reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Aga głowa do góry
Po porostu za dużą falą informacji w Ciebie uderzyli a Ty jesteś na turnusie i już myślisz jak to wszystko połapać po powrocie.
Dam Ci jedną radę - mi pomaga... Wróć do pierwszych postów na watku :tak: a sama się przekonasz ile już przeciwności pokonaliscie, już nie wspomne jak za kilka lat przeczyta to Franiu, kobieto chłopak da Cię ozłocić :-)
Na razie cieszcie się turnusem a po powrocie efektami a potem będziesz dalej "kombinować"
 
reklama
Ja się podpiszę pod słowami wioluni- Aga jeśli Ty nie,to kto?
Jutro,(a może już dziś) na pewno będzie lepiej. Przyjdzie czas,że Franek za wszystko gorąco Ci podziękuje.
Ja byłam wczoraj na rehabilitacji, a dziecko dostało prawie histerii, cała się trzęsła. Przerwałam ćwiczenia, bo uznałam,że to już nie jest ludzkie. Rehabilitantka skrytykowała mnie za moja postawę, bo wg niej powinnyśmy dalej ćwiczyć. Stwierdziła,że wysyłam dziecku złe sygnały biorąc je na ręce, to że się trzęsie ze strachu to przecież nic nie znaczy!
 
Dziekuje Wam z całego serca za Wasze słowa.
Czasem gubie sie w tym wszystkim i wpadam w jakąś panikę, zwątpienie.. Nie wiem sama jak to określić.
Dzis OCZYWISCIE jest mi już lepiej (nie powiem ile czekolady wrąbałam od wczoraj...:zawstydzona/y:;-)).
Pomyslałam dziś, że w sumie mamy cholerne szczęście, że znowu dostanę ogrom wskazówek jak działać dalej.
Neurologopedka uczy mnie pracy z Franiem na kartach dla dzieci głuchoniemych, pokazuje jak pracować z serią 'Kocham Czytać' Jagody Cieszyńskiej. Podała mi tez nazwę srodka dla dzieci z refluksem - musze zapisać sobie, podam wam tutaj, bo to rewelacyjny srodek przy ulewaniach, refluksie a wiec i niedowadze dzieci. Zagęszcza on płyny (konsystencja jak przy siemieniu lnianym, można dodawac do gorącego i zimnego; babeczka ma dziecko z refluksem, jej mała dzięki temu srodkowi nie ulała nawet odkąd go przymuje).
Na basenie dzis pierwszy mały sukces. terapeuta od watsu i Hellwicka jest po prostu genialny.. Uczy mnie jak poruszac sie w wodzie, jak trzymac małego...co robić. Mam nadzieję, że sie uda..
Dzis były warsztaty dla rodziców w basenie. Niestety tylko pół godziny Franiu wytrzymał beze mnie, nauczyłam sie może niezbyt wiele, ale genialnie się zrelaksowałam i uśmiałam z ... samej siebie:)
Pedagog powiedziała żebym przemyślała Tomatisa dla Frania za jakiś rok. Bo problemy z koncentracją (to mówią wszyscy terapeuci), ale - i tu radość dla mnie - że ma ogromny potencjał, że trzeba mu pomóc go wydobyć. I Knilla mam już ciepnąć w kąt. alleluja. I mamy zacząć zabawę w "daj taki sam".
Rehab jeszcze rozgryza Frania (dopiero 2 spotkania mielismy - jak mówiłam tu rehab jest raczej na 3 planie), ale dziś powiedziała mi, że wg niej Franek uważa że jego stopami są...kolana. Owszem wstaje, ale kompletnie bez czucia stóp, równowagi (stąd to stanie raz na palcach raz na piętach, jak mu się akurat stopy ustawią).

Mam nadzieję, że te moje opisy turnusowe komus z Was pomogą, może naprowadza na jakis trop albo będą inspiracją do nowych zabaw z dzieciaczkami.
Jeszcze raz dziekuję Wam serdecznie.
 
Aga, jak dobrze, że masz się lepiej... Będzie dobrze, jak wszyscy mówią Franiu ma duży potencjał i ja wierzę w niego,że da radę. Wiem jak natłok informacji może zdołować. Tyle już osiągneliście! Teraz zbieraj wiadomości i pisz nam o wszystkim. Ja dzięki Tobie tyle zrobiłam i myślę, że wiele mam może Ci podziękować... Agulka ściskam Cię mocno i trzymaj sie jakoś, a u mnie czekolada też jest dobra na stresa, co z resztą widać ostatnio:zawstydzona/y:
Powiem ci, że ja też mam ostatnio doła, cieszę się z tych postępów Łuculki, ale przeraża mnie jednocześnie, że to tak wolno idzie, martwię się tym bardziej bo Łucja milczy, ona jest taka spokojna, że aż mnie to przeraża. A odkąd przeczytałam o milczących aniołach czyli o dziewczynkach chorych na zespół REtta, nie mogę spokojnie spać. Boję się, żeby nie było regresu.
Chyba kazda z mam ma czasem gorsze chwile, szczególnie jak się ma tak intensywna życie jak my mamy i nie ma czasu na odpoczywanie...
 
