reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Czyli będzie to samo co u Paulinki. Były próby prowadzania jej za rączki ale odłożyliśmy, jedynie w bok chodzi. a tak to bierna pionizacja, czyli nauka wstawania z wałka przy przyrządach, ćwiczenia równowagi... U nas ciągnie się już 5 miesięcy.

A Paula jak zje michę kachy to też ma brzuchola tylko zaraz jest piękna kupka i po brzuszku ani śladu :crazy: a mówią, że kaszki tuczą....


Znów bym zapomniała, jutro lub pojutrze pójdzie do Was paczka, na koniec tyg powinna dojść ;-)
 
reklama
Ooooo Mikołaj???;-)

Matka, Twoje dziecię Cie za 20 lat ozłoci, że ja taką zmajstrowaliście:) Kilko czekolady a waga nie drgnie:)

Dorota, to kiedy Wy zaczęliście ćwiczenia pionizacyjne??? jak mała miała 8 mies???:szok: Naprawdę tak wcześnie??? A jak z równowaga u małej?
 
No może to jest ze 4 miechy z kawałkiem. Miała wtedy 10 miesięcy.
Agnieszka, jak wstała sama w lutym tak już nie mogliśmy powstrzymać, więc siłą rzeczy zaczęliśmy ją uczyć jak to robić prawidłowo. Najpierw uczyła się wstawać z małego wałeczka opierając się o drugi, teraz wstaje z klęczków ale cały czas z podparciem. Z równowagą róznie. W pozycji siedzącej nawet fajnie ale jak trzyma się jedną ręką poręczy łóżeczka i chce się do czegoś odwrócić to leci do tyłu. generalnie ona jest bardzo prędka, porywcza i wszystko co robi to na "wariata" dlatego często się potyka, przewraca. Gdyby chciała zwolnić... Właśnie przebierała nogami trzymając się jedną reką łózka i upadła :crazy:

A na kolacje 2 kanapki z szynką i jedna z twarożkiem :sorry:
 
Po spotkaniu z Wami mam już pojęcie o prędkości Paulinki:tak:
Dziewczyna-Rakieta;-)

A na zakończenie dnia dwa zdjęcia z terapii we Wrocławiu.
Cuda-wianki i taniec węża;-)
Zwróćcie uwagę na ilość pomocy naukowych na zdjęciu nr 2;-)

aF8brrTbnF0JidebEX.jpg


avjP068kDnewhBz8cX.jpg
 
Tak przy okazji - na drugim zdjęciu widać jak zniekształcone żebra ma juz Franiu (słabość przepony z jednej strony i problemy w rozwoju ruchowym w ogóle - cała klatka piersiowa jest za wysoko, łopatki też).
 
Ooooo widzę też bańki ;-) U nas hit, jedyna chwila poza reklamami i uwagą na Tvn kiedy Paula nie rusza się tylko patrzy :-p I wtedy moge zrobić wszystko ;-)

Prędkości maksymalnej Paulinki jeszcze sama nie poznałam bo ona wciąż się rozwija :sorry:

A paczka to na aukcje, co byś się nie nudziła w weekend na kompie ;-):-D


A jeszcze co do łopatek, Paula ćwiczy na nfz z nową panią i ja ochrzan dostałam, bo zapomniałam się w pośpiechu i złapałam ją pod paszki :-( A nowa pani z uporem maniaka co tydzień całą godz poświęca na te łopatki i ich ściągnięcie. Tobie też zabroniono brac Frania pod pachy? Bo nawet rehabilitantkom z naszego ośrodka się zdarza i one zdziwione były, że ktoś mnie za to opierniczył, bo czasem nie da się inaczej wziąć dziecka :no:
 
Ostatnia edycja:
Kurcze ta klatka piersiowa nie wyglada ładnie :-(

Dorota u nas też od początku już na pierwszej wizycie instuktarzowej zakazano nam podnoszenia Aleksa pod pachy, mąz miał taki nawyk a ja go ciągle upominałam, jak zaczął on jeździc z Aleksem na rehabilitacje i kilka razy mu sie oberwało od terapeutki tak teraz się pilnuje.
Oni kilkadziesiat minut walczą żeby cos poprawic a my kilkoma takimi podniesieniami dziecka wracamy do punktu wyjścia.
 
I ja mam ten problem, że jak wsadzę ją do łóżeczka żeby wyjść z pokoju, lub np poprasować to ona staje i zawiesza się na rękach na poręczy :wściekła/y: I nie pomaga sadzanie ona tak stoi i już. Kurcze, no muszę ją czasem do tego łózka wsadzić, a mam takie a nie inne warunki mieszkaniowe :-( Pod pachy to ja raczej upominam teściową, bo mój J to już się nauczył.

Sorki Aga że tutaj ale chodzi mi o to

Zdjęcie0653.jpg

I to mnie doprowadza do furii, zwłaszcza jak zawiesi się tak na obu paszkach :angry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
No dobra dziewczyny, to proszę mnie uświadomić jak wziąć kurdupla na ręce nie biorąc go pod pachy:szok:
Z podłogi, jak siedzi.
Bo jakby stał to jestem w stanie sobie te operacje wyobrazić, ale tak to wyobraźnia moja zawodzi..:(

Dorota, dzieki:tak: wczoraj cudowni ludzie dali nam pół samochodu rzeczy na aukcje.:tak: Dziś cały dzień przed kompem spędziłam (co było widać po mojej aktywności na BB:zawstydzona/y:). problem polega na tym, że na All zastój straszny.. Ludzie chyba na urlopy oszczędzają.. Ja mam strasznie dużo aukcji, ceny poobniżałam..i doopa po całości:( jednakowoż dziękuję bardzo:tak:
 
Do góry