reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gdy pojawia się rodzeństwo...

reklama
hehe to słuchajcie akcji u nas z wczorajszego dnia. Byliśmy na poprawinach w domku rodzinnym mojej psiapsióły i była tam też jej sąsiadka z 2,5 miesięcznym synkiem. No i zdarzył się moment że musiała iść go przewinąć do łazienki. Za nią poszedł mój mały (5cio latek) i jak usłyszałam że się wypytuje to się zakradłam i zaczęłam podsłuchiwać. A z ust mojego przedszkolaka padały takie zdania - "tak, ja wiem że to chłopiec bo ma siusiaka, ja też będę miał brata i będzie miał na imie krzyś... " a potem zaczął wypytywać się o pieluchy, ile trzeba ze sobą nosić jak duże trzeba kupić... no normalnie byłam w szoku :) oswoił się już z tą myślą rodzeństwa i zaczyna budować bazę danych dot. dzieci ;)

Ale slodkooo.....

to chyba MUSI byc KRZYS:) hehe
 
Martolinka-bez urazy ale ja mojej corki nie traktuje przedmiotowo wiec nie przewiduje takich problemow.

Ja tego nie powiedziałam , nie kierowałam swojej wypowiedzi również jako krytyki Twoich planów zaangażowania córki w opiekę nad dzieckiem. Podałam tylko przykład złego zrozumienia pojęcia "zachęcenia "starszaka do pomocy

hehe to słuchajcie akcji u nas z wczorajszego dnia. Byliśmy na poprawinach w domku rodzinnym mojej psiapsióły i była tam też jej sąsiadka z 2,5 miesięcznym synkiem. No i zdarzył się moment że musiała iść go przewinąć do łazienki. Za nią poszedł mój mały (5cio latek) i jak usłyszałam że się wypytuje to się zakradłam i zaczęłam podsłuchiwać. A z ust mojego przedszkolaka padały takie zdania - "tak, ja wiem że to chłopiec bo ma siusiaka, ja też będę miał brata i będzie miał na imie krzyś... " a potem zaczął wypytywać się o pieluchy, ile trzeba ze sobą nosić jak duże trzeba kupić... no normalnie byłam w szoku :) oswoił się już z tą myślą rodzeństwa i zaczyna budować bazę danych dot. dzieci ;)

To nie masz już problemu z imieniem:tak:ostatnie sformułowanie podoba mi się najbardziej:-D
 
vilmaq dobry ten twój synuś:-D a my wczoraj jedliśmy kolację i w pewnym momencie moja 4 latka mówi do mnie tonem nie znoszącym sprzeciwu " zjadłaś? to smaruj!" i wręczyła mi oliwkę do smarowania brzucha:-D myślałam że jajo ze śmiechu zniosę:-D
 
Czytam, czytam i wyjść z podziwu nie mogę jakie Wasze dzieciaczki mądre i dowciapne są mimo tak mlodego wieku:tak: Z dziećmi nie da sie nudzić;-)
 
vilmaq dobry ten twój synuś:-D a my wczoraj jedliśmy kolację i w pewnym momencie moja 4 latka mówi do mnie tonem nie znoszącym sprzeciwu " zjadłaś? to smaruj!" i wręczyła mi oliwkę do smarowania brzucha:-D myślałam że jajo ze śmiechu zniosę:-D

hahahahaha to się uśmiałam :D kapitalne!!! skąd te dzieciaki biorą te teksty :-D
 
reklama
taaa to jeszcze nic:-D dziś od rana gra mi na nerwach bo dorwała gazetę gdzie jest zilustrowana wyprawka dla dzidziusia i mnie zamęcza czy aby na pewno "to i to? a to? a gdzie to mamy ? no pokaż!!!":-D nosz uszami mi już to wychodzi a gdzie tam do kwietnia!!!!:laugh2::rofl2::baffled:
 
Do góry