reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Galeria naszych brzuszków- kilogramy i centymetry na plus

O ja narazie 3 kg do przodu, wiec jest ok, choć na tym samym etapie ciąży pierwszej i drugiej ta sama waga - tyle ze pierwszą zaczynałam od 50 kg, drugą od 57 kg. Mam nadzieje,że skończy sie na max 70 jak poprzednio - ot wiem, ze zrzucę wszyściutko, nawet nadmiar który powstał w czasie siedzącego trybu pracy w pól roku - taki mam zamiar...

Pępek mam nadal wklęsły, choć o wiele płytszy niz normalnie...w pierwszej ciąży cały czas miałam wklęsły....a lini nie miałam i nie mam teraz tez - ale wiem, że to zależy od osoby i uwarunkowań fizycznych - od rozchodzenia się mięśni i ścięgien, a nie od płci ciąży :blink:
 
reklama
Linii nie mam, w poprzedniej ciązy tez nie mialam. Sadze, ze pojawienie sie linii z płcią dziecka nie ma nic wspolnego i tak jak pisała Traschka sprawdza sie w 50%:-D
 
na imageshack tez mi tego pliku nie czyta, więc może jest tam jakiś błąd :) Spróbuję zrobić inną fotkę :)

a ciemnej linii tez nie mam, podobnie ja nie pojawiły się ciemne obwódki wokół sutków, pępek nadal wklęsły, wcięcie w talii dość wyraźne, a brzucho wysoko i do przodu idzie :)
 
U mnie 7kg na plusie, pepek wklesly, lini brak. W pierwszej ciazy linia byla ale niezybyt ciemna, pepka nie pamietam. Moja siostra ma za to taka linie caly czas od okresu dojzewania.
 
hej brzuchaczki ;)
wrocilam od lekarza, przytyłam 200gram ;)
od początku ciąży mam jeszcze -2 kg... ale lekarz mowi, ze chyba mialam za duzo przed ciążą.
oprocz tego mam odpoczywac, lezec, bo szyjka się skraca. buuu
 
reklama

Podobne tematy

Do góry