paulusia2209
Fanka BB :)
vilmaq dobry agent z twojego synka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hehe to słuchajcie akcji u nas z wczorajszego dnia. Byliśmy na poprawinach w domku rodzinnym mojej psiapsióły i była tam też jej sąsiadka z 2,5 miesięcznym synkiem. No i zdarzył się moment że musiała iść go przewinąć do łazienki. Za nią poszedł mój mały (5cio latek) i jak usłyszałam że się wypytuje to się zakradłam i zaczęłam podsłuchiwać. A z ust mojego przedszkolaka padały takie zdania - "tak, ja wiem że to chłopiec bo ma siusiaka, ja też będę miał brata i będzie miał na imie krzyś... " a potem zaczął wypytywać się o pieluchy, ile trzeba ze sobą nosić jak duże trzeba kupić... no normalnie byłam w szoku oswoił się już z tą myślą rodzeństwa i zaczyna budować bazę danych dot. dzieci
Martolinka-bez urazy ale ja mojej corki nie traktuje przedmiotowo wiec nie przewiduje takich problemow.
hehe to słuchajcie akcji u nas z wczorajszego dnia. Byliśmy na poprawinach w domku rodzinnym mojej psiapsióły i była tam też jej sąsiadka z 2,5 miesięcznym synkiem. No i zdarzył się moment że musiała iść go przewinąć do łazienki. Za nią poszedł mój mały (5cio latek) i jak usłyszałam że się wypytuje to się zakradłam i zaczęłam podsłuchiwać. A z ust mojego przedszkolaka padały takie zdania - "tak, ja wiem że to chłopiec bo ma siusiaka, ja też będę miał brata i będzie miał na imie krzyś... " a potem zaczął wypytywać się o pieluchy, ile trzeba ze sobą nosić jak duże trzeba kupić... no normalnie byłam w szoku oswoił się już z tą myślą rodzeństwa i zaczyna budować bazę danych dot. dzieci
vilmaq dobry ten twój synuś a my wczoraj jedliśmy kolację i w pewnym momencie moja 4 latka mówi do mnie tonem nie znoszącym sprzeciwu " zjadłaś? to smaruj!" i wręczyła mi oliwkę do smarowania brzucha myślałam że jajo ze śmiechu zniosę