mama_Jasia
Początkująca w BB
U nas to z leżeniem jest straszny problem. Nawet ubrać Jasia nie mogę w spokoju, ani zmienić pieluchy Od razu się przewraca na bok i poszedł by gdzieś, albo podnosi się do siedzenia. Ogólnie to już czasem nie mam siły i ubieram go różnymi sposobami- czasem na siedząco, czasem spodnie trzeba wkładać jak ktoś go trzyma jednym słowem istny cyrk. Położenie go, gdy on tego nie chce zawsze kończy się płaczem lub marudzeniem.