reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

reklama
Jejku jak on fajnie siedzi:tak:, kurcze kiedy Aleks zacznie eh...
A powiedz rośnie Ci mańkut czy tylko na tej fotce ma kredkę w lewej rączce.
Super fotki aż serce rośnie z radości jak się je ogląda
 
Wiesz jak go posadzę to siedzi tylko ostatnio zaczyna podciągac się na rękach żeby przesunąc się do przodu (podobnie robią psy jak mają robaki :-D)w efekcie czego ląduje na twarzy no i glizda już zadowolona bo pełza z prostymi nogami:wściekła/y:
Mamy też taki problem że Aleks siedzi ALE nie może się niczym bawic bo wyciągając po coś rękę dodaje sobie napiecia nogami co powoduje wyprost i upadek na plecy :-(
On nie ma podparcia na rękach, to znaczy jak chce to ma ale przechylenie w siadzie na którąś ze stron nie powoduje u niego odruchu podparcia tylko przykurcz rąk i wzmożenie napięcia w nogach.


Dzisiaj to w ogóle mnie zaskoczył bo on opiera się łokciami na progu balkonu i patrzy jak stary, próg jest dośc wysoki i musi się pomęczyc żeby klęknąc (mi to pasi:tak:) a żeby mu było wygodniej daje mu na ten próg kołderkę. Dzisiaj znów wlazł ale nie miał tej kołderki więc go odsunęłam a on grzecznie klęczał podparty i czekał aż kołderkę rozłożę :szok:. Normalnie to jest wyprost i krzyk.

Qrcze ale się rozpisałam :sorry2:
 
Aga mnie też rozłożyło i to to samo choróbstwo... Strasznie mnie to denerwuje...

A Franuś jak zwykle cudny! Przystojniak rosnie. KOSZULKA ODLOTOWA!
Ja też schizuję z tymi klockami, no cóz na każdym tescie psychologicznym jest wieża...My narazie trenujemy odrywanie list podłogowych i zrzucanie okularów. Jak tylko nie widze, to je ściaga. Jutro jedziemy do dr Łady, mam nadzieje, że nie zdołuję się jeszcze bardziej. A ksera przywieź do Wrocławia, tak bedzie najprościej. Pewnie i tak wcześniej się za to nie zabiorę. Co do homeopatów, zdania są podzielone, ale Igorkowi już nie raz pomogła (uchronilismy się przed wycinaniem 3 migdała i drenami w uszach).
 
Sylwia, to kuruj się dziewczyno! Ksero przywiozę, od razu powiem Ci co i jak.
A z klockami to ja już miałam jakąś obsesję.. Dopiero teraz ta psycholog w Wawie oceniając małego calosciowo powiedział, że to jest element, do którego dojdzie i udowodnila mi, ze mały pietrzy elementy! Nie klocki, ale cos innego (takie krązki drewniane). No i teap klocków, prosze bardzo..taaadaaaam jest. Jak wiele z umiejetności Frania - pojawiło sie nagle. Z dnia na dzień.
Usmiałam się czytając i listwach i okularach. Znam ten etap dobrze:) U nas też od jakiś 2 mies jest etap dziurek..ehm.. dziurki fascynują Frania niesamowicie (tylko prosze bez żadnych wycieczek tenteges;-)). No bo jak tak pomyslec to dziurki sa b fascynujące - wkładasz paluszek i wychodzi druga stroną (albo nie).

beti, kurka, nigdy nie miałam psa wiec nie wiem jak robia psy jak mają robaki...szlag.. Chodzi ci o to ze siedzi z nogami do przodu i jakby na rękach chciała sie podciagnąć? Czy jak? A co z nogami?
A podporu bocznego Alex nigdy nie miał? Nie ma tego odruchu? A co z odruchem obronnym, z wyciaganiem rąk do przodu (np przy cwiczeniu na piłce jak dziecko "leci na twarz" w stronę podłogi?
Niezły "kumek" z Alexa - jak mu na czymś zalezy to poczeka:tak: W sumie to dobry znak:-)
 
sylkao pociesze Cię małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot, mój Łukasz powinien nosic okulary -0,5 - ''powinien'' bo kupiłam mu te okulary, w sumie ze wszystkim przyszło mnie to 300zł a on je po miesiącu stracił :wściekła/y:

Franiowa Aleks podporu bocznego nigdy nie miał a to przez to że on pomimo wiotkości centralnej nie umi obócic się tylko górną częścią tułowia, zawsze ramiona idą w parze z biodrami.
Co do odruchu obronnego to on go ma jeśli się go daje na ziemie od razu do klęku podpartego, kiedy czuje pod brzuchem piłke to niestety on się już nie boi i trzeba mu te łapki do podparcia naciagac - koszmar
 
Ostatnia edycja:
Kurcze Beti, to faktyczznie lekko nie jest z Alexem.
Powiedz mi, kiedy zaczęły tak naprawdę mocno wychodzic jego problemy? Przeciez do roku było całkiem fajnie, czy się mylę?
 
Aga super, że Franiu robi postępy, a dobry lekarz ocenia dziecko całościowo a nie przez pryzmat czastkowych umiejetności:) No i czasem umiejętności mają wiele odmian:)No i dzieci mąją swoje upodobania. Ale najważniejsze, że Franiu idzie do przodu jak burza.
 
reklama
Do góry