się uderzył o drzwi znowu w te same miejsce znowu guz wylazł że masakra załamka totalna :-( :-( ale guz zszedł ale jak dotykałam go w tym miejscu to mimo że nic nie było widać to czuć było zgrubienie dziś znowu uderzył się w to samo miejsce (jakieś to miejsce strasznie pechowe) :sad::sad::sad::sad::sad::sad: no i niby nie mocno ale guz wiadomo jest i zgrubienie nadal pozostanie. Znacie może jakieś maści na takie guzy czy coś bo już mam doła na maxa chyba w depresję wpadnę z tego powodu bo już nie wiem co robić, pilnuję jak tylko mogę cały czas mam Go na oku a i tak zawsze coś wywinie i pechowo uderza się w jedno i te same miejsce :sad::sad:
Błagam poradźcie coś dziewczyny!!
 
larvunia duzo zdrowka, wspolczuje
ja niby druga dobe na antybiotyku a poprawy jakiejs czegolnej nie widze:dry:
 
Magda kup w aptece maść arnikową.
jest skurteczna i pomocna.

a siniaki mu wychodza bo taka jego natura. sa tacy ze ich nie maja tak szybko a Wojtus nalezy do tych ktorzy lekko si euderza ijuz maja guza.
Moja szogunica sie uderzy to nie placze.. dzis megi widziala jak rypnela glowa o podloge i nic... no i nawet sladu po upadku nie ma:D
ale u nas to wszyscy sie smieja ze Julka to facet powinna byc;p
 
mycha, moja sie kiedys gwizla w glowe i pare lat miala zgrubie nie glowie ale widze ze schodzi jej to
kolezanki cora tez w grzejnik sie udezyla tez miala zgrubienie i powiedzieli ze to jakis krwiaczek i za jakis czas samo zejdzie ale ma to tez pare lat
jedyny sposob to chyba kask bo inaczej nie upilnujesz lobuza
 
Larvunia zdrówka dla Was wszystkich. Kroma, przyszlirodzice dzięki za odpowiedź :-)
POMOCY - Mam pytanko do Was wszystkich laseczki mam nadzieję, że któraś coś poradzi bo Ja już nie wiem co robić nie mam siły normalnie.
Synek Mój wystarczy, że się lekko uderzy i zaraz ma limo, guza no w skrócie mówiąc od razu ma jakiś ślad no a jak się uderzy mocniej to już normalnie strach mówić co mu się robi. Raz uderzył Mi się dość mocno o grzejnik bo gramolił się na łózko do okna bo tapczan blisko stał, co chwilę go ściągałam aż raz nie zdążyłam i się poślizgnął nóżką wpadł między łóżko a ścianę i głową o grzejnik guza miał strasznego no ale wszystko było ok do czasu jak się uderzył o drzwi znowu w te same miejsce znowu guz wylazł że masakra załamka totalna :-( :-( ale guz zszedł ale jak dotykałam go w tym miejscu to mimo że nic nie było widać to czuć było zgrubienie dziś znowu uderzył się w to samo miejsce (jakieś to miejsce strasznie pechowe) :sad::sad::sad::sad::sad::sad: no i niby nie mocno ale guz wiadomo jest i zgrubienie nadal pozostanie. Znacie może jakieś maści na takie guzy czy coś bo już mam doła na maxa chyba w depresję wpadnę z tego powodu bo już nie wiem co robić, pilnuję jak tylko mogę cały czas mam Go na oku a i tak zawsze coś wywinie i pechowo uderza się w jedno i te same miejsce :sad::sad:
Błagam poradźcie coś dziewczyny!!

takie zgrubienia to moze miec nawet kilka miesiecy, mojego malza siostrzeniec (5 latek) jak byl mlodszy i uderzyl sie kilka razy w to samo miejsce to tak mial. szwagierka byla z tym u lekarza a lekarz powiedzial, ze to normalne i samo zniknie.
co do sinioli to ja zaraz po wypadku smaruje oliwke mioodem i racze pomaga (tylko wszystko sie klei)

ciacho ja widzialam takie kaski w chyba francuskim katalogu z art dla dzieci
 
reklama
Witam prawie wieczorowo:-) Nie robiłam dziś obiadu bo za późno przyszłyśmy z Zuzią z miasta, potem od razu usnęła mi a wstala to już po 17 bylo, zjedliśmy parówki i jeszcze chlebek Zuzka wcina z herbatka:-) No i jakoś dzięki odwiedzinom daffi minął mi dzionek :tak:
Mycha kup co ci poleciła daffi skoro to ma pomóc, ja osobiście nie znam się na tego typu preparatach i jak czegoś nie wiem to pytam możesz też być spokojniejsza skoro te zgrubienie może być dłuższy czas....
Larvunia dużo zdrówka, wypoczywaj ile wlezie:tak: mnie jeszcze kaszel dusi chwilami:no:
 
Do góry