reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Właśnie wróciłam z Wrocławia.
Ok 10 rozpoczął się zabieg. Okruszek z narkozy zaczął wybudzać się ok 14.30. Opuchnięte biedne oczka.. Cały taki lekko opuchniety był.. Pewnie kwestia podaży płynów no i samej operacji. Widok był... :-(Byliśmy u niego w sumie jakies pół godziny, bo o 15 wyproszono nas - leki i zlecenia. Musieliśmy wracać do domu, bo przebicie się przez Wrocław w godzinach szczytu to mistrzostwo swiata..
Gazometria po zabiegu była dobra. Maluszek był podłączony do modelu respiratora, którego jeszcze nie znałam. Z tego, co udało mi sie rozszyfrować to był na 40 oddechach, ciśnienie oddechowe 18 i 40% tlenu. Czyli tlen zmiejszony, ciśnienie zwiększone w porównaniu ze stanem przed przewiezienia małego.
Rozmawiałam z okulistką, która operowała małego. W lewym oczku był wylew, jest słabsze. Laser niszczy obrzerze siatkówki, dlatego będą upośledzone funkcje, które za które on odpowiada: widzenie nocne, w szarości, ograniczone pole widzenia. Pikuś, tez tak mam i żyję.Byle widzenie centralne było dobre.. Jutro klinika na Dyrekcyjnej, na 90%. Rano wyjeżdżam do Wrocławia (zaraz zaczynam się pakować). Jesli gdzies na swojej trasie nie znajdę kawiarenki internetowej, to dłuuugo wieści ode mnie nie bedzie. Postaram się jednak cos znaleźć.
Bardzo was proszę: nie zapominajcie w swoich modlitwach o moim okruszku. Przed nim jeszcze bardzo długa droga..
 
reklama
Dobrze że już po zabiegu i napewno wszystko będzie ok nie on pierwszy i nie ostatni z ubytkiem wzrokowym ale to nie problem. Trzymajcie się tam dzielnie będę z wami codziennie myślami i nie matrw się bo chyba rzadna z nas napewno o as nie zapomni w modlitwach bądź tego pewna. Jeśli będziesz miała możliwość mocno Go ucałuj i uściskaj ode mnie bo bardzo się do niego przywiązałąm tak myślami. To dziwne ale czuję jakby On był jakąś już częścią w moim życiu. Nie zasypiam co wieczór jeśli nie zobaczę co u Niego. Powodzenia w tym Wrocławiu ale bardzo dobrze że znalazłaś sobie mieszkanie i będziesz z Nim na codzień naoewno czuję Twoją obecność. No i aby reszta rodzinki jakoś sobie bez Ciebie poradziła.
A tak na marginesie to ile masz do Wrocławia, bardzo oddalasz się od domu?
 
Dobrze będzie!Trzeba myśleć pozytywnie!Zobacz jak Franuś walczył,jak przybrał na wadze.Teraz już wszystko musi być coraz lepiej,być może troszkę czasu będzie potrzeba ale będzie dobrze.Szkoda mi strasznie Franusia,takie maleństwo a tak już się musiał wycierpieć...Płakać mi się chce jak czytam ten wątek ale jednocześnie jak widzę jest coraz lepiej i będzie lepiej!Nie wolno tracić nadzieji.Musisz wspierać Franiowa Mamo synka jak tylko możesz.My Was również wszyscy tutaj wspieramy i modlimy się o zdrowie Twojej Kruszynki.Powodzenia,jestem z Wami i mocno trzymam kciuki.Myślę że najgorsze już macie za sobą a teraz to już będzie z górki!
 
Oby jak najszybciej znalazła ta kafejke bo jestem ciekawa co z malym:tak::tak::tak:Oczywiscie mam nadzieje ze wszystko jest w jak najlepszeym porzadku:-):tak:
Nadal trzymam kciuki:-):tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry