reklama
Mnie też strasznie krecę te maluszki w wózeczkach i tez w tym roku trzydziestkę kończę
ale chcę iść troszke do pracy ,odetchnać o spraw domowych ,do ludzi troszke iśc ,boje sie drugiego porodu strasznego ,i w ciąży nie miałam jakiś dolegliwości,ale strasnzie cieżko mi było z brzucholem
tak mysle że za dwa latka to napewno ,jak już mi w pracy zbrzydnie
ale chcę iść troszke do pracy ,odetchnać o spraw domowych ,do ludzi troszke iśc ,boje sie drugiego porodu strasznego ,i w ciąży nie miałam jakiś dolegliwości,ale strasnzie cieżko mi było z brzucholem
tak mysle że za dwa latka to napewno ,jak już mi w pracy zbrzydnie
aha i marzy mi sie zeby druga dzidzia to tez byla dziureczka...
mi też, mi też
reklama
Jakoś czasu nie miałam pisać ,jakas zmęczona jestem :sick:
mam siostrzenicę na małych wakacjach ,ale teściowie wyjechali ,myslałam że fajnie będzie samemu ,ale jest jakos niefajnie
Emila tak sie rozgadała że już czasem mam dość jej gadania ,trajkotania ,opowiadania i ciągłego powtarznia ,mama ,mama mama, mamuska ,mamuśka
mama to mama tamto ,kurcze kiedy jej to przejdzie ,te ciągłe pilnowanie mnie ,jest już niedozniesienia
ach ...ale z drugiej strony jest taka kochana ,że tylko ją zjesc,wciąż ja przytulam i całuję że ona ma mnie już dość
Ale historie miałam z nią ....razu pewnego Emilka na podwórku mówi-" mama ide siku" ,ja na to to idz i poszła ,przyszła i znowu poszła siku ,potem przybiega domnie i mówi że" kupka w nocniku jest ",patrze i faktycznie ale Emilka jeszcze się podetrzec nie umie a majtki i sponie miała na sobie ...no i majtki sie pobrudził nie miałam do niej zadnych pretensji tylko powiedziałm ze jak kupke chce to ma wołać ,bo ja musze wytrzeć ,umyłam ją ,majtki wyprałam i tyle ....mineło kilka dni a Emilka siada na nocnik ,zaraz wstaje ,płacze znowu siada ,wstaje chce siku ,nie chce siku i płacz,ogromny płacz i lament ,pytam ją co jest a ona tylko płacze i płacze i zaczełam sie zastanawiac co jet i przypomniała mi sie wcześniejsza historia i doszłam do wniosku ze ona od tamtego dnia kupki nie zrobiła i pewnie o to chodzi . dosłownie się zacieła i bała sie zrobić ,że się majtki pobrudza i takie tam nie sądziałm że z takiej błachostki moze sie taki problem zrobić ,nawet miała problem po tym z sikaniem ale mam nadzieje że już sie z tym uporaliśmy tfu tfu ,dzis zrobiła już sama kupke ,,ale ucze ja jak ma sie wycierac ,tak pomyśleć co takiemu dziecku moze strzeliś do głowy ,i jak sobie wszystko może przeinaczyć
no to taka smierdząca spraw była ,ale uzmysłowiła mi że trzeba dziecko obserwowac i mysleć jak ono moze myśleć i domyślec sie i pomóc
mam siostrzenicę na małych wakacjach ,ale teściowie wyjechali ,myslałam że fajnie będzie samemu ,ale jest jakos niefajnie
Emila tak sie rozgadała że już czasem mam dość jej gadania ,trajkotania ,opowiadania i ciągłego powtarznia ,mama ,mama mama, mamuska ,mamuśka
mama to mama tamto ,kurcze kiedy jej to przejdzie ,te ciągłe pilnowanie mnie ,jest już niedozniesienia
ach ...ale z drugiej strony jest taka kochana ,że tylko ją zjesc,wciąż ja przytulam i całuję że ona ma mnie już dość
Ale historie miałam z nią ....razu pewnego Emilka na podwórku mówi-" mama ide siku" ,ja na to to idz i poszła ,przyszła i znowu poszła siku ,potem przybiega domnie i mówi że" kupka w nocniku jest ",patrze i faktycznie ale Emilka jeszcze się podetrzec nie umie a majtki i sponie miała na sobie ...no i majtki sie pobrudził nie miałam do niej zadnych pretensji tylko powiedziałm ze jak kupke chce to ma wołać ,bo ja musze wytrzeć ,umyłam ją ,majtki wyprałam i tyle ....mineło kilka dni a Emilka siada na nocnik ,zaraz wstaje ,płacze znowu siada ,wstaje chce siku ,nie chce siku i płacz,ogromny płacz i lament ,pytam ją co jest a ona tylko płacze i płacze i zaczełam sie zastanawiac co jet i przypomniała mi sie wcześniejsza historia i doszłam do wniosku ze ona od tamtego dnia kupki nie zrobiła i pewnie o to chodzi . dosłownie się zacieła i bała sie zrobić ,że się majtki pobrudza i takie tam nie sądziałm że z takiej błachostki moze sie taki problem zrobić ,nawet miała problem po tym z sikaniem ale mam nadzieje że już sie z tym uporaliśmy tfu tfu ,dzis zrobiła już sama kupke ,,ale ucze ja jak ma sie wycierac ,tak pomyśleć co takiemu dziecku moze strzeliś do głowy ,i jak sobie wszystko może przeinaczyć
no to taka smierdząca spraw była ,ale uzmysłowiła mi że trzeba dziecko obserwowac i mysleć jak ono moze myśleć i domyślec sie i pomóc
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 303 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: