reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Sylwia, do chodzacego Frania droga daleka:) Od tygodnia mały jest pionizowany i dzis była nauka kroczenia:-)
Ale piekny jest Twój entuzjazm:-):-)

A co forum, fakt, przez net moźna poznać cudownych ludzi:-)
Nam tyle osób pomogło, w najróżniejszy sposób.. Ja gdybym nie mogła się wygadać tak wirtualnie to pewnie 100 razy bym zwariowała.
 
reklama
Wiesz To nic, że jeszcze trochę musi poćwiczyć, ale odruchy prawidłowe, przenosi ciężar ciała na obie nóżki i to już jest piękne!
Pomyśl co pisałaś w grudniu o nóżkach.
U nas uczymy sie raczkować i też Łucja sam nie daje rady, ale z pomocą jest pięknie i jak widzę tej jej radość z przemieszczania to myślę będzie dobrze..
A z entuzjazmem sam wiesz jak jest, raz jest a raz...
 
Aga, a bedziecie się oceniali u pani psycholog polecanej przez dr Ładę?
U nas stwierdziła, że chciałaby, żeby ona Łucję zdiagnozowała na 21 miesięcy.
 
Dr łada ma nam ustawić termin u psychologa, gdy będziemy z wizytą u dr Ł. Wiesz mamy to szczęscie, że dr neurolog, która prowadzi Frania b dobrze zna się z dr Ładą, neurolog wysłała mnie z Franiem do psychologa klinicznego, gdy byłam z małym ostatnio w Wawie. Więc juz taką wstepną opinie mamy. Teraz Franiu miałby mieć testy (teraz tzn na 2 latka).

Pamiętam poczatki nauki raczkowania jak Franiu miał jakies 14 miesiey. Na pierwszej rehab przez całą godzine zdołał jedynie przeraczkowac długość materaca i padł.. Oczywiście przy pomocy p. rehabilitantki. Zobacz..10 miesięcy później nauka chodu.. Terapeutka w Instytucie dr M powiedziała że wg niej na 3 urodziny Franiu będzie chodził bez problemu..:-)
 
Po pierwsze - kochana, my tu wszystkie wiemy, że Franek zaraz będzie biegał. terapeutka jedynie potwierdza nasze przekonanie :) :)
Po drugie - a co Pani tu jeszcze robi, coś było wcześniej o zamykaniu juz kompa itd itd...?
 
Czekam aż Franiu obudzi się na pierwsze nocne karmienie. Najgorzej jest jak położę się, zasnę i za pół godziny pobudka. Budzi sie koło północy, więc..juz za chwileczkę, już za momencik..:) (pamiętacie z której to dobranocki?:) )
 
i wszystko jasne :) kiedy będziesz robić pierwsze próby rezygnacji z nocnych karmień? może juz czas? jak myślisz? czy jeszcze. Ajutkowy nie szama w nocy od kiedy skoończył 11 miesięcy a Nat to w ogóle jak miała pół roczku. Ale może dla Frania jeszcze za wsześnie, on taki chudzitek :)
 
Franiowa to z dobranocki Piątek z Pankracym.A co do nocnego karmienia,to mój Franuś ma rok i 2 miesiące i conajmniej od 8 miesięcy nie je nocnych posiłków.Oczywiście zdarza się wyjątek i wypadnie jednak nocka z karmieniem,ale to tylko wtedy,kiedy Franula zje kolacyjkę przed 19-20 i idzie spać.Nasz problem to kołysanie we wózku i wstręt do łóżeczka.Śpi z nami na łóżu małżeńskim.Po tym jak go już ukołyszemy i przełożymy do łóżeczka,to się skubaniec od razu budzi,a jak ląduje w łożu,to śpi jak marzenie!Zastanawiam się czy młody nie ma czasami jakiegoś dodatkowego zmysłu,że wie,kiedy i gdzie jest kładziony.Przecież odległość jest ta sama i wysokość również.
 
Ja miałam takie kłopoty z Mateuszem - żeby go oduczyc spania z nami (bo to piersiowe karmienie tego go nauczyło) ustawiłam łóżeczko obok naszego łóżka i tak 3 noce spałam z ręką przełożoną do niego miedzy szczebelkami (nie było łatwo pierwszej nocy zasnął o 5 rano) ale powiedziałam ze sie nie poddam. Po tych 3 koszmarnych nocach zaczął spac sam. Ważne żeby dziecko od razu dac do łóżeczka a nie przekładac na śpiocha.
 
reklama
Do góry