reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Formalne sprawy i papierkologia

Ten wymóg do becikowego, że trzeba być u lekarza pierwszy raz do 10tc jest zawieszony na dwa lata, w ogóle chyba z niego zrezygnują bo wiele kobiet po prostu nie wiedziało o tym, że są w ciąży a i kolejki w przychodniach długie są.
 
reklama
Ten wymóg do becikowego, że trzeba być u lekarza pierwszy raz do 10tc jest zawieszony na dwa lata, w ogóle chyba z niego zrezygnują bo wiele kobiet po prostu nie wiedziało o tym, że są w ciąży a i kolejki w przychodniach długie są.
No z pewnością są długie :confused2: jak w przychodni na NFZ hrabia przyjmuje tylko 8 kobiet dziennie i to trzeba po 5-ej rano przyjść i warować pod drzwiami przychodni żeby na numerek się załapać:angry: - dlatego chodzę prywatnie:-p:sorry:.
 
U nas z kolejkami nie jest tak zle,zapisuja telefonicznie na termin,ja czekałam 4 dni(u niego tylko chciałam potwierdzic ciaze a na mojego musiałam czekac ponad tydzien bo akurat miałam popołudnia w pracy a on pracuje tylko popołudniu) ale i tak chodze prywatnie bo ginekologa-endokrynologa na fundusz znalezc graniczy z cudem;-)
 
A ja sie zaczelam zastanawiac nad tymi wizytami poloznej. Bo jesli ja jestem zameldowana i bede rodzic w jednym miescie a faktycznie mieszkam w innym, to skad ta kobieta bedzie wiedziec gdzie ma przyjsc? Pewnie bede musiala cos pozalatwiac w tym temacie, ale co? :confused:
 
ja jak urodziłam, to po prostu do niej zadzwoniłam, że miałam się zgłosić po porodzie, jestem już z dzieckiem w domku, kiedy możemy liczyć na wizytę. przyszła na drugi dzień.
w swoim miejscu zamieszkania idziesz do najbliższej przychodni i wypełniasz deklarację o wyborze położnej, robiłam to w ostatnich tygodniach ciąży.
 
A ja sie zaczelam zastanawiac nad tymi wizytami poloznej. Bo jesli ja jestem zameldowana i bede rodzic w jednym miescie a faktycznie mieszkam w innym, to skad ta kobieta bedzie wiedziec gdzie ma przyjsc? Pewnie bede musiala cos pozalatwiac w tym temacie, ale co? :confused:

ja jak urodziłam, to po prostu do niej zadzwoniłam, że miałam się zgłosić po porodzie, jestem już z dzieckiem w domku, kiedy możemy liczyć na wizytę. przyszła na drugi dzień.
w swoim miejscu zamieszkania idziesz do najbliższej przychodni i wypełniasz deklarację o wyborze położnej, robiłam to w ostatnich tygodniach ciąży.
Miałam pisać ale Scarletka mnie ubiegła:tak::-D:-D.
 
pabella - a mi się wydaje żeto nie jest aż tak do końca... na pewno pierwszeństwo mają samotne matki ale jest szansa dostania się tylko trzeba odpowiednio wpisać się na listę ... i teraz niektóre żłobki przyjmują na listę nawet z 2 letnim wyprzedzeniem <co jest szokiem> i wtedy gdy po urodzeniu dzidzi idziesz do żłobka to się okazuje że będziesz 100 pod kreską :-( ja bym spróbowała wpisać się na listę oczekujących ... albo wywiedzieć się w konkretnych żłobkach kiedy na takową będzie można się wpisać ... tylko zwracam uwagę na jedną rzecz (przynajmniej u nas w gdańsku tak jest) akurat nam przypasuje żeby oddać dziecię do żłobka we wrześniu ...jednak pamiętajcie że w żłobkach często jest okres przystosowawczy, że zostawia się dziecko na 2 do 4h dziennie w żłobku ... dlatego wtedy się raczej jeszcze nie opłaca wracać do pracy ...
 
Ja wracam do pracy !!!!

22 tyg.macierzyńskiego + 3 tygodnie zaległego urlopu za rok 2010 +3 tyg urlopu za rok 2011.Będę więc z dzieciątkiem 7 miesięcy.Później pójdzie do żłobka,który znajduje się 200 metrów od mojego mieszkania i jest przeze mnie już sprawdzony :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
pabella - a mi się wydaje żeto nie jest aż tak do końca... na pewno pierwszeństwo mają samotne matki ale jest szansa dostania się tylko trzeba odpowiednio wpisać się na listę ... i teraz niektóre żłobki przyjmują na listę nawet z 2 letnim wyprzedzeniem <co jest szokiem> i wtedy gdy po urodzeniu dzidzi idziesz do żłobka to się okazuje że będziesz 100 pod kreską :-( ja bym spróbowała wpisać się na listę oczekujących ... albo wywiedzieć się w konkretnych żłobkach kiedy na takową będzie można się wpisać ... tylko zwracam uwagę na jedną rzecz (przynajmniej u nas w gdańsku tak jest) akurat nam przypasuje żeby oddać dziecię do żłobka we wrześniu ...jednak pamiętajcie że w żłobkach często jest okres przystosowawczy, że zostawia się dziecko na 2 do 4h dziennie w żłobku ... dlatego wtedy się raczej jeszcze nie opłaca wracać do pracy ...

To chyba zalezy od miasta. Np we Wroclawiu kiedys decydowala tylko kolejnosc zgloszen a teraz sa punkty:
http://wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webdisk/c3e04e05-e58a-40aa-b0d7-645d584833dd/zlobki_kryteria.pdf

my dostaniemy 40, max 50... Oczywiscie bedziemy probowac, ale z tegorocznych doswiadczen kolezanek wiem ze standardem jest proporcja 25 miejsc wolnych w grupie - 20/30 samotnych rodzicow..
 
reklama
Do góry