monik75
Mama Mai i Oskarka
Widzę że piszecie o refluksie to i ja się troszkę podpytam.
Czy kiedykolwiek leczyłyście swoje dzieci lekami na refluks typu Bioprazol, Helici?
Moja Maja (późny wcześniak 36 tc) refluks ma od urodzenia. Podawałam jej jak była malutka Debridat, zagęszczałam mleczko cudowałam a i tak ciągle były wymioty.Dostawała Gastrotus Baby ale to też nie do końca działa. Ostatnio lekarka kazała podawać właśnie Helicid.
Maja też ma taką nadwrażliwość na większe kawałki jedzenia i jak nie uda jej się wypluć to zwraca wszystko co ma w żołądku. Wymiotuje też w sytuacjach stresowych i wtedy gdy za bardzo pobiega czy poskacze.
Jedzonka ze słoiczków zawsze bardzo lubiała ale musiałam wyjmować większe kawałeczki np. groszek. Od pół roku zupek już jej nie podaje bo strasznie po nich wymiotowała. Teraz zupki robię sama i rozdrabniam je tłuczkiem do ziemniaków( takim z okrągłymi dziurkami) ;-)
Moje dziecko nigdy nie lubiło brać zabawek czy gryzaków do buzi. Poznawanie organoleptyczne pominęła całkowicie. Wasze dzieci też tak miały?
Teraz jest już dużą 2,5 latką i zaprzyjaźniona jest z panem kibelkiem:-( Czasami wygląda jak mała bulemiczka bo zwymiotuje i zaraz mówi żeby dać jej znowu jeść
.
Czy kiedykolwiek leczyłyście swoje dzieci lekami na refluks typu Bioprazol, Helici?
Moja Maja (późny wcześniak 36 tc) refluks ma od urodzenia. Podawałam jej jak była malutka Debridat, zagęszczałam mleczko cudowałam a i tak ciągle były wymioty.Dostawała Gastrotus Baby ale to też nie do końca działa. Ostatnio lekarka kazała podawać właśnie Helicid.
Maja też ma taką nadwrażliwość na większe kawałki jedzenia i jak nie uda jej się wypluć to zwraca wszystko co ma w żołądku. Wymiotuje też w sytuacjach stresowych i wtedy gdy za bardzo pobiega czy poskacze.
Jedzonka ze słoiczków zawsze bardzo lubiała ale musiałam wyjmować większe kawałeczki np. groszek. Od pół roku zupek już jej nie podaje bo strasznie po nich wymiotowała. Teraz zupki robię sama i rozdrabniam je tłuczkiem do ziemniaków( takim z okrągłymi dziurkami) ;-)
Moje dziecko nigdy nie lubiło brać zabawek czy gryzaków do buzi. Poznawanie organoleptyczne pominęła całkowicie. Wasze dzieci też tak miały?
Teraz jest już dużą 2,5 latką i zaprzyjaźniona jest z panem kibelkiem:-( Czasami wygląda jak mała bulemiczka bo zwymiotuje i zaraz mówi żeby dać jej znowu jeść

.