reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

reklama
Wczoraj Franiu miał poważny kryzys. Ja zresztą też. Kryzys zmęczenia. Mały dosłownie nie dawał się dotknąć terapeutom. Ostatnią terapię przed obiadem (5 godzina z kolei) – terapię neurostrukturalną - odpuściliśmy sobie po 10 min. Obiad w biegu i nad morze. Franiu zasnął natychmiast, ja usiadłam w kafejce nadmorskiej z książką, kupiłam sobie ogromne ciacho i kawę i..jakoś to pomogło nam przetrwać sesje wieczorną. Dzisiejszy dzień był nam bardzo potrzebny – cudna pogodna, spacery wzdłuż plazy, rozmowy z rodzicami i wieczorem tylko 2 terapie. Nigdy nie byliśmy na tak ciężkim turnusie. Nigdy. Ale nie żałuje ani minuty. Słucham opowiesci rodziców, którzy prowadzą swoje dzieci metodą dr Masgutowej od miesięcy czy lat, opowiadają jak ich dzieci się zmieniają i..wiem, że dr jest dla nas ogromną szansą. Terapia kosztuje dużo, ale...to pikuś. Byle pomogła Franiowi.. na razie mamy nowe słowo:) „nie”. Jeszcze nie używa go intencjonalnie, ale potrafi wypowiedziec:)
W piątek prof. obecny na turnusie (zapomniałam nazwiska) przeprowadził Franiowi badanie, którego celem była ocena dojrzałości mózgu, sprawdzenie czy uszkodzona jest droga słuchowa i wzrokowa. Badanie wykonano przed ćwiczeniami, potem terapeuta cwiczyła same nóżki Frania przez ok 5 min i badanie powtórzono. Okazało się, że przewodnictwo w drodze słuchowej i wzrokowej przed cwiczeniami jest w normie, więc uszkodzeń brak (!!), natomiast po tych kilku minutach ćwiczeń (oczywiscie metoda dr M) przewodzenie impulsów uległo przyspieszeniu.

Pierwszego dnia turnusu każdy rodzic dostał materiały – jakieś 100 str opisu terapii dziecka.. Wszystkiego tego uczymy się na turnusie. Tak sobie myslę ze po tym turnusie i Franiowi i mi przydałby się choc tygodniowy urlopik. Pomarzyc można, co?:)
A jutro od rana do roboty.

Ps. Chciałabym tez podziękowac teletubisiom za współpracę..;-)
 
Ostatnia edycja:
Aga, bardzo Ci dziękuje za ten wpis. Martwiłam się co u Was. A tu piękne wieści :):):) Zmęczenie jesteście napewno ale pomyśl tylko o tych dwóch tygodniach poturnusowych kiedy wychodzą efekty :) to już za chwilę :) patrzę na zdjęcia, jestem z Wami myślami :) I baaardzo mocno trzymam kciuki za te wszystkie dobre wiadomości i te wszystkie kroczki naprzód :)

Jak Ty sie czujesz? Jak przeziębienie?
 
Olu, jesteś aniołem:)
Mam zapalenie krtani, więc lekuchno nie jest niestety.
Przy terapii dr Masgutowej troszke inaczej jest z tymi efektami.

A na NK na profilu Frania nowe zdjęcia. Tu nie umieszczam, bo łącze mam katastrofalnie wolne. Przez to nasze aukcje leżą:(

Idę spać, bo w nocy czekaja mnie jeszcze pobudki - terapia powoduje, że Franiu b mało je w ciągu dnia, za to nadrabia w nocy.
 
Ja też jestem w tyle na BB, w zeszłym tyg. jeździłam na szkolenie i po powrocie do domu miałam czas tylko dla juniora i na naukę. Boże, dziękuję Ci za babcie i dziadka!!!

FraniowaMamo, jesteście z Franiem niesomowicie dzielną parą! Siły i wytrwałości, no i zdrówka!! A z Frania to już duży facet, taki "dorosły" ostatnio się zrobił!
Powodzenia życzymy i mooocnooo ściskamy.
 
Aga, Ty z tymi aniołami tak nie przesadzaj bo mi chyba bliżej w drugą stronę.... :):) Na Nk byłam, a jakże, mimo że już tam nie zaglądam...Zdjęcia świetne :) specjalnie wlazłam, żeby sobie Franka pooglądać, myslałam że i Ty tam gdzies sie pojawisz, ale potem sobie uświadomiłam, że pewnie fotografem byłaś....
Ja każdego dnia wchodze na forum żeby sprawdzić czy nie ma wieści od Was. Na regionalnym się nie odzywam, nie lubię o sobie gadać, dziewczyny zaś spotykaja się, gadają i ja juz odpadam bo nie wiem o czym... ech...
Za jakiś czas wyprawiam małe urodzinki dla mojej Nat, kiedy wracacie, może byś wpadła do mnie z rodzinką?
BUZIAKI dla FRANULCA :) Dzielny facet, no ale to akurat ma po matce, ewidentnie :)
 
Joanna, wysłałam Ci pw:)

Olu, po powrocie z turnusu bede z Franiem w domu tylko 1,5 tygodnia, potem jedziemy do Warszawy (IMiDz i CZD), wracam z małym ok 10-11.06 i powinnam ok miesiąca posiedzieć w domu. Potem olejny turnus, tym razem logopedyczny. Za przeproszeniem już rzygac mi sie chce tymi wyjazdami, ale w końcu to nie idzie gra o moje samopoczucie, prawda?

Niestety katar i zalegania wróciły:( Wystarczyły 2 dni wilgotnej pogody:( W dodatku doszlo ropienie oczu. Cos czuję, że jutro czeka nas wizyta lekarska.

Jutro mamy diagnoze końcowa, wczoraj dr M odwiedziala nas na chwile, zbadała małego i powiedziała: Wreszcie idzie w dobra stronę:)

Franus jest baaardzo zmęczony. Dzis zasnął w czasie terapii. Spal tak mocno, że p terpeutka bez problemu pracowała dalej.. Nie mogłam uwierzyc w to, co widze.. Inna sprawa ze akurat ta pani terapeutka ma "prund w rękach". Nie wiem jak ona to robi, ale w jej rekach Franiu jest jak plastelina..
Wieczorem przed masażem, poszlam z maluszkiem na chwile nad morze. Jak sie uda powklejam zdjecia.
 
reklama
dSvNxxaso80sMVSGgX.jpg


2XmltSgVx3KAVuR6MX.jpg


jrLaRlo1sqsymal6dX.jpg
 
Do góry