Z opisu plan turnusu bardzo mi się podoba i wszelkie info mnie interesuje, w przyszłym roku też muszę pomysleć o tym, bo nie spodziewam się super logopedów tu na miejscu a co 2-3 miesiące u dr Łady to też mało :-( Ale to jak wrócisz możesz mi napisać jak załatwić ;-)
 
Franiowa Mamo, od jakiegoś czasu śledzę Wasze zmagania. Szczerze podziwiam i wierzę, że się Wam uda. Sama jestem mamą skrajnego Wczesniaczka. Wygląda jednak na to,żse mielismy więcej szczęścia. Malutka rozwija się dobrze i tylko muszę Ją rehabilitować. Pozdrawiam i trzymam kciuki&
 
Dziewczyny, plan turnusu jest ustawiany pod kazde dziecko. Franiu nie ma kilku zajęć (np logorytmiki, move to learn). Na zimowym turnusie poprosze o neurologopede codziennie, teraz mamy tylko 8 x w czasie turnusu.
Dzis p neurologopedka nadlal głowiła sie nad Franiem, bo widac ze mały b chce powtórzyc to, czego sie od niego oczekuje, ale wygląda to tak jakby musiał miec do tego celu b dużo powietrza. Oj, hipotez było dużo dziś, ale najwazniejsze, że p neurologopedce udało się wywoła "pa":tak:

Ten srodek na ulewania to nutriton, jest bez recepty. Ilośc trzeba dostosować do dziecka - żeby krochmal nie wyszedł.

A teraz zdjęcia z basenu z dzisiaj.
Chyba możemy być ostrożnymi optymistami.. Ozłoce terapeute od watsu/Hellwicka. Niesamowity czlowiek..

Zobaczcie sami (to zdjęcia z głębokiego basenu, nie z brodzika):

SbnrToIRb6sX7QBV9X.jpg


N0in28rHlOwLOFdIZX.jpg
 
I nasze plażowe SI.

Franiu już daje sie posadzić na pisku, ale musi miec coś pod pupą (tu mój polar, taki niespodziewany wypad dzis wieczorem)

cPN28x5ucll1blz1fB.jpg



fuuuuuuuuuuuu, piasek na rece..;-)
(do wywrotki pisaek wsypałam ja oczywiście..;-))

bF8beoKEHvs9lg1o4B.jpg
 
A teraz kilka zdjęć z SI

glRlVfITrfYkQb4sUB.jpg


odwrażliwianie dloni
d5xjFRA5sUFERVcwmX.jpg


i stóp

3vsSkRBPzbwRVRYaQX.jpg


Terapeutka NDT tez jest zdania że trzeba dostymulowac stopy Frania (podobnie ja dłonie zresztą). Powiedziała mi o zabiegu o nazwie aquawibron / aquavibron (? nie wiem jak to sie pisze/, mówiła mi, że miała juz dzieci, które teoretycznie były gotowe do raczkowania czy chodzenia a nie szły ze względu na niedostymulowanie stóp/dłoni. Mówiła ze czasem już po 3 zabiegach dziecko ruszało. Tu znalazłam opis tego ustrojstwa: www.aquavibron.medyk.biz/
 
reklama
Po pierwsze - kotek - Franek w basenie - super :):):) to jest postęp, mega krok do przodu, zwłaszcza że chwilę temu pisałaś że to problem.
Po drugie - odnośnie tej fotki w basenie - Aguś - cudnie wyglądasz :) taka uśmiechnięta :):)
Po trzecie - ja laik kompletny - też mam takie różnofakturowe podkładki dla Bastak i moim skromnym zdaniem - te rogata piłka to jest mistrzostwo świata :):) No i Bańki - 100 % moich dzieci ma kompletny odlot na punkcie baniek - efekt jest taki że mam 3 pistolety, 2 urządzenia do samodzielnej produkcji i 3 do normalnego dmuchania bańkowego :) Mój Bastek miał problem, np. z bańką spadającą na niego - wiadomo - pęka i jeszcze odczucie mokrego :) ale to już za nami
Po czwarte - trzymajcie się, pozdrowienia dla Was, dla Nat, dla R. :) Z buziakami. Wracajcie i umawiamy się na jakieś spotkanko :)
 
Do góry