Anecia1111
Fanka BB :)
Nie było mnie tu tylko jakieś 2 godzinki a tu tyle się działo :-)
martitka-26 właśnie... 13 tydzień a brzuchol wypchnięty według mnie bardzo mocno w porównaniu do zeszłego tygodnia gdzie prawie był niewidoczny, ale pocieszyłaś mnie tym że u Ciebie to była kwestia 2 dni A Twój brzucholek też bardzooo ładny i okrąglutki i widać że jest w nim mały lokator :-)
Bogusia86 Chatki muszą być duże żeby maluszki mialy wygodnie... tylko chyba latem dadzą nam popalić ;-) Ale damy radę, w końcu nie my pierwsze i nie ostatnie
Shyla W sumie też racja z tymi zdjęciami i następne chyba wrzucę w całości ale też wrzucę nick na fotkę to będę trochę spokojniejsza.
krzynka77 Faktycznie, dzieli nas tylko 1 dzień :-) Co do mojego brzuchola to chyba fakt, że to przez moją "szczupłość". Chociaz przed ciążą chudzielcem jakimś super nie byłam, ot przecętna dziewczyna... 168 cm i jakieś 54 kg. A Ty też masz ładny brzusio i ja widzę różnicę na tych zdjęciach co wkleiłaś i nie wiem o jakim tłuszczyku mówisz... nie takie się widziało i wierz mi, że u Ciebie to jakoś tego nie widzę.
saudades Narzekanie to mnie w ciąży dopadło... moja nowa dolegliwość, bo taką zrzędą nigdy nie byłam tylko jakoś tak w ostatnim czasie
martitka-26 właśnie... 13 tydzień a brzuchol wypchnięty według mnie bardzo mocno w porównaniu do zeszłego tygodnia gdzie prawie był niewidoczny, ale pocieszyłaś mnie tym że u Ciebie to była kwestia 2 dni A Twój brzucholek też bardzooo ładny i okrąglutki i widać że jest w nim mały lokator :-)
Bogusia86 Chatki muszą być duże żeby maluszki mialy wygodnie... tylko chyba latem dadzą nam popalić ;-) Ale damy radę, w końcu nie my pierwsze i nie ostatnie
Shyla W sumie też racja z tymi zdjęciami i następne chyba wrzucę w całości ale też wrzucę nick na fotkę to będę trochę spokojniejsza.
krzynka77 Faktycznie, dzieli nas tylko 1 dzień :-) Co do mojego brzuchola to chyba fakt, że to przez moją "szczupłość". Chociaz przed ciążą chudzielcem jakimś super nie byłam, ot przecętna dziewczyna... 168 cm i jakieś 54 kg. A Ty też masz ładny brzusio i ja widzę różnicę na tych zdjęciach co wkleiłaś i nie wiem o jakim tłuszczyku mówisz... nie takie się widziało i wierz mi, że u Ciebie to jakoś tego nie widzę.
saudades Narzekanie to mnie w ciąży dopadło... moja nowa dolegliwość, bo taką zrzędą nigdy nie byłam tylko jakoś tak w ostatnim czasie