reklama
Klucha, u mnie też na pewno bedzie Jaś (na pierwsze) Tadeusz (po moim tacie). Mamy taką rodzinną tradycję, ze dzieci mają 2 po dziadkach. A co do długości - ja mam na imię Agnieszka i 4-literowe nazwisko panienskie i nigdy mi to nie przeszkadzało, że są różnej długości. A mąż imie i nazwisko 5-literowe i też był zadowolony.
Wiec chyba nie ma reguły. Grunt, żeby się dobrze ze sobą łączyły :-):-)
Wiec chyba nie ma reguły. Grunt, żeby się dobrze ze sobą łączyły :-):-)
Spaczyna
Karolka mama Lolka Igorka
a ja zapomniałam o wymśleniu drugiego imienia tzn. zostawiłam to mojemu P., bo jakoże to bardziej ja niż on wybrałam pierwsze, nie chciałam być zołza co dwa wybiera, więc wczoraj pytam jakie to drugie wymyślił, i zaproponował Paweł, po moim tacie, więc miło, że tak pomyślał, bo to pierwszy wnuk dla mojego taty, więc będzie Karol Paweł :-):-)
u mnie w rodzinie też jest tradycja dwóch imion, natomiast u mojego męża nie ma. Mi bardzo zależało żeby mały miał dwa imiona, a mąż nie proterstował więc będzie Wit Aleksander, pomimo dziwnego wyglądu z nazwiskiem brzmi całkiem nieżle, przynajmniej mi pasuje ;-)drugie imie po moim pradziadku
U nas w zasadzie nie ma jakiejs sztywnej tradycji w tym zakresie, myslalam zeby na drugie Wojtas mial Krzysztof albo Dariusz, ale jesli juz sie zdecydujemy na drugie imie, to znajac zycie M przemyci tego Constantine'a... Kurcze tez mi sie podoba, z pisownia wlacznie, no ale nie w Polsce...
Moja Oliwka ma jedno imie i druga cora tez tylko jedno dostanie - latwiej i krocej. Mimo ze w obu rodzinach mamy tradycje dwoch imion....ale mnie moje drugie zawsze wkurzalo i wydawalo mi sie absolutnie zbedne dlatego tez dziewczynkom nie wybralam.....
reklama
Podziel się: